Skocz do zawartości

leman

Użytkownicy
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez leman

  1. Więc tak:

    Nie jestem pewien czy on mi ten napęd napewno wymienił, ale nie widze innej opcji. Plej zepsuł mi się 5 miesięcy temu i laser chodził jak nówka, watpie że po takim czasie sam by się zepsuł. Chciałem sprawdzic po nr seryjnych czy ten napęd jest z mojej konsoli, bo to była jedyna opcja, w której mółbym sie dowiedzieć czy na pewno zrobił mi podmianke. Ale dzwoniłem do obsługi klienta w Sony i do ich serwisu i powiedzili mi że nie idzie tego sprawdzić:/. Więc mu nie udowodnie ani sie na 100% nie dowiem czy mnie oszukał. Byłem dziś u tego gościa i z nim rozmawiałem, niby nie wiedział o co chodzi. Jak dawałem mu pleja do naprawy to w napędzie była płytka, mówił że tylko ją wyciągnął i nic więcej. Przy radiatorach nic nie grzebał jak i na samej płycie bo była stara pasta i bardzo duzo kurzu, tak choćby tam nawet nie zaglądał. Zostawiłem u niego pleja znowu, bo powiedział że to sprawdzi ( niby ma lasrer mi wyczyscic za darmo) mam nadzieje że coś z tym zrobi. Wydaje mi sie że wymienił ten czytnik, bo sam nie powinien przestac tak poprostu działać.

    Najgorsze jest to że nawet jak mam racje to nie mam jak mu tego udowodnić, a on może sie wszystkiego wypierać:/

  2. Cześć.

    Mam mały problem, bo zepsuł mi sie ps3, więc oddałem go do naprawy( nie w serwisie sony). Oddał mi go po 3 tygodniach. Stwierdzili że jest nie do naprawy (YLOD). Więc za pomocąfilmików na Youtube postanowiłem spróbować szcześcia. Udało się!. Działa. Tylko okazuje się, że napęd nie chce przyjmowac płyt, nie da sie jej włożyć, przy wkładaniu płyty blaszki które powinny się otwierać zostaja w miejscu ( z tego co zauważyłem). Zdaje mi się że ludzie w serwisie mogli mi podmienić, skoro wiedzieli że i tak nie jest do naprawy, bo sam nic nie kombinowałem przy napędzie, tylko go odłączyłem w czasie naprawy. Nie wie ktoś jak sprawdzić nr seryjne napędu, czy przypadkiem mi go nie podmieniono. Najgorsze jest to że zgubiła mi sie gdzies książeczka którą sie dostaje razem z zakupem ps3. :/ .

  3. czesc mam ten sam problem co inni, czyli Yellow Light of Death :/. Pisałem juz o tym wczesniej. zepsuł mi sie przed upływem 2 lat. Ale Saturn odrzucił mi reklamacje 3 razy a z sądem polubownym tez nic nie wyszło:/. Wie ktos moze ile bedzie kosztowac naprawa sprzętu? i czy da sie konsole naprawic w serwisie ale nie sony, bo oni sobie zarzycza bardzo dużo. Dzwoniłem tam i powiedzieli ze może to kosztowac nawet 2000 zł!!! szok!. Zna ktos taki serwis w Chorzowie.Katowicach,Bytomiu badz poblizu który naprawia pleje? pomóżcie bo w prxzeciwnym wypadku będe musiał zakopać pleja:]

  4. Satur i Media Markt to jedna firma, więc maja te same procedury. Byłem dziś odebrac pleja, niech leży u mnie w domu:), no i musze go dac do tej ekspertyzy. Przy odbiorze plej pytałem sie czy jak pójde we własnym zakresie do ekspertyzy i odpowiedz od niego będzie pozytywna na moja korzyśc, to czy mi wymienia badz naprawia sprzet, powiedzieli że nie wiadomo, dopiero wtedy rozpatrza ponownie sprawe i daja nowa decyzje i nie musi byc to decyzja pozytywna, bo moga dac pleja do swojej ekspertyzy:/. czyli jednym słowem nic nie wiadomo. Chce pierw zadzwonic do eksperta który podali mi w inspekcji handlowej i tam przeprowadzic ta ekspertyze, wolałbym uniknoc sadu, bo tam trzeba troche kasy wydac i jeszcze dłużej czekać:/ jak to nie da rady to najprawdopodobnie sie zdecyduje na sąd, ale to tez jeszcze nie jes pewne. Pytałem sie w szkole u siebie na prawie profesora, i powiedział ze to co pisze saturn jes legalne, to ja musze udowodnic że sprzet w momencie wydania był niezgodny z umowa.

     

    Dzwoniłem przed chwila w sprawie ekspertzy, i w sumie dowiedziałem sie bardziej nieciekawych informacji. kosztuje ona 150zł. i czeka sie na nia kolo tygodnia. Powiedział mi równiez że jesli mój towar działał 18 miesięcy, to prawdopodobnie usterka nie była juz w momencie wydania, tylko nastąpiła pózniej, wiec praktycznie nie ma sensu tego oddawać. Czyli w takim wypadku jest jeszcze cięzej, a ja jestem jeszcze mniej optymistycznie nastawiony;/.

     

    Wygląda mi ta sprawa na przegraną:(

  5. To ja nie wie z kim rozmawiałem z tej federacji, może z sekretarką:). Ale dzwoniłem dzis do inspekcji handlowej i rozmawiałem z miłym panem, który właśnie mówił, że w przeciągu 6 miesięcy nie trzeba udowadniać wady sprzetu a po tym okresie juz trzeba:/. I najlepiej zrobic to przed sądem, bo jak wezme swojego eksperta to morze być po pierwsze inna opinia, a po drugie sony moze stwierdzic iz został plej rozkręcany. I proponował mi rozwiązanie droga sądowa. Sąd wyznaczy swojego rzeczoznawce. Chyba będe musiał tak zrobić, ale boje sie że mogę z saturnem przegrac, jest szansa że mi ekspertyze odrzucą, zawsze jest taka szansa. Nie wiem jaka jest przyczyna usterki. Konsola miałem blisko ścianki( choc nie w momencie zepsucia) wiec moze być to moja wina!? A nie chce stracic czasu i pieniedzy

     

    Ja równierz oddałem konsole w listopadzie 2008 :/

  6. Zacytuję fragment pisma, jakie dostałem z Centrum Sony w Krakowie informującym mnie o nie uznaniu reklamacji, a dokładniej ostatni akapit:

    "....W związku z powyższym odmawiamy usunięcia wady na koszt sprzedawcy.

     

    Ps. Mając na względzie pełne rozeznanie przyczyn usterki postanawiamy przekazać powyżej wymieniony produkt do serwisu naprawczego celem ustalenia powodu/powodów uszkodzenia i możliwości skutecznej naprawy. O wyniku ekspertyzy/oceny poinformujemy osobnym pismem w terminie 14 dni."

     

    Efekt końcowy jest taki, że po telefonie ze sklepu o nieodpłatnej naprawie, czekam na odbiór konsoli z serwisu. Widocznie to jednak wada ukryta była sprawcą awarii konsoli, a nie ??, i tu jest właśnie myk. Bo skoro ja sam w niej nie dłubałem śrubokrętem, nie bardzo widzę inną możliwość awarii jak wadliwy podzespół.

    Pozdr

     

    Dzwoniłem do federacji konsumentów i powiedzieli mi że nie mogą mnie reprezentować:/ Moze to za mnie zrobic rzecznik z urzedu ale nieoni. Podal mi numer do instytucji handlowej rzebym przedzwonił sie sie spytac co i jak, czy moge wniesc sprawe do sądu, ale po tym co widze to chyba lepiej pierw konsole oddac do ekspertyzy w Sony, by oni mogli stwierdzic że wada była w momencie wydania a nastepnie z tym pismem isc do saturna by mi naprawili badz wymienili... juz mnie meczy ta cała sprawa, toczy sie ona juz koło 3 miesięcy:(

  7. Ja mam praktycznie to samo. miesiąc temu padła mi moja pstrójka:( "żółte światlo" czy jak to nazwać. mam konsole 18 miesięcy, wiec u sony gwarancja mineła, ale według prawa jest dwu letnia rękojma. Kupiłem ps3 prawie po premierze wiec zapłaciłem 2400,- w Saturnie. Spora sumka wiec liczyłem bardzo na gwarancje. Ale po tygodniu dostałem decyzje, że mi nie uznają, ponieważ towar w momencie wydania był sprawny. Zbili z tematu:/ poszedłem do rzecznika praw konsumenta, do swojego urzedu miasta( jest darmo) i Pani rzecznik powiedziała mi że często tak te wielkie firmy robią i wysłała pismo do nich. Narazie czekam na odpowiedz, ale czarno to widze. Dziwne że Sony za taki sprzęt daje tylko rok gwarancji! A naprawa na własna ręke troche kosztuje.

     

     

    Art. 4 pkt 1 - "1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania"

    U Ciebie minęło 6 miesięcy więc nie stosuje się punktu 1, czyli rzeczywiście mają rację towar był zgodny w chwili wydania :)

    Tylko, że jest jeszcze pkt 3 :) Art. 4 pkt 3 - "W przypadkach nieobjętych ust. 2 domniemywa się, że towar konsumpcyjny jest zgodny z umową, jeżeli nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany, oraz gdy jego właściwości odpowiadają właściwościom ce(pipi)ącym towar tego rodzaju ... "

    No i najważniejsze - Art. 10 pkt 1. "Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru*"

    * - też dla Ciebie istotne, więc nie wyrzucaj po wszystkim paragonu, ani dokumkentów wymiany/naprawy bo jeszcze mogą się przydać

     

    Więc niech nie rżną głupa... na przyszłość - kontaktuj się z federacją PRZED złożeniem reklamacji. Pozdro

     

    PS: I nie pisz, że czarno to widzisz bo konsolę MUSZĄ Ci naprawić/wymienić, a to, że nie znają prawa to wcale nie znaczy, że to prawo ich nie obowiązuje :)

    Źródło: Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz. U. 141 poz. 1176)

     

     

    Jednak czarno to widziałem i miałem racje od momentu jak drugi raz wysłałem list do saturna, po dwóch tygodniach dostałem odpowiedz, że podtrzymują swoje stanowisko w tej kwestii, ponieważ dwuletnia odpowiedzialność sprzedawcy występuje tylko wtedy gdy sprzęt w momencie wydania był niezgodny z umową !?. Przecież to jest absurd!. Nie mogłem sie z tym zgodzić więc poszedłem znowu do rzecznika praw konsumenta i wysłali w moim imieniu kolejne podobne pismo. Czekałem na odpowiedz przeszło 3 tygodnie, po czym dostałem taką sama odpowiedz z bardziej wytłuszczonym drukiem. Nie wiem co teraz mam zrobić, poddać sie. Naprawa mnie wyjdzie bardzo drogo, słyszałem ze w serwisie sony może to kosztować nawet 1000 zł, a w serwisie pogwarancyjnym koło 500 ! nie mam tyle pieniędzy, ledwo stać mnie było na grę:). Mógłbym iść do sądu, ale na sprawę mogę czekać nawet do roku, no i jest szansa że przegram, pewno mają bardzo dobrych adwokatów, a wtedy zapłacę jak za złoto:/. Trochę patowa ta sytuacja. Konsole już leży w saturnie prawie 70 miesięcy. Zawsze byłem fanem sony, nie kupowałem innych konsol, bo jakoś byłem przekonany do pleja, miał dla mnie jakąś taka moc, dusze... ciężko to wytłumaczyć:). I musiało mi sie to stać, chyba będę musiał znienawidzić sony, że dają takie krótkie gwarancje na konsole:D Aaaah:(

  8. Ja mam praktycznie to samo. miesiąc temu padła mi moja pstrójka:( "żółte światlo" czy jak to nazwać. mam konsole 18 miesięcy, wiec u sony gwarancja mineła, ale według prawa jest dwu letnia rękojma. Kupiłem ps3 prawie po premierze wiec zapłaciłem 2400,- w Saturnie. Spora sumka wiec liczyłem bardzo na gwarancje. Ale po tygodniu dostałem decyzje, że mi nie uznają, ponieważ towar w momencie wydania był sprawny. Zbili z tematu:/ poszedłem do rzecznika praw konsumenta, do swojego urzedu miasta( jest darmo) i Pani rzecznik powiedziała mi że często tak te wielkie firmy robią i wysłała pismo do nich. Narazie czekam na odpowiedz, ale czarno to widze. Dziwne że Sony za taki sprzęt daje tylko rok gwarancji! A naprawa na własna ręke troche kosztuje.

  9. znaczy tak, ja nie sprawdzałem, bo pytam sie za kolege, bo prosił mnie bym rozwiązał jego problem;]. Sam mam ps3;]. Czyli samo sie zepsuło i samo sie naprawiło... rozumiem ? no to git:D

  10. mam problem :/ pare dni temu kupilem AoT i gralem przez siec i do srody bylo wszysko ok. Jak chcialem zagrac to wyskoczylo mi ze musze sciagnac jaki update czy cos:) po pobraniu dzialalo wszystko ok do momentu gdy wylaczylem konsole, bo juz nie moglem grac, x sie zwiesza. Pomocy:( Z gory dzieki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...