ok gra juz za mna... naszczescie 4h 30min...
to co mi sie najbardziej podobalo to... grafika. tylu efektow graficznych na ekranie przy stosunkowo duzych lokacjach na psp jeszcze nie bylo [poziom gow1]. snopy roznokolorowych iskier, 10-ciu przeciwnikow i latajace w powietrzu ostrza ew ta 2 broń ktora imo jest najlepsza alternatywą podstawowej broni w calej serii... poprostu ma power
muzyka to raczej standart - slyszelismy w poprzednich czesciach, a kto nie slyszal to moze sie spodziewac pompatycznego, symfonicznego brzmienia, ktore pomyslnie buduje klimat.... no ma, ma troche plusow ta gra, a jednym z najwiekszych jest jej dlugość ... przejde do minusow :>
*niewidzialne sciany - sa poprostu wszedzie, WSZEDZIE! nawet normalnie do sciany nie mozna podejsc objawia sie to tym, ze ghost of sparta zatrzymuje sie przed nia i przedrabia nogami, a o przeskoczeniu jakiegokolwiek murku czy wskoczeniu w przepasc zapomnijcie.
*"ale to juz bylo i nie wr..." to ciagle ta sama gra, te same klimaty, ci sami przeciwnicy [ok troche przemodelowani] i schematy rozgrywki...
*wzgledna prostota gry... a po dopakowaniu na maxa 2-giej broni podczas grania na normal praktycznie nie da sie zginąć...
*brak zagadek logicznych... nc
*ostatni boss... co to kufa ma byc?! boss z ktorego caly czas wypadaja zielone orby? mi si ewydawalo, ze ostatni madafaka w grze powinien byc jakims wyzwaniem, a tu?
*przeklamania graficzne tzn czasem jakas tam tekstura sobie skacze, mryga itp... nie jest to czeste zjawisko ale z 10x w ciagu gry cos takiego zaobserwowalem... chyba, ze to moja konsola juz umiera i sypie artefaktami xD
tak na koniec moja subiektywna ocena... 7+/10. serio pisze. ta gra poprostu niczym nie zaskoczyla poza tym, ze psp potrafi wydobyc z siebie TAKĄ grafike. gdyby chociaz tworcy zablysneli jakimis swiezymi patentami, ciekawsza fabula z niespodziewanymi zwrotami akcji to moze dalbym 8+/10. ale niestety; nie mam zamiaru wystawiac oceny tylko na podstawie grafiki.