Ari

po co te pytania ? bierze się całą sagę i z chaty przez 4 dni nie wychodzi

kutwa drugi ep miesza zupę łokciem *_* rewelacyjnie im wyszedł.

to nie będzie adaptacja książki tylko pobieżne streszczenie, jak z tych które się kupowało w kiosku w podstawówce... Właściwie na żadnym ważnym elemencie nie skupiono się w serialu. wilkory ledwo widoczne, przyjazd roberta skromniutki, relacja dany z drogo to szast-prast. Nie widać skali działań, tego jak bardzo są istotne. ta - nudziłem się.

żebyś nie trzasnął 4ego posta pod rząd to zarzucę: http://najgorszy.wordpress.com/2011/04/15/najgorszy-podcast-15-versus-17/ najgorszy podcast 15 versus 17 Sprawdźcie ten epizod żeby posłuchać o Captivate, El Shaddai, Catherine, Dishwasherze, YS, Stalkerze, Mortal Kombat i Beowulfie. Parę innych rzeczy też się w nim schowało. A co do nazwy odcinka – też jej nie rozumiem….

pac man dx ce to 3 godzinki świetnej zabawy do której się wraca pomimo 200/200.

Jeżeli macie ochotę na weekendowe słuchanie podcastu to zapraszam do przetestowania pierwszego odcinka: http://najgorszy.wordpress.com/2010/11/19/najgorszy-podcast-1/ Wydaje mi się, że jest si

spróbowałem nawet kilku epów ale poziom gejozy tak niebezpiecznie rósł, że mimo chęci dania szansy musiałem odpuścić.

serial rewelacja, kolejny raz udowodnił, że do sukcesu w komedii trzeba paczki 5ciu bohaterów. polubiłem bardzo E bo przypomina mi mnie, Drama jest przekomiczny a Ari...udowadnia, że warto się było przez te lata uczyć angielskiego by rozumiec jego kwestie. Uwielbiam zakreconych, wulgarnych bohaterów.

są jakieś seriale w podobnym klimacie, którymi można sobie umilić oczekiwanie na cali4nication ? bo już trzy razy dostępne sezony przewaliłem.

ja włączyłem grę od początku i na pierwszych czterech bossach wykonałem po kolei te kombinacje, aczik wpadł jednak nie w chwili gdy wykonałem ostatnią kombinację a gdy zabiłem tego czwartego bossa.

factotum jest dużo fajniejszy od listonosza IMO za to ekranizacja factotum to żal i nędza, jakby co.

widzę bujna wyobraźnia wjechała...

to też fakt, w sumie dla mnie to żadne problem ważne, że słucha się z przyjemnością.

płyta jest dla mnie megazaskoczeniem. Nie spodziewałem się niczego a dostałem kawął za(pipi)istego, luzackiego, bardzo mocno 'określonego' rapu. Napewno jest lepiej od tego co wydał ostatnio onar, numer czy procente. Wjazdy Wdowy świetne, czekam na drugi LP. Wjazd Mesa mistrz - czekam na cokolwiek

bardzo dobra płyta, dość osobista, ale tytuł "płyty roku" już na pewno rozegra się między "zamachem na przeciętność" i "note2"... choć jeszcze na "13" należy zaczekać zanim się wybierze no1. w każdym razie - pysk dał radę.