
Treść opublikowana przez Masny
-
GTA IV
Pozwólcie, że się wtrącę. Grałem we wszystkie części (w sumie grałem to mało powiedziane, ja je przeorałem w każda możliwą stronę, przeczyściłem każdy zakamarek miasta, znam niemalże wszystkie ciekawostki), tak to jest, gry nie ma się kasy na nowe gry ;] Byłem (teraz już nie jestem) mega wielkim fanem GTA, uważałem ja nawet za coś więcej niż grę - 'karykaturalny' alternatywny swiat, w którym mogłem robić wszystko to co mi się podoba. GTA IV tylko to spotęgowało a dodatki swoimi ciekawymi patentami wręcz mnie poraziło (dla przykładu, shotgun strzelający wybuchowymi pociskami, przy modelu zniszczeń w GTA IV to poezja) Z biegiem czasu stwierdzam jednak, że seria nie tyle co stoi w miejscu, co wyczerpały się nowe pomysły. Rockstar (mowie to o wszystkich studiach, North, Leeds, San Diego etc.) nie jest głupie, oni wiedzą, że odcinanie kuponów nie jest dobre i źle wpływa na odbiór nowego produktu. Zobaczcie przecież, jak oni coś stworzą to z miejsca jest grą roku lub wyróżnia je naprawdę duża dawka miodu (= wysoka ocena). Dla przykładu Red Ded Redemption lub.. Rockstar Table Tennis ;] Widać jednak wyraźnie, że Rockstar próbuje przekształcić wizerunek serii. Zobaczmy to na przestrzeni lat. 'Śmieszne" GTA + dodatki i GTA 2. Potem nadeszła pora na poważniejszą, aczkolwiek wciąż sielankowo-groteskową erę GTA III. Aż w końcu dostaliśmy GTA IV serwujące nam poważna historię zmęczonego życiem człowieka, który udał się do Miasta Wolności w poszukiwaniu czegoś. To właśnie odróżnia 'nowe' GTA od starych. Gracz po ukończeniu gry nie jest 'bossem osiedla' jak ja to lubię mawiać, tylko przez cały czas trwania fabuły pozostaje jednym malutkim człowieczkiem w wielkim mieście. I tu właśnie kryje się moc tego tytułu. Następnie wyszły dodatki, które wzmocniły to odczucie, poprzez poprowadzenie Lini fabularnej równolegle do 'podstawki'. Owszem, era GTA IV wciąż posiada groteskowe momenty, szczególnie TBoGT. Wystarczy jednak spojrzeć na design miasta, szaro-bure warunki pogodowe - miasto wręcz stworzone do historii przedstawionej w GTA IV. (Recenzenci to docenili (no, poniektórzy), użytkownicy niekoniecznie. Wydaje mi się, że gro ludzi od gry oczekuje 'trochę strzelania, trochę jeżdżenia, dużo wybuchów i mnóstwa krwi'. I to od Rockstar dostali w formie 'Ballady...". ) Dlatego też kolejnej części nie oczekujcie w Vice City. Temat został wyczerpany do samego dna (thx for VCS ) A bądźmy szczerzy, umieszczenie akcji w innych latach niż 80 w przypadku VC nie ma najmniejszego sensu. Czemu? Prawdziwą mocą Vice była doskonale dobrana muzyka do czasów w którym działa się akcja (K L I M A T), ale także różnorodne i innowacyjne (jak rok 2002) misje. No to teraz wyobraź sobie, jak jaki klimat by gra sobą reprezentowała, gdyby umieszczoną ją w współczesności? Ja tego sobie nie wyobrażam i mam nadzieje, że Rockstar tego nie zrobi. No więc pytanie, gdzie GTA V? Bankowo nie wyjdzie poza granice USA (oby, bo kocham styl, w jaki parodiowani są Amerykanie). Teraz więc zapewne większość pomyśli nad San Andreas. Według mnie, błędnie. Masa gier teraz uderzyła w Los Angeles (Midnight Club: LA, LA noire itp.) Więc jak wyglądałby stan San Andreas bez Los Angeles (Los Santos)? Jak dla mnie byłby to psychologiczny (niby nowa gra, ale ma mniej wysp niż stara) krok do tyłu. Mogli by dodać wiekszą pustynie czy wieś, albo nowe miasto (tylko jaki wtedy sens nazywania tego stanem San Andreas?) To co zostaje? Nic? Nieprawda. Przedstawię wam soje wyobrażenie na temat nowego GTA. Chętnie bym zobaczył GTA V w klimacie GTA 2 (serio, nie wiem czemu), jednak na futurystkę w GTA nie ma co liczyć.||||| Miasto z pewnością będzie podzielone na 3 duże wyspy i kilka małych (wiem, Amerykę odkryłem), bazować będzie na rzeczywistych lokacjach, jednak sama nazwa będzie wymyślona (lub coś w stylu Liberty city (miasta wolności) które jest odpowiednikiem Nowego Yorku. A teraz powiedzcie, jak się często mówi na NY? (wiem, big apple również ;]) miasto wolności właśnie). Nazwy takie jak Los Santos, San Fierro czy Las Venturas są używane w rzeczywistości (kto oglądał chociaż kilka amerykańskich filmów ten wie, że często na LA mówi się właśnie Los Santos itp.) Wracając jednak do mojej wizji GTA V. Gra będzie nieliniowa, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Rozgrzewkę do tego mieliśmy już w 'IV', tam jednak niewiele decyzji miało jakiś większy sens. Wychodziło by na to, że bohaterem musiałby być ponownie Amerykanin, bo raczej nie powtórzą 'patentu' z Europejczykiem. Akcja będzie rozgrywać się w latach 90 w fikcyjnym mieście, podzielonym na dzielnice robotniczą, Downtown (jaki jest tego Polski odpowiednik? Dolne miasto?) i dzielnice w której mieszkają wszyscy z niższego progu społecznego. Możliwe, że pojawi się również więzienie jako oddzielna wyspa. Nie chce mi się dalej pisać, bo zapewne i tak to przeczyta może z 10 osób. A i wiem, że to co pisałem o GTA V jest mało prawdopodobne, z kilku prostych względów, a raczej jednego 'dużego'. Mówi się na to 'dzisiejsze trendy' ;] Mam nadzieje, że R* zaskoczy nas wszystkim czymś naprawdę świeżym, nieoczekiwanym i najważniejsze DOPRACOWANYM. Kończę ten przykry wywód, pozdro dla wszystkich
-
Tomb Raider
Jak na razie wiemy bardzo niewiele, a niektórzy już panikują ;] Chociaż trzeba przyznać, najbardziej w underworldzie była masa, ale to masa błędów. Zaklinowywanie się w korzeniach drzew, miedzy ciasnymi skałami etc.. I dosyć dziwne sterowanie. Przy wspinaczce po ścianach to w ogóle była maskara, ponieważ zdarzało się, że kazałem Larze skoczyć do góry, a ona zeskakiwała z niej... Drażniło to, oj drażniło. Prawie rozwaliłem przez takie coś pada Ale Crystal Dynamics wiąż doskonalą swoje umiejętności, wiec co jak co, ja jestem dobrej myśli. Nawet jak ta gra nie do końca wyjdzie to i tak ją kupie - z sentymentu i z ciekawości jak to wszystko wygląda.
-
W co teraz grasz?
Gran Turismo 5 (już mam 53% ukończenia ), Trochę też pogrywam w GTA IV, żeby w końcu je przejść (na PC już kilka razy przechodziłem).
-
Piękno systemu zniszczeń w GT5
Poza tym, zauważyłem, że różne samochody się różnie niszą. Mówię oczywiście o premium. No np. ten golf się niszczy jak standard - czyli zrobiony jest z 'gumy'' ;D A taki mercedes C63 AMG ma podział na błotnik, maskę itp. I każda część się niezależnie wgniata. A taka Civic (premium) to chyba zrobiona jest z tytanu, za nic nie da się jej choćby (tak się to pisze?) wgnieść. Standard pominę, bo ich zniszczenia polegają podniesieniu lub obniżeniu fragmentu karoserii ;]
-
Piękno systemu zniszczeń w GT5
Tak, od razu skojarzyło mi się ze zdjęciami jakie niedawno na innych forach wstawiałem ;]
-
Tomb Raider Trilogy
A ja sie ciesze, ze wychodzi takie coś. Chcialem sobie pograc w Legende i anniversary na ps3, ale ich nie ma. Teraz bedzie taka opcja i to za niewielką cene (?) więc jestem w 100% na tak. Tym bardziej, że grafika ma być podrasowana.
-
Soundtrack GTA
Pamietam, ze fajna muzyczka leciala w GTA 2 (chyba w trzecim miescie) jak sie wsiadlo do takiego żóltego autobusu krishny. Leciala jakoś tak '... this is just a sync(?)...sold'en cars, sold'en cars...' (wiem, ze te zdania nie maja sensu ani nie sa poprawne gramatycznie, ale pisze z pamieci, a w gta 2 nie gralem od bardo dawna) Calkiem przyjemna muzyczka byla rowniez w GTA 1. W ogole cala seria moze sie poszczycic super soundtrackiem.
-
Uncharted 3: Oszustwo Drake'a
Szczerze mowiac, jedyne czego oczekuje graficznie po nowym uncharted to bardziej realistyczne kolory. U2 mimo, ze mial super wykonanie od strony technicznej to przesyt kolorow walsnie sprawial, ze gra nie wygladala realistycznie. I nie mowie tu o trendzie na 'wyprane kolory' lub 'tylko kolor brazowy/niebieski/zielony'. Mam raczej na mysli kolory, takie jak widzimy na co dzien w zyciu. Marzy mi sie wprawdzie jeszcze 1080p czy coś, ale raczej jest to niewykonalne. Gameplay jezeli bedzie trzymal poziom u2 to bede w niebowziety, mimo, ze nie lubie 'egipskich' klimatow.
-
Spis Posiadaczy Psp
Fat sie sprzedal, teraz mam juz: PSP Slim 3004 9 Gier oryginalnych 7 filmow (1 pornos, jupiii) na UMD I karta 8Gb
-
PSX Extreme #160
Kurcze, niby taki obfity we wszystko numer, a juz po pierwszym dniu mialem przeczytane wszystko co mnie interesuje i zmuszony bylem do czytania czytania recenzji jakis durnych rpgow ;]
-
Najbardziej nielubiany zg(red)
Nie bede pisal o tych co juz odeszli, bo o i tak nie ma sensu o nich skrobac cokolwiek. A wiec, najbardziej znienawidzonym zgredem jest... Butcher! sam nie wiem czemu, po prostu chyba jakis uraz mam, bo widzac, ze tekst pisany jest przez niego to strona sama mi sie przerzuca. Nawet gdyby pisal o golych dupach to... chociaż nie, o ogolych dupach sie nie pisze, tylko się ogląda ;] I wydaje mi sie, ze Butcher chce byc czasem smieszny, ale nie wychodzi mu to (bez urazy). To tyle, napisalbym tu jeszcze o Uralu, że rośnie na drugiego HIVa (moze to jego syn? aż musze sprawdzic w spisie redaktorow czy ural nie nazywa sie kacper ;], ale nie chce mi sie nikogo wiecej wyzywać
-
najlepszy zg(Red.)
Wymienie tylko zgredow ze starej ekipy, bo z 'nowej' to nawet nie potrafie wymienić nikogo (no ok, moze z 3 osoby ;]) Takze zaczynamy - Na dzień dzisiejszy moim numero uno jest Kali. Kiedys go uwazalem za ciecia od "p+q+g"itp, ale przekonalem sie do niego po pewnym wideo z lipska bodajze. Teraz dla mnie jest najbardziej spoko z calej ekipy. Wczoraj czytajac jakies stare numery psxextreme przy obiadku (zawsze tak robie)czytalem sobie jakies tam teksty kaliego. Naprawde zdziwiony jestem, ze go juz wtedy nie lubilem. ;] A z recenzja heavnely sword to kali zaszalales ;] Tak czy owak, kali trzymaj sie i nie odchodz od PE bo wtedy chyba bym juz przestal kupowac szmatlawca ;] Chociaz moim drugim ulubionym zgredem jest loki, chociaz jak zobaczylem jego zdjecie w przedostatnim chyba numerze w takiej ramce obok hydeparku to się przestraszylem ;] (nie chodzi mi ze brzydki jest czy cos, po prostu zapomnialem, ze ma takie wlosy ;D ) Pozatym jego hydeparki rzadza. Ps. HIVa zawsze uwazalem za lamera, co bułkę przykleja klejem do sera :> A no i zapomnialbym o ścierze, kiedyś był spoko, teraz troche znormalniał i z fajnengo 'luźnego' pisma przerobil PE na kolejne 'szare pisemko'. Chociaz kupować PE bede cały czas, to czekam na rewolucje, ze smatlawiec powroci na stare tory Ściera, pokaż jakies wieksze fotki mrs Ścierskiej bo nigdzie nie mogę znaleźć
-
Czy gdybyś nie miał konsoli czytałbyś PE?
Przez blisko 5 lat nie miałem konsoli, a szmatławca kupowałem ;] Od niedawna mam PS3jkę, wiec wydawanie 8zł miesięcznie jest w pełni uzasadnione
-
Spis Posiadaczy Psp
Fat, karta 8GB, najnowszy soft, 6 gier oryginalnych i 6 filmow na UMD