Skocz do zawartości

ashka

Użytkownicy
  • Postów

    458
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez ashka

  1. nikt nic nie wrzuca

    Zrobił się z tego wątek o meblościankach - dominują zdjęcia z zestawem: next-gen albo dwa, duży TV, zero gier (bo pokazywać RW nie wypada) i obowiązkowa meblościanka. Full wypas normalnie. Tylko co to ma wspólnego z HC? Niestabilne te meble są czy coś?

    <_<

  2. Gdzie on teraz kupi nową grubą PS2?

    Jak mu się PS2 sypnie - i to nie dlatego, że jest slimem, bo to żaden argument, każdy sprzęt ma się prawo posypać - to po to ma gwarancję, żeby z niej skorzystać.

    A przypadki, gdzie ktoś nie kradnący gier narzekał na żywotność lasera na palcach jednej ręki można policzyć. Howgh.

     

  3. http://www.allegro.pl/item428152105_animal...ssing_nowa.html

    Pirat czy nie? Wygląda jakoś podejrzanie... Chociaż nie wiem.

    ale w jaki sposob mozna piracic gry na dsa?

    nie ogarniam. jesli to fake to ci nie pojdzie przeciez i mozesz sie zwrotu kasy domagac.

    Gry piraci się tak, jak adidasy. Podrabia się.

    Działają normalnie, jak to adidasy, ale szybko przestają.

     

    Ale to na zdjęciu wygląda całkiem zwyczajnie, ot, europejskie wydanie. Na allegro podróbki gier na GBA i NDS są w wydaniach amerykańskich, z reguły w zestawach "nowa gra: cart + pudełko".

  4. Hubi, studiuj, co ci się podoba, zawsze możesz się przenieść albo zrobić drugi kierunek. Zastanów się, co chcesz robić w przyszłości, bo jak szczytem twoich marzeń jest "mieszkać w Japonii", to naprawdę nie musisz się męczyć z japonistyką ;)

     

    Nikt z moich znajomych japonistów większego problemu ze znalezieniem pracy nie miał, więc ostrożnie podchodziłabym do "studiów bez perspektyw". Najlepiej zarabiają tłumacze, rzecz w tym, że nie każdy japonista chce być tłumaczem i wtedy faktycznie znalezienie sobie miejsca trwa.

     

    Same studia to masa pamięciówki, więc nastaw się na dziobanie, zwłaszcza przez pierwsze 2-3 lata. Wiele osób studiów nie kończy, ob zapał kończy im się szybciej.

  5. Cło to pikuś, gorzej jak przy okazji naliczą VAT :D

    Ale od stycznie ani razu mi nie policzyli, nawet przy paczkach po 200$. Teraz idzie do mnie coś większego, więc może dobra passa się skończy :]

     

    Mnie się jeszcze nie zdażyło kupić DSowej gry na Ebayu -- co coś znajdę, to podróbka :/ Większość mam z Play-Asia, a jak mi się nudzą, to jeszcze mi się z zyskiem udaje je sprzedać w PL :)

  6. Another Code - niestety da sie ja ukonczyc w 3-4 godziny. Gdyby gra byla ze 2 razy dluzsza (a fabula sensownie rozwinieta), to by zaslugiwala gdzies tak na 8+/9-. Niestety, jak juz napisalem, jest strasznie krotka, a poza tym zagadki sa zbyt latwe, zas fabula - przewidywalna (od pewnego momentu). Mimo wszystko polecam. Gra ma zaje.bisty klimat i bardzo dobrze wykorzystano w niej oba ekrany.

    No może bez przesady, 3-4h to wtedy, gdy grasz z opisem na kolanach.

    Mnie zajęła 7-8h.

    Gra jest tania, więc jak ktoś lubi przygodówki i zagadki, to gra jest w sam raz.

  7. To coś takiego istnieje? ;>

    Jest, nazywa się Asahi, robione jest w Czechach pod nadzorem Asahi Breweries Ltd z Tokio. Dobre, choć słabe, ma jedynie 5% no i cena ok 6zł za 500ml.

    Z Asahi to ja najbardziej lubię "czerwone" happoshu. Na nie zawsze była promocja :lol:

    A tak wogóle to żadne japońskie piwo mi nie podchodzi... wolę chińskie TsingTao w wielkich butlach :)

  8. i nawet spróbować pysznego piwka japońskiego.

    To coś takiego istnieje? ;>

     

    Ze swojej strony mogę polecić miso w Polu Ryżowym (na Dobrej). Sushi mają znośne, przynajmniej ja nie trafiłam jeszcze na odmrażaną po raz n-ty rybę (bueee) co staje się, niestety, domeną Akashia. Ostatnio w Akashia nie potrafią nawet ryżu zrobić dobrze: raz jest za słodki, raz bez octu...

     

    I dla odmiany: w Akasaka (Galeria Mokotów) mają bardzo dobrą tempurę. Z sushi bywa różnie, ale na tempurze nigdy się jeszcze nie przejechałam.

  9. Szanse na sensowną fabułę są żadne, niestety. W sumie dobrze, że pominięto "Parasite Eve" w tytule. Nikt się nie oszukuje, że to będzie coś na miarę poprzednich gier. :/

  10. Czy na tej wielkiej patelni do odsmażania kotletów jest jakaś gra, taka jedna jedyna chociaż, taka jak Phoenix Wright, Metal Gear Solid czy Final Fantasy która porwie mnie nie tylko gameplayem i świeżymi (choć nie zawsze) pomysłami, ale zachwyci mnie, przykłuje na długie godziny do ekranu swoją FABUŁĄ?

    Zdecydowanie Valkyrie Profile: Lenneth. Właśnie z powodu fabuły.

     

  11. apropo picross; czy nie można tam przypadkiem dociągać puzzli z netu? gdzieś czytałem że jedne tygodniowo wypuszczają/li?
    Da sie sciagnac puzzle, ale w Europie sa chyba tylko 2 zestawy

    Ja mam amerykańską wersję i do ściągnięcia było w sumie bodajże 20 paczek. Sporo z oryginalnego Mario Picross.

    Jednak nici z kolekcjonowania - na carcie mieści się tylko 10 paczek, więc trza selektywnie kasować.

    W sumie nie wiem, czy ostatnio pojawiło się coś nowego, ale mogę sprawdzić, jeśli ktoś chce.

  12. Koncze poziom normal w Picross DS. Niedlugo zabieram sie za free mode. Gra jest boska.
    Oj jest, jest. Mogliby wydać Picross 2, bo już wszystkie puzle ułożylam ;)

     

    A żeby było na temat: obecnie nie gram w nic i pozwalam DSowi obrastać kurzem, ale przymierzam się do "GH on Tour.".. może w weekend.

     

  13. Ale dlaczego tylko na PSP? Przecież Takedown i Revenge na PS2 są o niebo lepsze. Dominator w moich oczach jest dopiero za nimi ;>.

    A w czym te części na PS2 są lepsze od PSPowych?

    Burnout sprawdza się na krótkich sesjach, a do tego mi głównie służy PSP. Jak mam czas uwalić się na kanapie, to wolę coś dłuższego odpalić, a nie autkiem jeździć ;P

     

    Wcześniej Burnout Dominator - kurcze, ta gra jest duzo prostsza od poprzednihc burnoutów, przez co... znacznie przyjemniej mi się w nią grało smile.gif Rzadko kiedy jakas frustracja czy coś, po prostu wesołe parcie do przodu i nabijanie chainów
    Także to zauważyłem ale w innym przypadku. Grając w Dominatora na PS2 jakoś szczególnie łatwo mi nie szło. Tymczasem jak zabrałem się za wersję PSP to skończyłem chyba tylko z trzema brakującymi złotymi medalami. A pozornie gra jest identyczna, nie licząc skopanych crashbreakerów, po których czasem łatwo się ze swoim wrakiem zderzyć. Może mniejszy ruch uliczny jest czy coś?

    Faktycznie, i mnie Dominator wydaje się prostszy, przynajmniej od Legends. Nie ma Pursuit, co zawsze było moją największą zmorą w Legends (do tej pory nie potrafię zdobyć złota w niektórych pościgach :/ ), ruch faktycznie jest mniejszy i jakoś tak ... szerzej jest.

    I jeszcze mi się nie zdażyło, żeby animacja zaczęła przycinać, co w Legends było dosyć częste.

  14. A kombinowałeś z wycofaniem aeona, wystawieniem jakiegoś nowego względnie wystawieniem najbardziej naHPkowanych członków drużyny?

    On chyba zawsze zaczyna od Firagi, prawda?

    To nie dałoby się doprowadzić Animy do stanu śmierci klinicznej -> wystawienia Tidusa, Aurona i kogoś z null-fire i rzucenia null-fire przed dobiciem Animy?

     

    Kombinuję jak koń pod górkę, ale ja nie miałam problemów z Seymourem, więc może coś mi umyka...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...