Killabien

Link?

Alu muzyka akurat spoko.

O ile w Niemczech wynajem jest calkiem normalny to w takiej Japonii zwykle kazdy chce miec swoje 4 katy. Tylko, ze najczesciej tam sie burzy stare budynki i buduje nowe. Najwiecej osob sie buduje od nowa.

Wiekszosc znajmoych ze studiow dostalo/odziedziczylo mieszkania od rodzicow/dziadkow. Chyba tylko mnie rodzice az tak nie kochaja. Bede kiedys bogaty i sam sobie kupie dom.

Ale czemu ciagle nazywaja bohaterow FFXV metroseksualnymi? Bo sa dobrze ubrani, mlodzi i chudzi? Czy to az tak zle? Jeden z producentow jrpg kiedys w wywiadzie mowil, ze jrpg maja mlodych glownych bohaterow glownie po to aby pokazac ich rozwoj z mlodych i niedoswiadczonych do nadal mlodych ale juz z doswiadczeniem. Taka jest konwencja, tak bylo w kazdym fajnalu (oprocz XIII). Japonczycy celuja w zachod, ale oni nie rozumieja jak to u nas jest. Nawet jesli tutaj przyjada i zobacza na wlasne oczy, po powrocie do japonii widza zwykle dobrze ubranych i chudych gosci. Taka kultura. I to japonczycy robia jrpgi, w zachodnich rpg macie takich bohaterow o jakich mowicie. Zreszta tak jak chrno-x mowi, w grze sa bohaterowie w roznym wieku, a czy sa w druzynie czy nie to nie wiemy + nawet jesli nie sa to tak wymyslilo SE. Wyjdzie gra, jedni beda w niebowzieci, drudzy beda jechac po tej grze. Tak jest od zawsze bo nikomu nic nie pasuje na 100%. Ale kwestie wygladu postaci juz przedystutowalismy i mysle, ze dalsze (pipi)enie o tym samym nie ma sensu.

W ogole to bardzo podobal mi sie voice acting w filmie. Zwykle ogladam japonskie filmy po japonsku, wiec sie odzwyczailem ale Kingsglaive mile mnie zaskoczyl. Nie bolaly mnie uszy od glosow (tylko te niedopsanowane kwestie do ruchu warg). Calkiem w (nene)ke film.

W koncu obejrzalem Kingsglaive i mi sie podobal film. Fajne sceny walk, dobre niektore sceny, weapony (deamony) i muzyka. Nakrecil mnie film na gre, chyba po to go wypuscili przed gra, niet? Co do wygladu postaci w nowym FF, mowilismy o tym juz nie raz. Dla was to pedalki i chuderlaki. W Japonii pelno jest takich ludzi i ruchaja nie mniej co wy, zeby nie powiedziec ze wiecej. Rozumiem, ze gra jest robiona pod zachod, ale do chooya pana, gra jest robiona przez japonczykow. Nigdy nie bedzie taka jak ja chcecie bo zawsze cos sie znajdzie co nie pasuje. W personie 5 jakos postacie jakos tez nie kipia testosteronem i wszyscy sie jaraja. Dla mnie to wyglada jakbyscie czasami narzekali dla samego narzekania. Dajcie grze chociaz wyjsc na rynek.

Teraz maja nowego CEO, ktory zapowiedzial zmiany niby. Nie pamietam co dokladnie sie mialo zmienic. Zlota era j-rpg minela i nie wroci. Watpie, zeby SE zrobilo gre tak dobra jak kiedys. Inny rynek mamy teraz.

Albo znowu wydadza chrono triggera i powiedza, ze jak chcemy nowa gre z serii to musimy wiecej kupowac.

W filmie zbadajcie Casting Producer (u mnie 2:19). Polski akcent w filmie.

Mi tam rybka czy wyjdzie w EU/USA i tak w to zagram. Chyba zainstaluje emulator zeby pociorac.

Tez sprawdze wieczorem albo jutro. Ile to to wazy?

Ale liniowosc byla w kazdym fajnalu. Przed ostatnim bossem dostep do wszystkich lokacji + ukryci bossowie/summony/arena i bedzie tak jak kazdy kolejny fajnal (czyli to czego niby wszyscy chca).

Zaczeli odcinac kupony od tej serii. Ja mam tylko nadzieje, ze zamiast przerywac serie to sie poprostu wezma za siebie i zrobia cos dobrego. Vesperia najlepsza.

Za pare lat znowu bedziesz musial nadrabiac bo czekajac na 20 chapterow minie 5 lat.

Ja bym chcial kolejna gre w swiecie Ivalice. Jest to jeden z najlepszych swiatow w swiecie gier, jesli chodzi o klimat/lore/muzyke/postaci.

Dlatego nie ma sensu teraz sie wyzywac skoro nikt jeszcze w gre nie gral a wszyscy gadaja jakby juz przeszli. Byla kolejna obsuwa, czyli SE widzi, ze jak jakis problem i go chca naprawic. Jak gra wyjdzie w praniu zobaczymy pod koniec listopada. Co jest zlego w tym, ze komus sie gra podoba tak jak jest teraz i na nia czeka? Jego sprawa i pieniadze.

Pogralbym dla samej muzyki. Niestety nie mam czasu nie miec czasu, wiec moze kiedys. Ale OST juz sluchalem pare razy.

Ahh, Vagrant Story! Ludzie nadal nie rozumieja, ze grafika w jrpg nie jest najwazniejsza.

Wlasnie. Ciagle mowie, ze ludzie naogladaja sie filmikow przed zagraniem i do samej gry juz podchodza z dystansem i opinia. Potem w trakcie gry sie czepiaja "A nie mowilem! Te zdzbla trawy wygladaja jak z ps2! Paskudzctwo. Oh nie, framerate spadl do 28.9999fps!! Chooye z SE, okradli mnie!" i potem marudzenie non-stop. Fani i tak zagraja i bede zachwyceni (a o to chodzi w grach, zeby fajnie spedzic czas) a malkonenci i tak bedac narzekac i szukac mesjasza czy innego chooya (pewnie COD). Zaczekajmy, zagrajmy i dopiero potem sie zabijajmy na forum.

Angielski glos Ignisa (tego co samochod prowadzi). Chodzi o to ze on brzmi jakby amerykaniec udawal brytyjski akcent. Wiem, ze koles co mu podklada jest angolem ale i tak brzmi to okrutnie i troche jakby wymuszone. Ogolnie angielskie glosy brzmia calkiem spoko. Jak bede mial zapas kasy i czasu to przejde po jp i po ang.

Tak btw, glos Ignisa jest okropny.

Ja sie uwazam za fana i kupie tak czy inaczej. Skonczylem wszystkie fajnale (bez online) wiec i tego skoncze. Pierwszy raz ogladalem filmik z gameplay'u jakiejkolwiek gry. A to dopiero poczatek, niby ma byc 40-50 godzin na glowna fabule, tak?

Tym bardziej, ze wiele recenzentow nie znajacych sie na grach bedzie po tym jechalo dla samych klikniec.

No widać to po tych współczesnych j-rpgach Nie pisalem akurat o jrpg-ach.