Skocz do zawartości

zwolak6

Użytkownicy
  • Postów

    404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez zwolak6

  1. Ty lepiej obejrzyj sobie Super Size Me i zobacz do czego prowadzi ciągłe opychanie się w McDonaldzie. Tak ku przestrodze.

     

     

    Taki mały OT

     

    Po tym dla przeciwwagi proponuję obejrzeć "Fat Head" żeby przekonać się że "Super Size Me" jest pełen bzdur, przeinaczeń i manipulacji.

  2. Co do King Of Looters to trzeba zajrzeć do każdego bagażnika, otworzyć wszystkie pudełka oraz skrzynie za jednym razem? A jak za poprzednim razem zebrałem skrzynie a za drugim przejściem jej nie otworzyłem to jakoś się zsumuje do 100% misji?

     

    Tak. Nie

  3. Czy ktoś miał do czynienia z książkami Stephena Hawkinga? Czaję się na jego Wielki Projekt, bo wydaje się być dobrą syntezą dotychczasowych odkryć i teorii w fizyce. Jeśli ktoś czytał, to czy tak faktycznie jest? No i już odnośnie jego książek w ogóle, to na ile przystępnie są one napisane dla kogoś bez specjalnego przygotowania?

    A może jakaś inna książka, która przystępnie wyjaśniałby zagadnienia fizyki kwantowej, teorii strun itd.?

     

    Polecam książki Kitty Ferguson, choć to głównie kosmologia. Co do przygotowania to raczej żadne nie jest potrzebne. Czasami jakiś autor rzuci jakimś wzorem(jednocześnie przepraszając za to) ale dość rzadko. Zresztą wzory w fizyce współczesnej mają to do siebie że są, wizualnie, mało skomplikowane. Co innego wyprowadzanie tych wzorów, a tego żaden autor książek popularno naukowych nie robi.

  4. sitcomy na początku oglądania zawsze są mało śmieszne

     

    Z How I Met Your Mother na przykład jest dokładnie na odwrót.

     

    HIMYM to najbardziej irytujący serial od czasów Ally McBeal, nie jestem w stanie tego oglądać

  5. W Dragon Age i Final Fantasy XIII brakuje mi cholernie jakiegoś charyzmatycznego głównego złego. W każdym legendarnym RPGu był taki. W Baldur`s Gate Sarevok i Irenicus, w FFVII Sephiroth itp. Bardzo to buduje tożsamośc gry i brak tego elementu jest ogromną wadą

     

    FF13 jest grą której brak dobrego scenariusza. To jest pierwszy Final którego nie miałem ochoty skończyć, a grałem w X-2.

  6. Dzięki Wy moi audiofile. No no, sporo tego. Mam dużo słuchania teraz. ;]

    Sprawdź może jeszcze Kayo Dot (oczywiście to nie post-cock, ale sądze iż może Ci się spodobać) Crippled Black Phoenix, Dredg, Clann Zu, Minsk, Year of no light choć moga Ci sie wydać za mocne bo to nie pedalskie postrocki niemniej sprawdzić można.

     

    Skoro już lecimy w Minskowych tematach to jeszcze Cult of Luna, Rosetta, Isis, Sludge, Jesu, Godflesh, Baroness

  7. Gra dla mnie to krok wstecz w stosunku do jedynki. Jedynka była na 8/8+, natomiast sequel to 7+/8. Pierwsza część miała jakieś tam inklinacje do straszenia, dwójka nawet się nie stara.

     

    Edit: podoba mi się określenie pajgi'ego, mroczne s-f, i już.

  8. No dobra skończyłem, 7,5h na sejwie plus pewnie ze 2h na powtórki. Gra jest trochę nierówna, tak mniej więcej po 7 rozdziale robi się ciekawiej. Tak więc DS=DS2, spory plus za

     

    swobodne latanie w przestrzeni kosmicznej na tle Saturna, nawiązanie do Odysei Kosmicznej

     

    minus za

     

    brak bossów

     

  9. QTF - podczas wizyty w sklepie można przeczytać dokładne opisy dotyczące broni, riga itp. Wracając do tematu strzelania i braku klimatu pierwszy chapter jak najbardziej na plus a później lecimy schematem - drzwi - stado nekromorphów - sklep - stado nekromorphów - drzwi i znowu stado :o .

    dokladnie. mam nadzieje ze to się pózniej zmieni.

     

    Dojdzie winda. Jestem w 8 rozdziale i szału nie ma. Jedynka przynajmniej próbowała straszyć, w dwójce nie ma nawet tego. Plus klimat gdzieś się ulotnił.

  10. Stwierdzenie że FF8 jest dobrą grą jest dla mnie niepojęte.

     

    Bo...?

     

     

     

     

    Bo ta część ma najwięcej bzdur fabularnych które w całym tym procesie nadinterpretacji zamieniły się w wielowątkową fabułę. Plus najbardziej wkurzające i najmniej dojrzałe zachowujące postacie ze wszystkich części w które grałem( ostatnio 13 wskoczyła na pierwsze miejsce).

  11. No, ale VIII w ogóle było 'najpoważniejszym' i 'najdolrzalszym' fajnalem.

     

    Aha, harleqinowe love story z fabułą napędzaną orgią przypadków i jawnych idiotyzmów. To nie jest dobra gra.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...