Nie wydaje mi się ;) Jestem od Ciebie starsza, więc i bardziej doświadoczona w kwestii sexu :P Nie wspominając o koncertach, bo też zaliczyłam ich sporo, jednak umiem odróżnić dobrą zabawę od orgazmu :D
Wydaje Ci się bo nie przeżyłaś nigdy dobrego koncertu ;)
Sex jest czymś naturalnym dla kochających sie os. ale koncert to potrzeba społeczna bliskości osób podobnych tobie i spotkanie człowieka którego muzyka wpływa na twoje życie. To jak ukoronowanie tego w co wierzysz ...
W takim razie nie przeżyłeś jeszcze dobrego sexu, skoro dla Ciebie koncert jest lepszy :P Dla mnie to jest oczywiste :D
kawy nie pije ale herbatą mozesz poczęstować, niech bedzie z rumem, CO TAM, kelnerrrr, litr wyborowej i ogórki