Skocz do zawartości

LiŚciu

Użytkownicy
  • Postów

    3 797
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez LiŚciu

  1. Widzę ze nie najlepiej z ta marka Xbox teraz. A te „show” to taki zimny szołer (żeby nie napisać żółty). Czy przez to ze wczoraj odbyła się kolejna impreza branżowa bez gier na Xboxa to jest ryzyko ze cena urządzenia pójdzie w dół? Nie wiem czy sprzedawać już teraz czy jednak może trzymać. Wcześniej ceny Xboxow się trzymały ze względu na brak sprzętu na półkach i szumne zapowiedzi. A jak jest teraz? 
     

    Zanim się jeden z drugim, trzecim czy sześćdziesiątym odpala proponuje wziąć oddech. Pytam seriaśnie;)
     

     

  2. 2 godziny temu, balon napisał:

    No pytam się czy jakiegoś bana dostał czy coś? No nie zauważyłem, ale fakt ostatnio rzadko tu zaglądałem. 

     

    Też przegapiłem story z Wrednym ale z tego co udało mi się ustalić przez ostatnie kilka godzin, po przesłuchaniu świadków i zbadaniu śladów okazuje się że 60 użył jedynej broni jaką posiada, czyli wyebał stado minusów Wrednemu za co Wredny nazwał go w statusie po imieniu. Następnie 60 jak to 60 nie zawiódł nikogo i zrobił 60. Wredny ponoć poleciał, stąd tylko reakcje mu zostały.

     

    Jestem pewien że Wredny szykuje też coś wrednego na 60, jbc...

    • Haha 1
  3. 43 minuty temu, sajmon34 napisał:

    No kuzwa jak na mnie biegnie to skad mam wiedziec od ktorej reki zacznie atak? Biegnie i juz mam robic unik. No pojebane to. 

     

    Nie ma to znaczenia żadnej z której ręki będzie atak i w którą stronę wychylisz gałę. Ma znaczenie tylko to że po tym jak wychylisz w jedną to następny unik musi być w przeciwną stronę. Przy założeniu że stwór atakuje na raz więcej niż jeden raz. Proste to tak że nie wiem czemu niektórzy nie ogarniają. 

  4. 27 minut temu, Wredny napisał:

    Dla mnie ta walka jest tak soczysta, że nie wyobrażam sobie nawalania ołowiem na lewo i prawo.
    Ale żeby nie było, mam z tym tytułem kolejny problem, choć nie wiem, czy to akurat jego wina, czy moje doświadczenie daje o sobie znać.
    W każdym razie gra dość mocno sygnalizuje, co zaraz będzie robić i przez to staje się przewidywalna, zabierając kolejny pierwiastek strachu.
    Kiedy trafiam na większe pomieszczenie, w którym rozsiane jest sporo ammo, a na ścianach znajduję trzy strzykawki to już wiem, że jak wcisnę przycisk, narobię hałasu i będę odpierał fale ścierwoli.
    Podobnie przed chwilą - trafiam na wielką "windę", na której stoi aż 5 skrzynek z wypaśnym lootem - ammo i dużo baterii do łapy - wiadomo, że będzie abordaż i będę musiał pozbyć się balastu.
    Teraz jak sobie myślę to jednak problem jest z grą, bo pierwsze Dead Space potrafi mnie do dziś zaskoczyć, mimo że grę ogólnie znam na pamięć - to w drugiej części pojawił się ten przewidywalny schemat i jakoś przeszedł do Callisto, choć nie w takim stopniu, ale jednak.


    W Dead Space tez tak było w każdej części. Praktycznie każda gra tego typu ma takie „informacje” jak wchodzisz do killroomu. Po prostu pewnie bardziej to zauważasz po latach grania. 

  5. 24 minuty temu, Szermac napisał:

    Idealnie to podsumował. Ja po blisko 7 godzinach (teraz przerwa na meczyki) nie mogę się doczekać, aż znowu odpale, pojebane to jest. Ogólnie przypomina mi to trochę odczucia względem The Evil Within, niby wszystko takie sobie, ale zajebiste xD


    Napisz więcej pls. Jak fabuła, eksploracja, ekwipunek. Ze technicznie słabo to już wiemy. Ale na razie tylko przepychanki o recki i zaglądanie co chwile do cudzych portfeli.

  6. Kur.wa ale missunderstood. @Roziwybacz ale nie zauważyłem Twojego wrzutu bo wszedłem w temat z powiadomienia od Czoperra który zacytował i wrzucił Cowboy Kid. I to co pisałem później to odnosiłem do Cowboy Kid. Dopiero teraz cofnąłem i zobaczyłem że wrzuciłeś Lone Ranger i to właśnie było yebane Lone Ranger. Wszystko się zgadza to ta gierka!!!. Dziękówa - dzisiaj szukam do pogrania. 

  7. Szukam gierki z Pegasusa. Była to gierka o kowboje na dzikim zachodzie. Chodziło się po miasteczkach, strzelało z rewolweru, wykonywało różne zadania. Kamera w tej grze była różna bo raz widziałeś pod kątem z góry jak chodziło się po mieście, innym razem widok z boku jak się biegało po skałach a innym razem jak wszedło się do jakiejś jaskini to pzeskakiwało na widok fpp i strzelało się z tego pistoletu na podczerwień. Więcej szczegółów nie pamiętam ale grałem w to długo, było trudno i mi się bardzo podobało. Nie wiem czemu zapomniałem tytuł bo raczej wiele z tamtej epoki w głowie mi zostało. Chętnie bym sobie odświeżył albo przynajmniej na YT zobaczył. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...