Skocz do zawartości

wiki1993

Użytkownicy
  • Postów

    778
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wiki1993

  1. 24 kwietnia 2014 Amenra, Oathbreaker, Hessian i Treha Sektori w warszawskiej Proximie.

     

    :banana:

     

    Pięć dni później w Warszawie (również Proxima) Cult of Luna i God Seed, do sprzedaży trafiły karnety umożliwiające wejście na oba koncerty za 109 zł, bo organizuje je ta sama agencja.

     

    CoL i GS zagrają jeszcze 30.04 w Krakowie (Fabryka).

  2. Centuries - Taedium Vitae

     

    centuries.jpg

     

    1. Inci.pit Tragoedia

    2. Caeruleus

    3. Pessum Ire

    4. Metus

    5. Gelu

    6. Egelidus

    7. Grave Cordibus

    8. Servisse

    9. Irrita

     

    http://rapidgator.net/file/38195598e4b695da6a6f5b7e4c7919b3

     

    Potężny crustowy/dark hardcore'owy kop w ryj ze stajni Southern Lord. Grają 15.02 w Gdyni (Desdemona) oraz 16.02 w Warszawie (Przychodnia Skłot), na obu koncertach supportują ich The Lowest oraz Fjort, w Gdyni będzie jeszcze Fight Them All. The Lowest nikomu przedstawiać nie trzeba, ale Fjort osobiście dopiero dziś przesłuchałem, bardzo dobry post-hardcore/screamo z Niemiec (tak, śpiewają po niemiecku :D), tutaj ich bandcamp: http://fjort.bandcamp.com/. Fight Them All nie znam, nie wiem czy to wstyd czy nie. Jaram się bardzo na ten gig w Gdyni.

  3. Gears of War - wiadomo, wspomniane w większości postów, nic dziwnego, bo strzelanie na tej generacji podobało mi się bardziej tylko w trzecim Maxie. Dziurawienie Locustów daje masę frajdy, ale i tak najlepsze były ataki melee - piła pod Lancerem to coś pięknego, bezcenny banan na twarzy kiedy udało się nią rozwalić kilku wrogów z rzędu w krótkim czasie. Chociaż i tak moim faworytem jest Retro Lancer i jego bagnet, to nabicie przeciwnika wywoływało pierwotną satysfakcję, bestialskie.

     

    Max Payne 3 - król shooterów odchodzącej generacji, nawet pomijając wszystkie pozostałe zalety (klimat, poziom trudności, niezła fabuła) to ta gra broni się samym strzelaniem, odpowiednie korzystanie z bullet time oraz shootdodge zapewnia niezapomniane doznania, wje.banie w ostatniego wroga połowy magazynków z dwóch Uzi GOTY.

     

    Fallout 3 - perk zwiększający brutalność to obowiązek, bez niego ta gra to co najmniej oczko w dół. Znajdowanie części zabitego wroga (w tym np. gałek ocznych) w promieniu dziesięciu metrów od miejsca jego śmierci bawiło mnie od początku do końca, a spędziłem z tą grą ponad 90 godzin.

     

    Sporo satysfakcji dają wszelkie strzelaniny z rozczłonkowywaniem ciał, na myśl przychodzi mi np. Call of Duty: World at War oraz F.E.A.R., w którego obecnie gram - strzał z metra z shotguna robi wrażenie  :thumbsup:

     

    GTA V - strzelanie do ludzi jest fajne, wiadomo, jak to w GTA, ale prawdziwej rozrywki dostarcza broń biała - cios łomem w łeb, kosa w żebra czy tulipan wbity w gardło wrzucają wręcz nieprzyjemne ciarki na plecy. Krzywdzenie głównych bohaterów też miodne, combo kwadrat + kółko nie znudziło mi się do dzisiaj, a skok na ryj z jakiegoś wysokiego budynku to majstersztyk.

     

    Król jest jednak tylko jeden - Hotline Miami, dziwne, że tylko jedna osoba tę grę wymieniła. Mnogość broni i sposobów jej użycia, brutalność i dosadność, kombinowanie z combosami, szczegółowe planowanie, jak rozwalić gości w danym pomieszczeniu, wysoki poziom trudności... satysfakcja z dobrze przeprowadzonej akcji naprawdę wielka. Do tego ta muzyka, wprowadzająca wręcz w trans, kiedy w pewnym levelu pojawiają się postacie, których wcale nie trzeba zabijać, to i tak wparowałem w nie na pełnej kur.wie i zaszlachtowałem z rozbiegu, po prostu. Poje.bane, czekam z niecierpliwością na dwójkę, szkoda że dopiero trzeci kwartał 2014 :(

  4. Dobra, skoro nowa płyta wychodzi, to może bym się w końcu bardziej zapoznał z tym zespołem. Wrzuci mi ktoś 'Sadness Will Prevail' i jeszcze jakieś dwie najbardziej reprezentatywne płyty? Metoda 'nazwa albumu + zippyshare/blogspot' nie działa, wszystkie linki martwe.

     

     

    A z torrentów nie umiem :ninja:

     

  5. http://www.youtube.com/watch?v=OBeNCmYXel0&list=UUFFBnozzi3ObmbPtuMOodyA&feature=share

     

    Piękna rzecz. Producentka Palmera Eldritcha - 'Nagrania dla androidów' - ponoć już w poniedziałek na Skwerze. Jaram się mocno, kocham ten duet <3 Gościnnie: Man From Sound, Wyraz, Cruz, Justyna Sylwia, Kecaj, Mateusz Andała, Jeżozwierz, Voice of Lord, Wazon, Estragon, Faczyński, Roman Boryczko, nieznanyklarenz, Kidd, Klatka 19. 

     

    Ciekawe wieści też z obozu Rap Addix - oprócz LP na ten rok planowane są: epka Junes/Młodzik/DJ Danek (przed LP), epka Junes/Kidd (po LP), być może epka Jeżozwierz/Młodzik (nie wiadomo kiedy, bo to na razie luźny pomysł), oprócz tego Junes i Jeżozwierz nagrali jakiś numer z Eripe i Golinem na bicie Robsona, a Jeżozwierz wydaje winyl z Ostrym.

  6. Dla mnie 'Sunbather' to płyta roku, nie ma bata. Dzieło kompletne, wszystko jest na tym albumie absolutnie dopracowane, mistrzostwo świata i emocjonalna bomba. Recenzje nie miały na tę opinię żadnego wpływu, jakieś tam przeczytałem już po wyrobieniu własnego zdania i miło, że Deafheaven jest doceniane.

     

    Co tam jeszcze było w 2013? Cult of Luna bardzo dobre, średnie Altar of Plagues (tzn. dobre, ale nie chce się do tego wracać tak, jak do 'Mammal'), Blindead niestety przeciętnie/słabo (chociaż 'Absence' ma momenty), drugiego Guantanamo Party Program też nie katowałem tak bardzo, jak myślałem że będę po pierwszych odsłuchach (ale jest dobrze), The Lowest zaje.biste - szkoda, że to tylko krótka epka, a nie longplay, Kvelertak zawiódł, tak jak debiut uwielbiam to z 'Meir' jestem w stanie teraz zanucić jedynie 'Bruane Brenn', 'Abandon All Life' od Nails też chyba jest z 2013, dobra płyta ale jednak 'Unsilent Death' to to nie jest. Pozytywne zaskoczenie to Wieże Fabryk i ich 'Cel i Światło', nie podejrzewałem siebie o sympatię do takiego post-punka/zimnej fali, ale znakomite dwa koncerty na których byłem skończyły się tym, że kupiłem ten album i nie żałuję.

     

    Jakoś mało pozytywne mi to podsumowanie wyszło, chyba dość cienki rok za nami xdd Ale to może dlatego, że więcej w 2013 słuchałem rapu niż gitarek i sporo mi mogło umknąć.

    • Plusik 1
  7. Chyba nie doczytałeś całości artykułu, bowiem Definitive Edition to nie tylko podbita rozdzielczość ale zmiany w kodzie gry który ma ją uczynić jeszcze lepszą. Tak samo dodano możliwość wykorzystania komend głosowych dzięki kamerze lub mikrofonowi w DS4. Gra jest raczej skierowana do osób które z jakiegoś powodu nie grały w Tomb Raider.

     

    Są osoby które nie grały np. w GTA5 (np. ja), w Last of US i do nich będą raczej skierowane re-Edycje gier z PS3. Jeśli platyna już się świeci na twoim psn id to zdecydowanie nie powinieneś marnować kasy na TR w wersji PS4.

     

    Wykorzystanie komend głosowych, faktycznie rewolucyjny patent, z którego nikt nie będzie korzystał, no może raz, żeby zobaczyć jak to wygląda. Zmiany w kodzie gry? Z tego co widzę, to mają zamiar dodać zmienioną fizykę jakichś bzdur typu krótkofalówka i czekan, parę bajerów na touchpadzie oraz poprawić ruchy włosów Lary, łał. Co do tego, do kogo skierowana jest ta gra - też nie grałem w wiele gier z PS2, a jednak nie popieram tego, aby każdą z nich wydawać ponownie na PS3, zwykły skok na kasę, tyle. Chociaż i tak ma to większy sens niż wypuszczanie lekko podrasowanej wersji tytułu sprzed niecałego roku, gdyby taka reedycja pojawiła się za kilka lat to aż tak by mnie to nie bolało, jednak w chwili obecnej to jakiś niesmaczny żart. Ale spoko, możecie się dalej dawać robić w ch.uja, nic mi do tego. Szkoda tylko, że cała branża się przez takie zagrywki degeneruje i wypala.

  8. Ja je.bię co za żenada, gra z zeszłego roku ląduje na next-genie w trochę podrasowanej wersji, reedycje HD starych gier jeszcze można jakoś zrozumieć, ale to jest IMO jakiś żart, zamiast robić nowe gry developerzy podbijają trochę grafikę i liczbę klatek w tytułach sprzed roku i wciskają to ludziom, nie ma już ratunku dla tej branży.

    • Plusik 4
    • Minusik 2
  9. Wiadomo, dla każdego coś miłego - mi totalnie nie podszedł, nic się na nim nie dzieje, nie jest też zbyt ciężki, do takiego Abramsa czy Zombie daleko IMO.

     

    Właśnie przyszły do mnie Milczmen i Bybzi, faktycznie słychać różnicę, na plus <ok>

×
×
  • Dodaj nową pozycję...