Skocz do zawartości

Mirumoto

Użytkownicy
  • Postów

    294
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Mirumoto

  1. Oczywiście ważnym czynnikiem były wspomnienia związane z poprzednimi generacjami konsol od Sony.

    Inną sprawą są serie, które znam i zawsze nimi się interesowałem (GT, MGS, GoW, gry od TeamICO, jeszcze wtedy Tekken, FF itp.).

    Multimedialność konsoli, ogólny design, nowoczesność w porównaniu do konkurencji, niby moc (którą dopiero teraz widać przy okazji premiery U2).

    Gier u konkurencji w które mam ochotę zagrać jest tak naprawdę niewiele, zatem wybór padł na PS3.

     

    I nie jestem zawiedziony.

  2. Wracając do tematu pucharków, nie rozumiem czemu dostaliśmy standardowe ikonki - pecetowe achievementy prezentują się kapitalnie -> click!

    Posłuchali się ciebie ;). Wraz z dzisiejszym patchem 1,01 pucharki zmieniły wygląd na te pctowe, ale są w beznadziejnej jakości.

  3. Jeżeli na PS2 to polecam PESa. FIFA na last-genach jest na starym i kiepskim silniku, a jak wiadomo PESik na tej generacji jest sporo lepszy od konkurenta. Jeżeli nie zależy Ci na aktualnych składach (albo masz możliwość przegrania na kartę jakiegoś Option File'a) to wybierz PESa3. Grafika nieco słabsza, ale gameplay (wg. mnie, oczywiście) nadrabia te straty zdecydowanie.

    MAG

    Też bym się dołączył do jakieś grupa grającej w MAGa, niestety dopiero dziś zacząłem ściągać ten beznadziejny update [nie można było dać do ściąganie tę wersję 3gb? Tego to nawet w tle nie da się ustawić] Więc jutro pewnie już pogram, jeżeli nie będę miał takich problemów jak koledzy wyżej.

  4. Nawet jeżeli to demko to ta wersja z gamescon i do wydania gry poprawią co nieco, kupię FIFĘ. Dlaczego? Wkurza mnie sposób w jaki KONAMI traktuje fanów / graczy / łorewer. Chcą zaprezentować swoją grę, która ma być przełomowa, och, ach i w ogóle orgazm. A czym się chwalą w demie? Starym składem, bugami, randomowością do potęgi (niech nikt mi nie pisze, że to zaleta - wtedy to już na ten fanboizm nie ma rady), responsem całego zespołu, maratonami skrzydłem, lamami, (DEBILAMI)^3 na bramce. No mercy - nie każdego obchodzi, czy to jest 60%, czy 150% gry. Opisuję to co widzę. A widzę, że demo FIFA10>>demo PES2010. Pierwszy raz od 98' nie kupię kolejnego PESa - to coś znaczy.

     

    Jakbym mógł jakoś ładnie nagrać filmiki to pokazałbym w 50minutowym filmiku wszystkie błędy jakie wyłapałem.

  5. edit- nie wybaczę za to brak coopa online bo ten tytuł aż się o to prosi :/

     

    Paranoja. To tak jakby w Killzone nie było opcji strzelania.... Ale mam nadzieję, żę chociaż offline'owy coop jest.

  6. Chciałbym uwierzyć, że PES2010 będzie lepszy od FIFki, bardzo bym chciał to ujrzeć na własne oczy. Tyle lat grałem w tę serię, by pewnego roku, nagle przestać? Wolałbym nie, ale jeżeli nie wiele się zmieni w porównaniu do 2009 to pierwszy raz sięgnę po FIFę... Nie chciałbym tego, ale będę zmuszony. Po tym, co zaprezentowała FIFA jestem oczarowany.

  7. Ja też troszkę pograłem i oprócz samego wychwalania jest jeden zgrzyt - zacznę od niego.

    Rozpoczynanie gry multi to padaka, trzeba dobre parę minut czekać, dla mnie to zdecydowanie za długo. Nie można było tego zrobić na wzór Killzone'a? Ciachu machu i jesteśmy w grze.

     

    A plusy? Długo by wymieniać. :D W skrócie - animacje, dynamika, fajny coop, grafika, dużo update'ów, etc.

     

    Z pewnością ta gra spędzi w mojej konsoli sporo czasu.

    Wstępnie o dubbingu - Boberek świetnie się wczuł, zaś panienki coś cienko, choć to i tak o klasę wyżej niż KZ.

  8. Ja, żeby zmniejszyć rozrzut, często kucam, to bardzo pomaga. Ale jest też wada tego - jako, że ludzie nie celują w głowę tylko w klatę to często kucnięty dostaję przypadkowego headshota. Dlatego robię ducki - kucam i szybko wstaję, tak w kółko. Dzięki temu masz lepszy rozrzut, ale ciężej Cię sheadować.

  9. Ta, tylko ja chciałbym to zobaczyć w pełnej wersji, a nie płacąc drugi raz :|

     

    Jak się okaże, że gra będzie krótka i w zasadzie będzie zmuszać do kupienia DLC, to dostanę niezłego (pipi)ca.

  10. No właśnie i tutaj Killzone ma największą przewagę. Można grać na dwóch na jednej konsoli i tylko dlatego w KZ1 grałem aż dostałem PS3, a Blacka tylko przeszedłem w te śmieszne parę godzin i odłożyłem na półkę.

     

    Ale niestety boty w skirmishu nie są zbytnio wymagające.

  11. Ja też parę dni temu skończyłem i od tamtego czasu jeszcze GTA nie włączałem. Mam około 75% i ktoś musiałby mi przyłożyć broń do skroni, by zachciało mi się szukać tych 30 aut, wygrać 20 wyścigów, ustrzelić 200 ptaków etc.

     

    Misje są nudne, ciągle to samo - pojedź, zabij, weź, wróć. lockowanie jest tak skiepszczone, że często musiałem powtarzać misje, a o grafice nie wspomnę. Ileż to ja razy miałem freeza w tej grze... Raz miałem spadek na 5 klatek na około pół minuty, gdy uciekałem przed pościgiem i żadnych wybuchów nie było. Parodia.

    Jedyne plusy to niektóre wybory, dubbing, animacje w cut-scenkach oraz połowicznie fabuła.

  12. Jedyna mapki w KZ1 godne uwagi to właśnie Beach Head i Southern Hills. Inne były ciasne [shotgun...], pare było z takimi kampami, że głowa mała, a ta dżungla przez tą mglę była niegrywalna, choć ładna. Jeszcze pamiętam zimę i tą z dwoma budynkami połączonymi dwoma mostami. Te też były fajne, ale i tak te pierwsze wymiatały.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...