Zwyrodnialec

Usyk leje zmęczonego Joshuę

No w pierwszej to Joshua od kilku rund był spompowany i próbował tylko przetrwać. Tutaj znacznie lepiej się trzyma kondycyjnie. Usykowi brakuje tej petardy w łapie. Joshua momentami tak się odsłania, że gdyby nadział się na pięść Fury'ego to by się zatrzymał jak na ścianie.

No ja po tym co widzę, powiedziałbym, że Fury gdyby chciał wpierdoliłby im obu, bez różnicy kto pierwszy wszedłby do ringu.

Leon bardziej musiał się namęczyć ze swoim bossem. Tyle tych absurdalnych transformacji było.

Na tym nowym jakoś łatwiej wymijać zombiaki.

No ale chyba nie myślicie, że to będzie trwało w nieskończoność? Poza tym Bruno w pierwszym sezonie od razu zaskoczył i miał liczby na poziomie najlepszych sezonów Lamparda. Po przyjściu Ronaldo zgasł i trwa to nadal.

Z Fredem dobrze współpracuje, także jestem optymistą

A to jeszcze nie koniec, bo znowu wrócił temat Antony'ego z Ajaxu.

Ściągają najlepszego zawodnika Bundesligi żeby ratować Barcę z kryzysu. Wszyscy liczą na jego gole i jako chrzest obrobili mu auto. No katalońscy debile.

Tak, ale chciał podejść do drugiego, a Neymar go olał. Potem zaczęło się machanie łapami, gdzie przy jednej z kontr gdyby poszedł za akcją to być może strzeliłby na pustą.

Jeśli jednak wywalczył sobie w kontrakcie, że karne są jego, to sytuacja od razu powinna być wyjaśniona w szatni, a nie że Neymar sobie podchodzi i ma go w dupie. Jakby nie patrzeć zrobił PSG wielką przysługę, więc niech teraz spełniają zachcianki.

Niezłe bagno ta la liga skoro Casemiro zamiast walczyć o kolejne mało znaczące pucharki woli grać w potężnej PL.

Niech sprzedadzą Neymara do MU, albo wymiana za Ronaldo.

Nikt ci nie każe tej gry kupować. Daj jednak innym wybór, czy wolą ograć starocia w lepszej jakości.

Jakby Capcom w tamtym czasie zatrzymał się na robieniu kolejnych części w klasycznym stylu, to dzisiaj marka byłaby już dawno pogrzebana jak większość gier z gatunku. RE nadal istnieje właśnie dlatego, że nie boją się eksperymentować. Raz wyjdzie to lepiej, raz gorzej ale seria trwa.

Leech Hunter to zdecydowanie najtrudniejszy dodatek w serii. Dawno temu na GCN kiedy jeszcze nie było youtube'a zabrakło mi jednej pijawki i po kilku godzinach dałem sobie spokój. Nie chciało mi się wtedy robić kolejnych podejść po tej męczarni. Po latach w remasterku odpaliłem sobie walkthrough na youtube i krok po kroku zrobiłem całość. Trzeba do tego wiele cierpliwości i dobrej znajomości mapy, by po 90 pijawkach nie wjebać się na minę kiedy odradzają się przeciwnicy, a w ekwipunku pozostaje jedynie pistolecik.

Mi się ogólnie podobało, 4 zróżnicowane kampanie nastawione na różny styl grania. Capcom pewnie już takiego Residenta nie zrobi po fali krytyki.

I tak grał chujnię dzisiaj. Przyjęcie piłki na poziomie jakiegoś Croucha.

A co Ronaldo ma wspólnego z wylewami przy wyprowadzeniu piłki, albo karzełku na środku obrony, którego przestawiają jak chcą? Tam po prostu trzeba wypierdolić przynajmniej pół składu. Maguire to niewypał, czas się pogodzić, że przepłacono. Shaw zagrał 1 dobry sezon na 8 lat. Dalot ma umiejętności na kopacza w jakimś spadkowiczu. McFred to jeden z najgorszych środków pola w lidze. Bruno kompletnie bez formy, Rashforda bardziej interesuje czy jakiś murzynek głoduje niż granie w piłkę. Z tego gówna nawet Ferguson by nic nie wycisnął.

Nie ma superbohatera Scorpiona w roli głównej, więc jest szansa na najlepszą animację.

Nic nowego, że w MU wyprowadzanie piłki spod bramki to laga do nikogo, albo wylew przy krótkim rozegraniu. Krasnal w obronie. Geniusz taktyczny dziada z ligi okręgowej.

Dobrze, że chociaż zemściłeś się na tym bydlaku Ścierze strzelając mu na paintballu z bliska w dupę.

I kolejna asysta. Ładnie się bawią z amatorami w pucharku Forest Gumpa.

Szybko poszło już gol i asysta Lewego.

W Memczesterze stabilna forma