ashka

Ebay albo yesasia.

Hmm .. Untoldy może i mają średnią ocenę (z reguły 7-7,5/10), ale jeżeli lubisz Diablo, to i Untold powinien ci przypaść do gustu. Zwłaszcza że oba kosztują grosze (używane). Faktycznie, rozrywka jest bezmyślna, ale jaka przyjemna

Dwójka jest zdecydowanie bardziej rozbudowana (zmiennokształtni, runy, itp), ale i jakby krótsza. W sumie podobała mi się bardziej niż jedynka, bo przynajmniej udawała, że ma fabułę. Jedynce tej przyjemności poskąpiono.

Zapisywać można wszędzie, zawsze też można teleportować się do miasta celem uzupełnienia poziomu płynów. Gra też zaskakująco dobrze przeżywa wznawianie.

Ja bym Untold Legends 2 dała szansę.

Rozważałeś Valkyrie Profile: Lenneth?

Faktycznie, to chyba tylko moje lenistwo. Może kiedyś się douczę. Chyba że FF7 w NTSC trafi się szybciej

Dzięki ci jeszcze raz. W razie czego wiem, do kogo się zgłaszać w razie problemów.

Wracając ba chwilę do Silent Hilla - w tym przypadku niebagatelną rolę pełni tez cena. Otóż gra jest po prostu droga jak na długość oferowanej rozrywki. Linkowany wyżej zestaw MGS:PO+SH:O za 100zł to cena (IMHO) ok, ale do tej pory używane SH biegają po allegro za 60zł, co jest (nadal IMHO) nieporozumieniem.

Dzięki za odpowiedź.

Ten link niewiele mi da, bo nie mam obrazów moich gier, po prostu je kupuję i chciałabym, żeby działały. Pewnie sprzedam PALowskie tytuły na PSX, w końcu to tylko 2 gry. Trochę szkoda, ale trudno.

Co do Modbo, to z różnymi ustawieniami zapoznawał mnie już kiedyś człowiek, który tego czipa montował, więc gdyby coś się miało stać, to już by się pewnie dawno stało. A przynajmniej tak się pocieszam.

Tylko Silent Hill: Origins. Recenzje ma mieszane.

Mógłby mi ktoś pomóc w zdiagnozowaniu, co się dzieje z moją konsolą? To PSTwo NTSC-J przerobione Modbo 760. Generalnie nie ma problemu z odtwarzaniem gier z róznych systemów, ale europejskie gry z PSX mają obraz przesunięty w dół

Bawiłam się ustawieniami Modbo, włączałam/wyłączałam PSX Screen Fix, zmieniałam tryb obrazu (Y POS screen fix chyba nie działa z tytułami z PSX, efekt widać tylko w tych z PS2) i nic z tego, obraz zaczyna się w 1/5 ekranu i w efekcie jest ucięty na dole. Ani mój TV ani gra nie pozwalają na korekcję położenia obrazu

Jednocześnie gry z PSX w NTSC-J i NTSC-U/C wyświetlane są bez zarzutu, tak jak wszystkie tytuły z PS2 (PALowskie też). Nie mam pomysłów, co jeszcze mogę zrobić, poza sprzedaniem moich PALowskich tytułów

Help?

Me and My Katamari. Plansze akurat są często na czas - 5 minut No i rozgrywka bardzo przyjemna i nieskomplikowana

Tylko pierwsze plansze są na 5 minut. Poza tym trza doliczyć loadingi, bo te są dosyć częste i długawe. IMHO Katamari odpada na 5-minutowe granie.

Co innego oba Untold Legends i Field Commander - budzisz konsole, biegniesz do przodu / przesuwasz jednostki ile dasz radę, save masz non stop dostępny, pyk, usypiasz konsolę i idziesz walczyć o miejsce siedzące.

Można.

Folder musi się odpowiednio nazywać, żeby gra odnalazła muzykę. W instrukcji jest wszystko wyjaśnione.

Gdy oprzesz rękę o cokolwiek (blat, zagłówkę) to wskaźnik na ekranie nadal się trzęsie? Mój stoi spokojnie.

Takie gierki jak Wii Sports czy Wii Play dają więcej radości, gdy grasz z ekipą. Więc może jeszcze nie sprzedawaj, zaproś luda i zobacz, co się będzie działo :-)

I ja mam Zappera, używam go tylko do "Ghost Squad", bo nic innego nie mam.

Zapper tworzy wrażenie grania na automacie i zdecydowanie gra się fajniej niż bez niego, ale nie jest 100% potrzebny. Zwłaszcza, że oryginalny zapper jest drogi (zwłaszcza że go pakują razem z jakąś słabieńką grą z Linkiem)

Nie wiem, jak sprawdzają się inne plastikowe pistolety, nie posiadam.

Wii po aktualizacji obsługuje karty SD do 32GB.

Od kiedy można trzymać gry z VC na karcie, to wreszcie posiadanie większej karty ma jakiś sens.

Choć to tez kwestia liczby gier: ja mam 6 gier z VC + komplet zapisanych stanów gier i nadal mam miejsce na dysku Wii. 1GB karta SD służy wyłącznie jako backup.

Jeśli planujesz instalowanie większej liczby dużych gier z VC (np. z N64) to może karty 2GB-4GB mają sens. W innych przypadkach wsadź w Wii co masz pod ręką

Macie może cynka gdzie można kupić tą grę za jakąś normalną cenę (50 - 60 zł )?

Na allegro poniżej 100 zł nie znalazłem, troszkę to dużo jak na tak starą grę.

Przez pewien czas (koniec zeszłego roku) SotC pojawiał się na allegro regularnie, w partiach po kilka sztuk - ja za zafoliowaną edycję kolekcjonerską zapłaciłam 55 zł + wysyłka.

Może czas wziąć grę na przeczekanie? W sumie to nie to co ICO, na rynku jest tego sporo więcej.

Wydaje mi się że większość sensownych gier wymaga drugiego nunchuka.

Sensownych = shootery na szynach, króliki + Lego

Inne: Mario Party 8, Red Steel, wszystkie FPSy

Nie wymagają: gry z gitarką, Wii Sports (poza boksem), gry z VC (te z kolei często wymagają 2 innych kontrolerów: klasycznego albo tego od GC x_X), Wario Smooth Moves (tylko kilka gierek wymaga nunchuka, wystarczy 1)

Gdy ktoś znajdzie listę, to może by tu podlinkował?

No właśnie nie szybciej, bo save'a miałam na starcie Noverii

Na szczęście minutę po poście Shepard w końu zdechła i drugie podejście zakończyło się bez przeszkód. Wiem, wiem, będę zapisywać częściej.

O masakra. Zglitchowało mi grę podczas spotkania z Benezią i od 15 minut czekam, aż umrę. Życie mi się za szybko odnawia, a zbroi nie idzie zdjąć

Shepard leży sobie na ziemi po oberwaniu Throw i niestety mogę już wyłącznie kamerą kręcić, bo najwyraźniej dobrze jej na tej podłodze. Bueh.

Mieliście kiedyś awarię ogrodu?

U mnie jeden ogród po prostu się zepsuł: nie pojawiały się żadne Pinaty (ani nowe gatunki, ani gatunki znane, zwabione zawartością ogrodu), nawet gorzkie Pinaty nie przychodziły (w akcie desperacji wyłączyłam Wieżę). Żeby było ciekawiej, Leafos też zniknęła.

Ogołocenie ogrodu z większości sprzętów nic nie dało.

W końcu wygooglałam, że to w VP:TIP znany bug a jedynym rozwiązaniem jest założenie nowego ogródu... Grrr.

Obecnie mam przerwę w hodowli, ale wrócę do zabawy, gdy już skończę Mass Effect

Chyba że próbujesz przeskoczyć blokadę regionalną - IMHO średni pomysł, lepiej kupić amerykańskie Wii i gry kupować zza oceanu - wychodzi zdecydowanie taniej, a ich biblioteka gier zapełnia się szybciej, niż nasza, PALowska.

Istnieje coś takiego jak Freeloader i pozwala odpalać gry w wersji ntsc na palowskich konsolach.

Nie wiem czy piraty, ale oryginały na 100%. Wiem bo mam aktualnie w domu.

Freeloader przestał działać po aktualizacji firmware do wersji 3.3. Czyżby coś się zmieniło?

Nie bardzo rozumiem pytanie "Czy warto przerabiać?". Przerabiają ci, co gry ściągają potem z sieci ...

Chyba że próbujesz przeskoczyć blokadę regionalną - IMHO średni pomysł, lepiej kupić amerykańskie Wii i gry kupować zza oceanu - wychodzi zdecydowanie taniej, a ich biblioteka gier zapełnia się szybciej, niż nasza, PALowska.

Zresztą, popatrz po cenach gier na Wii na allegro i w kilku polskich e-sklepach z grami. x_X

A czy warto kupić? WARTO. A jeśli zdarza ci się grać ze znajomymi, to się nie zastanawiaj, tylko kupuj.

Nowy standard tematu: HD TV + next-gen.

Dozwolone tematy komentarzy: niezdarte naklejki na TV, położenie Xboxa, kolor ścian, design mebli.

Hehehe.

Nie mogę grać w Patapony, choć to świetna gra. Mój szef mi ją skutecznie obrzydził Patapony czekają na czasy, kiedy wspomnienia zbledną

Szykuję się do skończenia Medievil'a (staaaroć, ale mnie się udało utknąć) - więc Burnout będzie miał zasłużoną przerwę (walczę o brakujące samochody).

U mnie w ciągu tygodnia przewinął się Field Commander (100% hyhy) i Gitaroo Man Lives. Oba skończone, a teraz ZNOWU gram w Burnout Dominator. Argh.

przełożyłem crapy na PSX-a do szuflady, tak znacznie lepiej się prezentują. Mam ambitny plan zebrania 500 gier na PSXa w ciągu najbliższych 3 lat.

No to gdzie jest zdjęcie tej szuflady z crapami?

O Bogowie, Flaha, czy ty możesz przynajmniej odrobinę dobrej woli wlożyć w tę rozmowę?

Faktycznie, nieszczęśliwie cię wtedy zacytowałam, ale zauważ, że zapytałam czy chodzi ci o poljap (w tym samym momencie w wątku przewijają się PJWSTK i UAM). Więc o co ty się pieklisz?

A co do minny to proszę masz tu dowód na to że w minnie nie ma romaji (1 lekcja w 1 książce):

Patrz to -> http://www.psxextreme.info/index.php?s=&am...t&p=1760336

Dopuszczasz teraz myśl, że są DWIE wersje?

Przerabiamy 2 lekcje na 1 zajęciach, i jak myślisz jak musimy czytać skoro jesteśmy wstanie zrobić wszystkie zadania i wszystkie czytanki w 1,5 godz? Płynnie i to już po 2 tygodniu nauki. Zastanów się zanim coś napiszesz następnym razem bo możesz kogoś obrazić. Dość tej dyskusji, nie będę już ci odpisywał bo to bez sensu, zastanawiam się czy ty w ogóle umiesz ten japoński czy jak dużo osób odpadłaś i wydaję ci się że wobec ludzi którzy nie znają się na tym języku jesteś mentorem który pozjadał wszystkie rozumy.

O matko ... x_X Najpierw piszesz, że zmiatacie tam kanę w tydzień, potem się wściekasz, że przecież nie sposób czytać po dwóch tygodniach nauki. Czego człowiek by nie napisał, to i tak uznasz to za jakąś formę ataku na ciebie i swoją szkołę. Nie wiem o co ci chodzi, ale pieniactwo już opanowałeś.

Męczący jesteś. Idę zjeść kolejny rozum.

Nie mam bladego pojęcia co to jest WSJO. Rozumiem, że ci, co was znają, strasznie po was jadą i dlatego wkładasz w swoje wypowiedzi tyle emocji. No trudno.

Pisałam o poljapie, bo o nim wcześniej rozmawialiśmy.

Pisząc o czytaniu miałam na myśli czytanie kana - kto o zdrowych zmysłach pisałby o gazecie?

Żadna z książek dla początkujących nie wydala mi się tak przystępna, jak Minna. Jak ktoś ma zajęcia z języka 2 razy w tygodniu, to faktycznie może być za wolna.

Ale nadal utrzymuję, że Minna to ogólnie dobra książka, niczym demokracja Nigdy nie miałam 1wszej części, ale znajomi w niższych grupach mieli je, praktycznie całe w romaji ... może masz jakąś inną wersję, nie wiem ... dopiero drugi tom był w kanie z odrobiną kanji.

Już?