Kris77

O widzisz... Mam to samo...

Możecie polecić jakiś sklep gdzie można wyrwać Wii U taniej niż w Ultimie? Nówkę z gwarancją najlepiej. Robię wyprz gratów do PS3 na Allegro i pewnie wezmę Wii U bundle z Marianem. Faktem jest że Ultima ma taniej niż na Amazon, sklep polski i sprawdzony, ale jak się da taniej to czemu nie skorzystać... Obrotny Stefan z portalu aukcyjnego odpada, bo pewnie bez papierów i kod do Nintendo Club może tez być trochę zużyty.

Ja polecam folie ochronne + bumper. Koszt całości około 30-40 zł. Sam mam iPhone 4 tak zabezpieczonego i jak spadnie to nie mam się o co martwić. Folie mam założone matowe i telefon się naprawdę fajnie prezentuje.

Wersja ze sklepu US wywala błąd, i nie można zagrać. Wersja z naszego sklepu działa jak najbardziej (przynajmniej mi działa). Na pierwszy rzut oka bardzo podobna do Soul Calibur V (ale żaden ze mnie znawca). Mamy 3 postacie do wyboru. Zaczynamy z 1 bronią i postacią w samych gaciach, za walki otrzymujemy skrzynki z broniami, dodatkami, ciuchami... Niby wszystko w porządku ale przerażają bardzo długie loadingi, po walce nawet minutę trwają.

Rozpętałem małą burzę... Oczekiwałem tego CZEGOŚ, czym się zachwyca masa recenzentów i graczy. A otrzymałem grę z DS w 3D. Kto grał w Luigi's Mansion 2 to wie, jaka tam jest dbałość o szczegóły, jak jest wykonana animacja, jak obiekty w pomieszczeniach reagują na to co robimy (np. źródła światła). W Zeldzie to taka trochę bieda... Design plansz w Mario 3D Land mną pozamiatał wzorowym użyciem 3D - czyli głównego atutu 3DS. Tutaj niestety jest słabo. Jest przestrzeń, widać plany i tyle. Zamiast łazić od punktu do A do B, a w międzyczasie konieczna jest wizyta w punktach C, D, E, F i G wolę pograć w Mario Kart. Oczekiwałem tych wszystkich elementów w tej grze. Dopracowanej grafiki, koszącego designu i wypasionego gameplayu. No niestety zawód roku jak dla mnie, takie ANTY GOTY. Muszę też przyznać rację Ragusowi - swego czasu (tak z 15 lat temu) próbowałem grać w Okarynę. Odpaliłem ją na emulatorze N64 na kompie. Tak chyba po 1 godzinie zerwaliśmy znajomość...

Dzięki za zrozumienie dobrzy ludzie, ale wracając do mojego pytania: cała ta Zelda to coś takiego, jak w skrócie pozwoliłem sobie ująć w moim pytaniu?

Właśnie oprócz PH nie grałem w inne Zeldy, myślałem że ta mnie przekona bo recenzje bardzo dobre, na Metacritic tak samo, że coś zabangla. Ale niestety, nie mój dzwoneczek jak się okazało. Może miałem za duże oczekiwania po prostu. To moja 4 gra na 3DS i od gry aspirującej na GOTY oczekiwałem animacji i przywiązania do detali jak w Luigi's Mansion 2, designu ma miarę Mario 3D Land i radochy z gry na miarę Mario Kart 7. To właśnie te 3 gry mam na 3DS. Nic to, pewnie nie dane mi będzie skończyć tej gry.

Masz quest żeby dostać się do 2 miejscówek (na dole mapy i ma na górze z prawej strony). Żeby dostać się na lokacji na dole musisz nauczyć się pływać, więc idziesz mniej więcej na środek ekranu, ale okazuje się że musisz odzyskać przedmiot, który dziwnym trafem jest w wiosce po lewej stronie mapy...

Pewnie narażę się na minusy za herezję i bycie ignorantem, ale trudno. Mam takie pytania: cała gra to takie "tam i z powrotem"? Łażenie z jednej strony mapy na drugą, bo początek questa jest po lewej stronie, dalsza część jest po prawej? Respawnujący się w nieskończoność przeciwnicy i chabazie po przejściu na kolejny ekran i z powrotem? Odkryłem wtapianie w ściany, teraz mam się nauczyć pływać i jestem już z deka znudzony tą grą... Nie łapię fenomenu, nie łapię tylu nominacji do GOTY (nie pamiętam dokładnie, ale chyba GameSpot dał tej grze GOTY 2013). Zawiodłem się też na grafice - to taki Phantom Hourglass w wyższej rozdzielczości i 3D. Jeśli cała gra taka jest, to pewnie pójdzie expresem do żyda...

Czy warto kupować Season Pass? Jest teraz w promocji za 49 zł do 20.03. Freedom Cry ma dobre opinie, dodatki do multi mnie nie interesują, ale są też dodatkowe wyspy z dodatku Illustrious Pack.

50W656 za 3500 zł to cena od listopada w MM. Na pewnym portalu aukcyjnym znajdziesz o 200 zł taniej, i też kupisz od sklepu, a nie od obrotnego Stefana.

Z tą serią W7 to jakaś dziwna sprawa. Pojawiło się info na ich temat, ale np. oficjalne strony Sony na razie milczą: https://www.sony.com/SCA/company-news/press-releases/sony-electronics/2014/sony-introduces-2014-bravia-led-hd-tv-line-up.shtml http://store.sony.com/-cms-ces.2014.television.landing.page Może to będzie seria W6 ale z dodanym 3D.

Na pewno naocznie sprawdzę Ta sama seria, więc raczej gorzej nie będzie. Są z kolei pozytywy: seria z 2013 powinna stanieć, a nowe mogą być lepsze.

Ja też ma w planach kupno W656 50 cali, ale na wiosnę pojawią się W600 48 cali i W630 60 cali. Rodzina W6, czyli jakość obrazu powinna być taka sama, ale nowe mają już 4 HDMI. KDL-48W600B kosztuje w USA 650$, więc u nas pewnie będzie tańszy niż KDL-50W656. Ciekawi mnie natomiast cena 60 cali, jeśli będzie poniżej 4000 zł to kto wie, może takiego sobie sprawię.

Ten pierwszy też posłuży, ale pierwsze co bym zrobił na Twoim miejscu to wymienił dysk talerzowy na SSD. Dwa miesiące temu stałem się szczęśliwym posiadaczem MacBooka Pro Retina late 2012, a mój wcześniejszy MacBook White Unibody powędrował do mojej pani. White ma dysk SSD i procek Core 2 Duo 2,4 GHz. Jeśli chodzi o responsywność systemu, używanie iTunes, Safari czy pakietu iWork to między tymi dwoma komputerami nie ma wielkiej różnicy. Pro pokazuje wydajność np. podczas wywoływaniu kilkuset zdjęć RAW.

No mi właśnie też o to ujęcie chodziło, a tekst połączony ze sceną bardzo mi się spodobał. Pośród ciężkiego klimatu taki element groteski i przerysowania.

Oj tam, moim zdaniem ostatnia scena 3 epizodu jest super.

Ja mam SB-600 (teraz jest następca SB-700) i jak najbardziej polecam sprzęt systemowy. Nigdy nie miałem z nią problemów.

Nie wiem czy było, ale 10.06 w Spodku w Katowicach będzie Nine Inch Nails. Z jednej strony super, mam wieeelką ochotę się wybrać. Ale jak sobie pomyślę że w takiej Australii czy Nowej Zelandii występują razem na jednym koncercie Nine Inch Nails z Queens of the Stone Age to mnie ku.rwica strzela. Polska to jest aż tak upośledzony kraj, czy kraj ósmego świata że nie da się też takiej imprezy zrobić?

Przy tym co piszesz, to niby tak. Choć jak uważam, że zdjęcie i film to dwie różne sprawy. W przypadku mojej znajomej historia miała miejsce jakieś 7 lat temu, a kamera wyciągała rozdzielczość PAL - niecałe 600 linii.

To i tak koleś moim zdaniem był w ogarnięty i cokolwiek na temat fotografii widział i pewnie umiał. Kiedyś moja znajoma zatrudniła na swoje wesele ekipę złożoną z fotografa i kamerzysty. Okazało się że przyszedł sam kamerzysta, a fotki to były stop klatki z filmu. Oglądałem później te fotki i nie mogę niestety potwierdzić umiejętności tego osobnika ale przyznaję, że to jeszcze nic w porównaniu ze stop-klatkami z filmu :confused: Przedwcześnie założyłem, że jeśli koleś wie co to rybie oko, to jest szansa że potrafi cokolwiek...

To i tak koleś moim zdaniem był w ogarnięty i cokolwiek na temat fotografii widział i pewnie umiał. Kiedyś moja znajoma zatrudniła na swoje wesele ekipę złożoną z fotografa i kamerzysty. Okazało się że przyszedł sam kamerzysta, a fotki to były stop klatki z filmu.

Ja i konsolę i grę (na razie Luigi Manison 2) na Amazonie kupiłem. Konsola to bundle z Mario Kart 7, po rejestracji Nintendo Club dostałem Super Mario 3D Land i mam w co grać do wiosny. Z czasem na pewno dojdzie Zelda, może Firem Emblem. Tak na marginesie, rok 2013 to dla 3DS jakiś kosmos. Na Gamespot Zelda to gra roku, na Gametrailers w nominacjach aż 4 gry na 3DS (Zelda była w finałowej trójce), wygrało The Last Of Us.

A ja mam inne zdanie na temat NHL 14, mi osobiście bardzo nowe rzeczy odpowiadają. Może oczekujemy czegoś innego od tej gry. Ja po grze w hokeja nie oczekuję symulacji, dla mnie ma być szybko, rozrywkowo, gra ma być dobrą rozrywką po całym dniu pracy. Ułatwienie zwodów Tobie przeszkadza, ale moim zdaniem jest dobrym rozwiązaniem. Nie zawsze też wchodzą - zależy jaki zawodnik, jaka prędkość, czy jest miejsce na zwód, czy jedzie prosto, czy po łuku. Gra barkiem i bodiczki są właśnie fajne, liczone na bieżąco, zależne od fizyki. Można i zmieść przeciwnika i delikatnie popchnąć czy zablokować żeby zabrać krążek. Możliwości są naprawdę duże. Faule i bijatyki Cię wkurzają - wszystko zależy od stylu gry. Czasami mam 5 meczy pod rząd bez ani jednej bójki, czasami są 3 w jednym meczu. Zauważ, jeśli atakujesz bramkarza - jest bójka, jeśli strzelisz na bramkę po gwizdku - jest bójka, zaatakujesz zawodnika od tyłu i pchniesz na bandę - jest bójka. Graj fair to będziesz miał tych elementów mniej. Inna sprawa to "krewkość" zawodników, niektóry tak mają, że lubią bijatyki. Strzały chwalisz, ja też. Są naprawdę fajne, soczyste. Ten element jest udany. Zobacz moją bramkę sytuacyjną z wcześniejszego posta. We wcześniejszych edycjach NHL czegoś takiego nie widziałem. Jak NHL 14 bardzo sobie chwalę, grał będę do kolejnej edycji, ale już na PS4. Czy będzie to NHL 15 czy NHL 16 lub NHL 17 to nie wiem, bo PS4 kupię dopiero jak się pojawi bundle z Uncharted 4.

Dzięki serdeczne za dobre słowo i docenienie mojej fotki. Tak to jest z matrycami, w ciemniejszych partiach zdjęcia pojawiają się takie historie. Zauważ, że raczej jest to wynikiem przestrzeni (odległości między planami) jaką obejmuje zdjęcie, a nie typowymi szumami wynikającymi z czułości. Czarne chmury w okolicach słońca są gładkie (jeśli byłoby wysokie ISO to właśnie tam pojawiłyby się szumy), punkt łapania ostrości tak samo. Jak na ISO 200 jest dobrze.