Skocz do zawartości

Wojtq

Użytkownicy
  • Postów

    1 464
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Wojtq

  1. Kilka dni temu trafiłem na tą wielką pustynię, pograłem trochę, ale nie chce mi się wracać. Tak działają na mnie otwarte światy. Czy jak skupić się na głównym wątku to szybko poleci do końca gierki?

  2. Patrząc na kalendarz premier DC ich rozłożenie wygląda calkiem zdrowo:

    2024: Joker 2

    2025: Superman

    2026: Batman 2

     

    A nie że 5 filmów na rok jak w 2023. Oby tylko później się nie rozochocili za bardzo.

  3. Pograłem dziś trochę więcej na Wasteland i wrażenia znacznie lepsze niż na początku. Alergicznie reaguję otwarte mapy, stąd moja pierwotna emocjonalna reakcja. Mapka nie jest znowu taka otwarta i fajnie prowadzi gracza. Najwięcej stresu w grze powoduje u mnie strach związany ze strojami, które mogę przegapić XD.

  4. A ja ponarzekam, ale tylko trochę, bo jestem już w Wasteland i ochota na granie trochę jakby zwietrzała. Liniowe poziomy w mieście były super, a tutaj mamy generyczny otwarty poziom jak z jakiegoś mmo lub najnowszych Pokemonów. Bez mapy też grało się lepiej, a tutaj znowu jakieś subquesty, gonienie po znacznikach, no lipa. 

    Ale walka, postaci, design, wszystko spoko. Czekam jednak na powrót liniowych poziomów.

  5. Perfect Days - to nie do końca kino azjatyckie, bo reżyserem jest Niemiec, ale aktorzy są japońscy i rzecz dzieje się w Tokio, więc nosi wszelkie ślady japońszczyzny. To film na ukojenie po ciężkim dniu, wrzucający nas w świat bardzo ułożonego i małomównego faceta sprzątającego fikuśne tokijskie toalety, wiernego swojej rutynie, lubującego się w amerykańskiej kulturze. Będąc skromnym i życzliwym człowiekiem roztacza wokół siebie jakąś magnetyczną aurę, do której przyciągani są różni ludzie. To jest duchowa kontynuacja "Patersona" z Adamem Driverem, więc kto polubił tamten film, tutaj powinien czuć się jak ryba w wodzie, a umiejscowienie akcji w Tokio staje się dla nas, growych nerdów, dodatkową atrakcją.

    Polecam.

     

     

    • Plusik 2
  6. Jestem po trzech odcinkach i jaram się tym, że jak się chce, to da się zrobić świetną ekranizację gry. :fsg:
    A w Fallouta nigdy nie grałem, więc tym świeższe to dla mnie doświadczenie. Fajny klimat retro sci-fi/post apo zmieszane z westernem i fantasy, do tego czarny humor, niejednoznaczne postaci i ciekawie skonstruowany świat. No i widać piniondz na ekranie, co zawsze cieszy w takich blockbusterowych produkcjach.

  7. Mam problem z tym dodatkowym bossem. Rozumiem, że blokowanie w tej grze to raczej tylko w idealnych momentach, żeby nie zabierało HPka. Siła rażenia niektórych ataków wydaje mi się większa niż można przypuszczać. No i naparzanie z bliska też trzeba wyważyć, bo stwór szybko nam oddaje i ciężko uciec przed tymi ciosami. Przy najlepszej rundzie udało mi się zejść do 2/5 paska, ale później brakuje mi już apteczek. Tak czy inaczej, zamówienie złożone.

  8. Kurna, kończę wkrótce abonament Plusa i mam ochotę nakupować gierek w pudełkach. Wcześniej wciąż liczyłem na prezenty w abonamencie, ale teraz mam ochotę zapełnić półkę tytułami na które mam chętkę od dawna i sięgać po nie kiedy tylko najdzie mnie ochota.

    Czy to rozsądne? Kupka wstydu nabierze fizycznych rozmiarów, a przypuszczam, że tylko będzie rosnąć. 

  9. Nie zdążyłem przejść całego dema, bo musiałem lecieć na pociąg, ale i tak dużo widziałem i jestem zadowolony. Fajny i dosyć wymagający system walki. Trudno jest czasem wyczuć nadchodzące ciosy, ale to może kwestia opatrzenia się z wrogami (obecnie gram w Bloodborne'a i tam animacje wrogów jakoś łatwiej się czyta). Animacja i wygląd dzierlatki to pierwsza klasa. Bardzo spodobał mi się design statków z takimi bogato zdobionymi frontami.

    Co mi się nie podobało to słabo widoczne znajdźki wypadające z pudeł i wrogów + drętwe huśtanie i skakanie po drążkach, gdzie nawet nie trzeba się rozchuśtywać, aby przeskoczyć na kolejny drążek.

     

    Nie ma co ukrywać, że gra jest ostrą zrzynką Automaty. Mamy grupę pięknych żołnierek, walkę o odzyskanie ziemi z jakimiś dziwnymi tworami, zniszczone miasto, które przejmuje natura, muzykę jak z Niera i towarzysza drona. Założę się, że fabuła też będzie dotykać egzystencjalnych problemów. Tak czy owak chyba szykuję się na premierę. 

  10. Teraz, Square napisał:

    Do dema ile pozostało? Szermac zapodaj info.

    Nie jestem Szermac'kiem, ale podam - do dema zostało 8 godzin i 16 minut.

    • Dzięki 1
  11. Niedawno wróciłem do Bloodborne. I już miałem znów porzucać, ale udało mi się pokonać Ojca Gascoigne i idę dalej. Irytujące są te gry, ale strasznie uzależniające i wjeżdżające na ambicje. A do powrotu namówił mnie niedawny artykuł z PSXE o tej grze. Klimacik jest niesamowity i w sumie mimo denerwującej struktury (dalekie dobieganie do bossów) wolę taką liniowość od totalnej dowolności znanej z Elden Ringa, od którego też się odbiłem (ale kto wie, może do niego tez kiedyś wrócę).

    • Plusik 1
  12. Nie rozumiem jaki ma sens takie wstrzymywanie. Pewnie czekają teraz do jakiegoś State of Play, zamiast ludziom dać już normalnie pograć.

  13. W oczekiwaniu na kolejny odcinek Masters of the Air wciągnąłem w dwa wieczory pierwszy sezon Slow Horses, często polecany przez forumkową brać. I co?  I jestem bardzo zadowolony. :fsg:
    Porównywałem sobie to czasami do niedawno oglądanego drugiego sezonu Reachera i widzę przepaść między tymi serialami. Tutaj również mamy zgraję bohaterów działających na dziko, próbujących rozwiązań daną sprawę, ale klarowność tego co/kto/komu/i dlaczego jest zdecydowanie lepsza i całość bardziej czytelna. Do tego Konie mają o wiele ciekawszą zgraję bohaterów z rewelacyjnym Oldmanem na czele, a przedstawienie ich działania jest bardzo wiarygodne. Wiem, że mogłem się obyć w mojej opinii bez takiego zestawienia, ale jednak miałem to często w głowie podczas seansów.
     

  14. Borderlands może być taką miłą niespodzianką jak zeszłoroczne Dungeons & Dragons. Po prostu fajny, rozrywkowy film. Czasem nic więcej nie trzeba.

     

    3 godziny temu, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał:

    A tymczasem, takie tam sprawdzanie, jak stoją wolne miejsca na piątkową premierę "Diuna 2" (…)

    Druga Diuna szykuje się na prawdziwego killera jeśli chodzi o box office. Ogólnie wyczuwalny entuzjazm w internetach daje nadzieję na ogromne zyski, czego sobie, Wam i wytwórni życzę, bo jej sukces może otworzyć wrota do kolejnych filmów wykonanych z takim rozmachem.

    • Lubię! 1
  15. Coś kojarzę z dokumentów thegamingmuse z YT, że okultyzm był gdzieś tam źle postrzegany, stąd zmiana charakteru w SH2. Polecam te dokumenty, i chociaż każdy ma prawie 2 godziny, to zdecydowanie warto, bo kobitka zrobiła naprawdę świetny research i trudno mi było się od tego oderwać. Link do dokumentu o SH1 w spoilerze:

    Spoiler

     

     

    Odnośnie TSM: fabuła również mnie nie przejęła, ale obawiam się, że nie była ona kierowana do takich starych byków jak my. W wywiadach mówią, że chcieli dotrzeć do młodszej widowni, stąd pewnie nasza obojętność. Pytanie ile nastolatków zagrała w tę grę? Obstawiam, że garstka.

     

    Ale i tak cieszy mnie ta gra. Trzymała mnie w napięciu, szczególnie w tych korytarzach gdzie ucieka się przed monstrum. Sam potwór jest rewelacyjny i pokazuje bardzo odmienne podejście do designu przez weterana Masahiro Ito. No i piosenka Yamaoki to wspaniała rzecz. Zachęcam do posłuchania głośno, szczególnie tych, którzy wyrzucili grę przez ujrzeniem napisów końcowych:

     

    • Plusik 2
    • Lubię! 1
    • Dzięki 1
  16. Żeby ta gra się udała, madko sięta.

    Z preorderem jednak się wstrzymuję, bo w dzisiejszych czasach nigdy nie wiadomo czy wyjdzie dobra gierka czy niegrywalny bubel.

     

  17. 18 minut temu, Fanek napisał:

    Masters of the Air - kolejny świetny odcinek, zero latania tym razem, historia tak opowiedziana że 10 odcinków można by zrobić o tym jednym odcinku.
    Serial mistrzostwo, kolejny odcinek 10/10 i te zakończenie!

    Tak, właśnie obejrzałem. Po trzech odcinkach jakoś tego nie czułem, ale jak zaczęło się dziać gorzej to zacząłem być mocno zaangażowany. 
    I rzeczywiście - to zakończenie. Gęba mi się raduje na takich scenach.

    • Plusik 1
  18. 12 minut temu, Faka napisał:

    A tak w ogóle jest robiony jakiś SH nie licząc bloberów? TSM to jest jakieś preludium do pełnej wersji SH czy jak? Bo już się pogubiłem czym ta gra ma być, to jest jakieś demo jak z MGS5 swego czasu?

    To nie demko, ale kwieciste motywy sugerują połączenie z powstającym 'Silent Hill f'. Podejrzewam jednak, że będzie to jednak luźne nawiązanie.

     

    Z oficjalnie zapowiedzianych obecnie powstają:

    - Silent Hill 2 Remake

    - Silent Hill f

    - Silent Hill Townfall

     

    Nieoficjalnie mówi się, że jeszcze kolejna część powstaje również wewnątrz Konami.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...