Odtwarzacz DVD Sony NS300

kto wie bo mam zagwozdkę. Takie tanie używane DVD, które kiedyś było topowym modelem uśmiecha mi się z dwóch powodów - robię małe kino domowe dla osób bez super wymagań sprzętowych i chcę aby za rok ta osoba nadal mogła odtwarzać kupiony najnowszy film. Jak wiec to jest z tymi starymi DVDkami od Sony? laser juz w takim czterioletnim jest zjechany? A może to prawda, że bez nmowego oprgramowania, które ponoć nie wychodzi, za jakis czas nie będzie się dało otworzyć najnowszego filmu DVD? Ktoś spotkał się bezpośrednio z tym tematem?

Albo inaczej - dobrze było kupić coś markowego za 100zł i w tej kategorii dominują NS300 od Sony i nieco drożej Panas S33, który jest ponoć niesamowicie dobrym DVD ale pytanie zachodzi - warto za 140-160zł łykac tego Panasa (nówke)?

Edytowane 20 stycznia 201015 l przez Gooral