Zwyrodnialec

Aston Martin stylowo odjebany na starcie. 

No to już po meczu wiadomo co powie. Że dobrze zareagowali po przerwie, tylko Newcastle im wszystko zjebało. 

Raczej nie ma szans. Poza tym przed nimi w teorii łatwy terminarz, więc cudem może się uratować. Najbliższe mecze to Fulham (14 miejsce), rewanż z Kopenhagą w LM,  Luton (18 miejsce) i Everton (15 miejsce). 

W MU skupiają się na zmianie trenera. 

Jeśli forma będzie stabilna, to dzisiaj wpierdol z Newcastle. 

12 minut temu, ginn napisał:

Tutaj jest wszystko do generalnego remontu, zaczynając od mentalności wewnątrz klubu, kończąc na zawodnikach. 

 

Weźmy na przykład Kanonierów. Okres po Wengerze był fatalny, a niezły początek Unaia trochę przykrywał problemy wewnętrze. Po nieudanej przygodzie Hiszpana, uznano w klubie, że trzeba sięgnąć głębiej ze zmianami, no i przyszedł Pan Arteta, który doskonale rozumiał, że Arsenal to wielki klub, który musi wrócić spowrotem na swoje miejsce. Zaorał absolutnie wszystko i budował od początku. Nawet takie szczegóły jak zdjęcia na ścianach zawodników ery The Invicibles, czy różne malowane hasła definiujące odpowiednią mentalność miały znaczenie. Takie drobne szczegóły powoli zmieniały psychikę całego klubu - pracowników administracyjnych, asystentów, fizjoterapeutów, no dosłownie wszystkich. Arteta sprawił, że każdy w klubie zaangażował się w 100%, totalnie wierząc w sukces i czerpiąc przy tym wielką przyjemność. 

 

O odpowiednich transferach i czystkach i zepsutych piłkarzach już się nie będę wypowiadał, bo to sprawa jasna. 

Gdzie Arsenal, a gdzie MU, oczekiwania i presja w MU to kompletnie inny poziom.  Poza tym co tak niesamowitego osiągnął Arteta? 2 miejsce to Mourinho i Solskjaer osiągnęli. 

Sędzia wszystko popsuł, bo przyznał prawidłowego karnego.  Nie ma komentarza, a powinien być, bo to zrobił matoł którego sprowadził.

No i to jest zjeb, bo wychodzi, że jego jedynym planem na mecz było modlenie się, by dowieźć 0-0. 

1 minutę temu, Kalel napisał:

ETH poprosił o ekskluzywnych graczy żeby grac w formie przez cale 3 miesiące. United już od jakiegoś czasu nie oglądam, bo koleś 1. zajeżdża piłkarzy robiąc debilny pressing 2. dobiera chujowa taktykę przez co pressing działa przez 15 minut a potem piłkarze zdychają. 

 

i chuj, nic się nie uczy. 

A nie było jakiejś afery, na szczęście dla ETH wyciszonej, że te transfery to są jakoś powiązane z agencją, w której pracuje ktoś z jego rodziny i za to zgarnia dodatkową prowizję? 

15 minut temu, ogqozo napisał:

I kto tego ten Haga zastąpi i wreszcie będzie cudownie bo wreszcie nie ten nieudacznik (obecny trener) tylko ktokolwiek normalny? Słyszałem to wiele razy od czasu zatrudnienia Van Gaala. 

 

Ludzie piszą Zidane, De Zerbi. Nagelsmann. Jakoś nie wiem czy Zidane lub De Zerbi mają ochotę wchodzić w taką sytuację. Za wiele do zyskania nie ma. Kasę jak będą chcieli to jeszcze zarobią gdzie indziej. Arne Slot? Fani będą zachwyceni widząc łysą głowę i urodzenie w Holandii przy niemieckiej granicy. Graham Potter? No nie wiem co oni mają wymyślić.

A jaki jest inny wybór?  Czekać aż spadnie z ligi? Trzeba próbować z kimś innym i tyle. Solskjaer jak zastąpił Mourinho to miał dobry okres do lutego.  Moim zdaniem problemem jest właśnie czekanie i zmiana dopiero jak już nie ma czego zbierać. Przecież w tym momencie ktokolwiek przyjdzie ma jeszcze szansę uratować sezon. Ale to trzeba działać już, a nie w grudniu jak top 5 (bo od nowego sezonu zmieniają się zasady LM i dwie najlepsze ligi będą mieć dodatkowe miejsce) odjedzie bezpowrotnie. 

Na ten sezon przepis na sukces był prosty, iść na całość po Kejna. Nie brać Hojlunda, Onany i Mounta, kaska idzie na transfer z Tottenhamu i jestem pewien, że wyglądałoby to lepiej, bo sam Kane daje niesamowitą jakość z przodu

Atak też imponujący, po 10 kolejkach 11 goli strzelonych i 15 straconych. I ten holenderski chuj wydał na to gówno 400 baniek.  

No i poszło drukowanko. Fury z obitym ryjem, bez czystych celnych ciosów,  za to atakujący łokciem, wygrywa pojedynek. 

Na ten moment to wygląda tak, że jak murzyn się nie zmęczy, a wygląda, że powoli brakuje mu sił, to Fury będzie musiał mocno ryzykować, bo tak zachowawczo nie wygra. 

Po 7 rundach niewiele tam celnych ciosów, tutaj bez nokautu będzie przekręt jeśli jakimś cudem Fury wygra na punkty. 

Ktoś ogląda? Fury na deskach po 3 rundach i jak na razie wyraźnie przegrywa każdą rundę. 

Ciekawe jak Mbappe zniesie, że w Realu będzie tylko paziem Bellinghama. 

Powinien mieć właściwości jak w filmie zapewniając nieśmiertelność na broń palną. 

Trailer

Banana I Magłajer ratują dupsko wuefiście. Niestety w weekend Man City szybko postawi partaczy do pionu.

Sub-Zero nadal jest tak chujowy, że zadaje znikome obrażenia przy złożonym combo? Przecież tu jawnie wychodzi ból dupy Eda i nienawiść do tej postaci, bo niemożliwe, żeby jedna z dwóch najpopularniejszych postaci miała tak zjebany balans. 

Spróbowałem Monsterka Cosmic Peach i takie 7/10. Mimo tego, że jest tam w chuj cukru, to tak tego nie czuć. Brzoskwiniowy Monarch ma odrobinę mniej, ale jest wyraźnie słodszy. 

Jak ktoś czeka na wersję cyfrową to do 21 listopada. Czyli 4 miesiące po premierze. Nie wiem jaki był w tym sens, skoro już od dawna wypadł z topki box office. 

Daj znać jak ten Cosmic. Co do oferty biedronkowej, to u mnie zawsze jest tak, że jest klasyczny czarny, mango loco, biały i dalej to już totalna loteria, ale te które lubię z serii juiced np Pacific Punch to tam rzadkość.  Najlepiej w monstery są zaopatrzone żabki. 

Tego nie da się oglądać, zwłaszcza, że na kino tv właśnie leci

Jak nie, to w 3 spodziewajcie się Batmobila. 

W dniu 6.09.2023 o 15:05, Zwyrodnialec napisał:

Wziąłem sobie te energole z MK i na razie testowałem Sub Zero. Źle nie jest, jakby ktoś przelał zwykłego Rockstara/Red Bulla do ładnej puszki. 

Dopiero teraz nadszedł czas na Scorpiona i jest źle. Niby smak typowego energola, ale wyraźnie czuć bardziej kwaśny smak. Także pojedynek kończy się potężnym wpierdolem, w którym Sub-Zero nie oddaje nawet rundy.