Colin

Na pewno nie ma. W sumie mi to nie przeszkadza. Na zegary i tak rzadko kiedy patrzyłem. Zresztą akcja dzieje się w L.A. więc i jednostki amerykańskie.

Eee, co w związku że z UK? Mogliby i z Zimbabwe. Skoro nie ma tej opcji w grze to znaczy że w ogóle nie miało jej być

mevek polecam regulamin forum, szczególnie punkty na temat sygnatur. przeczytaj i nastąpi objawienie.

A jak jest zajęty to też nie problem. Najpierw miałem offline, jak zrobiłem live to się okazało że nick już istnieje. Dorzuciłem PL i poszło bez problemu.

A co tam można źle robić? Jako dowolny żołnierz (ewentualnie inny charakter z czapeczką żołnierza) podchodzisz do okienka, stukasz, po autoryzacji otwierają się drzwi/brama/etc i zaliczone. 50 razy robiłeś pod rząd czy na raty? Jak na raty to pamiętaj o save po sesji. Niby banał ale jednak istotne.

Szukając artefaktów i skrzynek korzystałem z :

http://mycheats.1up.com/view/superguide/31...l_adventures/pc

Obrazek z lokalizacja + "wykrywacze" = pełen sukces

O ile dobrze pamiętam rozdział, i patrząc na opis, to musisz "doprowadzić" światło za pomocą zwierciadeł.

proszę was o pomoc w grach arcade, co byście polecili?

Worms'y rządzą

nie macie czasu nic skrobnąć hehe?

Właśnie z tego powodu nic nie pisałem

Grę mam już całą za sobą. Jednym słowem jest fenomenalna. Grafika daje radę na maxa. Model jazdy arcadowy ale dający sporo zabawy. Wbrew pozorom gra nie jest taka łatwa. Są momenty kiedy na usta cisną się same bluzgi, trzeba walić parę razy restart i wykazać się skillem. Miasto nie jest zbyt duże ale za to zayebiście dopracowane. Cała architektura, tekstury budynków, skrótów między nimi czy nawet w budynkach. Coś pięknego. Co mi od razu rzuciło się w oczy to bardzo szczegołowa grafika samochodów z ruchu ulicznego.

Kariera jest fajnie zrobiona. Z jednej strony typowy schemat dla racerów - od zera do mistrza, ale wykonanie całkiem przemyślane. Pojawiają się też cut-scenki, bardzo dobrze wykonane, w końcu R*.

Podsumowując tytuł naprawdę przyjemny, dający wiele godzin zabawy. Nie żałuję pre-ordera. Jeżeli czekasz aż cena spadnie to czekaj. Jeżeli tylko osiągnie poziom Tobie odpowiadający to bierz śmiało

Najważniejsze są konkretne eventy do danego typu pojazdu, turnieje, wyzwania itd. Zalicz wszystko co jest w mission log a później liczba zwycięstw pojazdem i powinno zatrybić. Dzisiaj rozwaliłem Bike Champ więc to tylko kwestia czasu i postępu.

Ukończyłeś wszystkie inne wyścigi? Jakieś wyzwania, turnieje itd?

Według info z innego forum należy wygrać odpowiednią ilość wyścigów danym typem pojazdu żeby odblokował się dany champ do pobicia. Około 60-70 powinno styknąć.

Jak masz odblokowany garaż w Bohan czy jak się ta wyspa zwie to podprowadzasz lepsze fury i transportujesz do garażu. Godziwy hajs nawet wpada.

Octane nie zwalaj tego na grę, prędzej na konsole. Problemy z teksturami miałem tylko 2-3 razy kiedy przez dłuższy czas leciałem Kawasaki przez miasto z jakieś 180 na liczniku. I to się tyczy tylko asfaltu który wyglądał przez chwilę jak budyń.

Sama gra jest wymagająca, momentami nie wybacza błędów. Arcadowy model jazdy ale trzeba uważać na to jak się jedzie, a przede wszystkim gdzie. Wciągająca jest jak cholera. Pierwsza sesja trwała 8h, następna niewiele mniej.

Niestety nie miałem okazji zapoznać się z poprzednimi odsłonami serii ale L.A. w pełni warte było pre-ordera i czekania

Przecież ta opcja pojawia się z biegiem fabuły i to dość wcześnie więc jakim cudem nie masz tego?

Po to żeby wysłuchać opinii ludzi, którzy już grali w dany tytuł i czegoś się dowiedzieć

Link był już 2 posty wyżej. Co do gry to wątpię.

Co dokładnie w PGR4? Być może będę osiągalny a mam ochotę na dobry uczynek

Człowieku jest odpowiedni temat o kablach więc po jaką cholerę zakładać nowy do byle pierdoły?

Owiec nie zapominaj o potencjalnym DLC które zapewne się pojawi.

http://www.rockstargames.com/midnightclubLA/cars/

Lepszej listy fur jeszcze nie widziałem.

Którą część Need For Shita? Żadną Bierz się lepiej za PGR4, Grida, TDU, a na dniach za Midnight Club.

GTA warto, nawet nie ma co się zastanawiać, tym bardziej ze do końca roku ma być wypaśny dodatek.

Co do innych tytułów to już kwestia własnych preferencji.

Wpadasz w poślizg i co? Arcadowo sobie w nim lecisz mając wszystko w rurze wydechowej czy jednak trzeba się postarać żeby drifcik wyszedł?

Crackdown warto. Nówki chodzą za grosze praktycznie a gra daje naprawdę sporo fun'u, szczególnie w co-opie.