Jako ze tak rano je to se postanowilem iebnac analize map 3000 bazujaca na porownaniu nazwy z faktycznym... tym no... korwa... akczual sitjuejszonem jaki panuje na mapie, no! Oczywista mapy z halo jeden ołnli, bo to jedyne tru halo je i pozytywne i do przodu zarazem. No to bez zbednego pjerdolenia przejde tera do przyslowiowego sedna.
czil ałt - od klasyka wypadaloby zaczac, niech was jednak nazwa nie zmyli, bo jak tu sie korwa wyluzowac jak ci jakis hui na teleporcie stanie, no sie nie da no. Do tego czilowanie jest zarezerwowane dla koloru zielonego, a bandzi wyiebalo z rozowym, no korwa trzymajcie mie. Malo tego, czil posiada najbardziej gejowy korytarz w historii gier videło - motorowy korytarz, sila rzeczy tez rozowy, co jeszcze bardziej podkresla jego gejowosc.
prisoner - zwany takze pilsner tudziez urquell. Przy tej mapie mozna wdac sie juz w glebsza dyskusje. Z jednej strony, wiezien to swoistego rodzaju metafora 3ciego stopnia odwolujaca sie do rejpienia na respach, gdzie rejpiony to tytulowy niewolnik z plantacji bawelny, z drugiej jednak... jakim korwa cudem bandzi by wiedzialo o rejpieniu na respach jak sami sa huiowi, dlatego w tym przypadku trzeba pojsc na kompromis i znalezc inne wytlumaczenie, po prostu nazwali mape po huiu bo nie mieli pomysla, no innego eksplenejszony tutaj nie widze. Aha, jedyna mapa na ktorej tluka sie szyby, to daje do myslenia!
damnejszyn - no to ja rozumiem, tutaj potepienie wystepuje na kazdym kroku, jednak tylko wtedy kiedy jestes naiebany, co jasno dowodzi tego w jakim stanie bandzi nazywalo swoje mapy. Przytoczmy moze przyklad z zycia wziety: jestes pod wplywem, idziesz, wypjerdalasz sie. To samo dzieje sie na tej mapie jesli nie kontrolujesz swoich poczynan, nie doskoczysz do kamo - spadasz (zostajesz potepiony), nie trafisz w osa - spadasz (zostajesz potepiony v2), idziesz spokojnie - spadasz i giniesz bo wysoko bylo (zostajesz potepiony v3). Przyczyna - skutek, proste.
heng em haj - czyli wieszaj ich wysoko, korwa, o co chodzi w tej nazwie to chyba nawet jezus nie wie, jednak podejme sie wyzwania i postaram sie ja zinterpretowac. Zacznijmy od drugiego czlonu, czyli "wysoko". Wysokich miejsc na hehu jest w pizdu, dlatego tez w 33% nazwa zasluguje na status "spokezik", ale co z pozostalymi 67% spytacie... otoz korwa nie wiem. Zawsze mozna pozgadywac na odpjerdol. Wieszac w halo sie nie da, moze jednak chodzic o zamordowanie kogos na wyzynie, po czym ten ktos by zawisl, jest to mozliwe tylko na ketłokach (tych waskich sciezkach co sie spada po pijaku) i tlumaczyloby to z dupy nazwe w 100%.
batl krik - wojowniczy strumyk o_O Od kiedy to strumyki sa wojownicze no ja pjerdole. Do tego kazda osoba z ktora nakorwialem w halo, mylnie interpretuje wyraz krik (w tym ja), mysla ze to je ta wy(pipi)ana skala na srodku co na niej lezy lanczer. Najlepiej zobrazuje to kolejny przyklad z zycia wziety: "na kriku korwa!!!11", no po takim komunikacie wszyscy wymierzaja swoje łepony w strone bazuki, a nie, jak przystalo na fajnego czlowieka, w strumyk. Co ciekawe, komunikat tego typu nie skutkuje na innych mapach, no bo z "na czil ałcie!!!11" czy "na pilsnerze!1" ciezko wyciagnac jakis przydatny intel, co nie zmienia faktu ze fajnie sie takimi haslami wkorwia timejta.
Tym pozytywnym akcentem zakoncze na dzisiaj, interpretejszony kolejnych map kiedys tam wrajtne, soł stej tjund end bi gud bo was bozia pokara. Procz tego, pijcie mleko i sluchajcie rodzicow.