Zwyrodnialec

Na południce nawet ta taktyka to za mało, albo ja jestem jeszcze za słaby. Nie dość, że wokół tej głównej krążą kolejne, to jeszcze trzeba ją wabić w pole znaku Yrden. A mi na znaki zawsze szkoda punktów umiejętności. Po dwukrotnym wpierdolu odpuściłem, ale jeszcze tam wrócę. To jakiś strzeżony skarb na południe od Kłomnicy, prawie sam dół mapy, jeszcze gdzieś tam w pobliżu jest miejsce mocy.

Jak wcześniej mozi wspomniał, możesz olać takich przeciwników i wrócić później na ich poziomie, albo wyższym. Ja potraktowałem to jako wyzwanie i walczyłem.

I to jest męczące na dłuższą metę. Dlatego muszą być te utopce czy psy, które Geralt rozbija 2 ciosami, żeby czuć jakiś progres w rozwoju postaci, a nie ciągłe rzucanie kłód pod nogi.

Najlepsze pojedynki w Wieśku są właśnie z przeciwnikami z czerwoną czachą. Gram teraz po raz trzeci. Wczoraj przez jakieś 30 minut z rozjebanym mieczem klepałem żywiołaka z kilkanaście poziomów wyżej. Są emocje, kiedy po jednym przypadkowym ciosie tracisz 99% paska życia i trzeba bez przerwy kontrolować znak Quen. Niestety południce na niskim poziomie postaci są jeszcze za mocne.

Capcom mógłby się dogadać z osobą odpowiedzialną za wersję HD na PC i mogli by to wydać jeszcze raz. Ja bym to nawet kupił. Niestety w oryginale postaci może są nadal wykonane świetnie, ale tekstury otoczenia to nadal poziom 6 generacji. W zamku widać to chyba najbardziej, te rozmazane mury wyglądają beznadziejnie.

Mogą mieć bo Ten Hag chce przereklamowanego De Jonga do MU, który zresztą niechętnie chce odchodzić z Barcy, ale wypchną go za dużą kasę. Jak Ten Haga wyjebią za jakieś 2 lata, to znowu ktoś będzie musiał sprzątać ten syf. I tak się kręci ten cyrk od niemal dekady.

Ciekawe czy jak zabiję ptaka to wyleci granat albo złoto

Mbappe wybrał wyzwanie by zdobyć pierwszą LM z PSG niż 15-stą z Realem.

Może chce wygrać jakieś ważne trofea, a w Bayernie mistrzostwo kraju ma w zasadzie pewne bez jakiegoś większego wysiłku.

W MP3 po każdym przerywniku zmienia broń na krótką, nawet jeśli nie masz do niej amunicji.

Na pewno łatwiej jest tam wbijać najwyższe oceny np 2 ciosy pięściami i wyprowadzenie potężnego zamachu toporem od razu nabija wysoką notę, dlatego twórcy pomyśleli o kimś bardziej wymagającym i można sobie włączyć modyfikator przy którym obrażenia zadaje się dopiero od oceny S.

To wygląda na konkretny remaster i za coś takiego musiałbyś zapłacić.

Jedyna gra w którą lepiej się gra po polsku i nawet mirki z innych krajów wolą grać z napisami, niż słuchać podróby Batmana.

Ja od razu grałem z dodatkami, więc biorę je pod uwagę. Za pierwszym razem jakieś 200h grania i nie chciałem by to się kończyło.

Jestem zaskoczony, że jeszcze nie ma miażdżącej przewagi. Geralt oczywiście rozdeptał karalucha, ale ten nie chce się odkleić od podeszwy.

No trochę trzeba było czekać aż skończy się żart z chińską gierką.

Kiepskie miałem zdanie o tym serialu, ale ten ostatni sezon to już w ogóle kompletna sraka, w której nic nie ma sensu. Przerost stylu nad treścią. I jak bierzesz do obsady Stephena Grahama, to można go lepiej wykorzystać niż jako 3 planową niewiele znaczącą postać. Przecież on powinien tych ulizanych pizdusiów rozstawiać po kątach.

Może Leon wcale nie zabije tego wieśniaka, tylko wyjdą na dwór rozpalą ognisko i będą śpiewać Kumbaya do rana, albo zostanie na kawę i rano ruszy w drogę.

Wystarczy wpisać w google i pod koniec października Capcom potwierdzał darmowe DLC w swoim raporcie finansowym.

Podobno będą, ale tylko przy płatności w rublach.

Ja bym wolał, żeby suplexy i kopniaki zniknęły, mimo tego, że to była esencja tej gry w taktycznym eliminowaniu wieśniaków. Nie pasuje to do cięższego klimatu. To było dobre w kampowym oryginale. Jeśli zostawić melee to lepiej by Leon używał noża, ewentualnie jakieś kontry z widłami lub toporkiem. Do tego mam nadzieję, że poza samą strefą trafień będzie więcej gore jak w RE2. Odstrzelone ręce czy nogi mile widziane.

Jak to pięknie wygląda

TRochę szkoda, że nie pokazali strzelania i czy będą kopy z półobrotu, ale wygląda to świetnie.

GOTG

O kurwa