Skocz do zawartości

grzes_l

Użytkownicy
  • Postów

    1 784
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez grzes_l

  1. Brazylia tak grala cale eliminacje. Praktycznie nie dominowala w zadnym meczu (poza pierwszym meczem z Ekwadorem). W drugim meczu z Ekwadorem, gdyby Ekwador wykorzystal 10% okazji stuprocentowych to byloby z 6:1 dla Ekwadoru. Jedyny przyzwoity mecz to byl drugi z Argentyna. Jednak glownie dlatego ze Maradona mial malo czasu by druzyne ustawic co bylo widac niestety i Brazyli starczylo przykryc Verona, ktory byl slabiutki i Maradona nie mial drugiego rezysera, a Messi gral bardzo slabo i samolubnie, do tego Argentyna grala otwarta pilke.

     

    Sledzilem niemal wszystkie mecze. Brazylia awansowala dzieki 2 zawodnikom - bramkarzowi (Cesarowi) i Luisowi Fabiano, ktory zdobywal gole, ktorych normalny nawet wybitny napastnik by nie strzelil z taka latwoscia, niestety forma Fabiano z eliminacji raczej uleciala.

    Jako druzyna sa ciency. Pewnie starczy dobrze ustawiony zespol ze skutecznym napadziorem i Brazylia szybko pojedzie do domu, bo mysli w tym nie widac. Wyglada to tak jakby Dunga ustawial obrone niby (ktora i tak jest dziurawa jak sito - bramkarz ich za czesto ratuje) i liczy na wyczyny Kaki, Maicona/Alvesa i Fabiano.

     

    Niestety wczorajszy mecz pokazuje ze tak to wyglada.

  2. Wtedy Argentyne wyeliminowal jej trener przede wszystkim...

     

    Fakt ze Niemcy graja ladny poustawiany futbol. Do tego graja szybko i maja Podolskiego, ktory zdobywa najwazniejsze bramki.

     

    Ja tam sie ciesze ze Podolski strzela, bo to fajny chlopak jest. Rozczarowanym przypominam ze Polska nie byla nim zainteresowana, kiedy chlopak myslal dla jakiej reprezentacji grac. Znaczy PZPN moze z raz do niego zadzwonil ale polska mysl trenerska nie wyslala mu powolania, badz propozycji...

    Przynajmniej gra w reprezentacji, gdzie ma szanse do czegos dojsc, czego zycze nielicznym pilkarskim talentom z polska krwia.

  3. Szczerze mowiac osoby wrzucajace teraz wyniki nie powinny byc liczone (sam sie nie bawie wiec nie mam interesu).

    A to dlatego, ze juz moga sie oprzec na tym co reprezentuja dane druzyny - np. widac ze Grecja jest kondycyjnie do d... . Ze Ghana..., ze Serbia...., ze Korea.

    Widac ze niektore druzyny w kolejnych meczach musza grac o zycie itp. itd.

  4. 05-05-10 Italy Cup Inter Milan 1 - 0 Roma

    27-03-10 Serie A Roma 2 - 1 Inter Milan

    08-11-09 Serie A Inter Milan 1 - 1 Roma

    02-03-09 Serie A Inter Milan 3 - 3 Roma

    22-01-09 Italy Cup Inter Milan 2 - 1 Roma

    19-10-08 Serie A Roma 0 - 4 Inter Milan

     

    Nie wiem co w tym kontekscie oznacza przewaznie...

  5. No ale w innej sytuacji Greeen wybronil bardzo trudna pile. Howard mial takie dwie tylko, bo Angole celowali w niego chyba...

     

    Poza tym glupio obwiniac bramkarza ze napastnicy nie umieja wykorzystac setek. Czemu wina bramkarza jest wieksza niz takiego Heskeya?

  6. Alez soccer tam jest popularny. To pierwsza gra zespolowa, ktora uczy sie dzieci.

    Poza tym tam niezaleznie od dyscypliny, ludzi dobrych w dowolnym sporcie sie promuje. Co do kasy... U nas pilkarze zarabiaja najwiecej ze wszystkich dyscyplin, znaczy potencjalni mistrzowie swiata?

     

    Amerykanin to Amerykanin, on zawsze wychodzi na boisko wygrac, nawet z mistrzem swiata, i jest zalamany jesli przegrywa. Nigdy dumny z pieknej porazki...

  7. Musze przyznac ze Argentyna gra bardzo poukladany futbol.

    Mysle ze te wszystkie uwagi o Maradonie byly co najmniej nietrafione. Innym trenerom na budowanie reprezentacji daje sie kilka lat, od Maradony wymagano krocej mimo ze wzial zespol w totalnej rozsypce (fakt ze utalentowany) , rownoczesnie zarzucajac mu ze na pewno sie nie sprawdzi. Zawisc malych ludzi wobec geniuszu?

     

    Higuain pokazuje ze jeszcze duzo sie musi nauczyc. A Diego Milito lepiej niech odpoczywa na decydujace mecze.

  8. Akurat u Engela kluczem byla obrona, ktora byla trudna do przejscia (gdy w formie) i do tego potrafila rozpoczac akcje zaczepna (Zewlakow mial mnostwo asyst, Hajto potrafil wycedzic z kazdej pozycji i tez widzial swoich sprzodu), co wiecej obrona nie grala na pale. Tego dzis nie mamy. Zapowiadal sie Bronowicki i Golanski. Nie wiem jak oni dzis wygladaja (ktos sledzi?), a Smuda ich pomija.

    W srodku najwazniejszy byl Kozminski, ktory otwieral mnostwo akcji swietnymi asystami. Dzis nie mamy takiego goscia - z jednym wyjatkiem - nie Polakiem (Obraniak to jednak nie jest produkt polski).

    Poza tym Engel mial z czego wybierac, kolesie, ktorych wzial na mundial spokojnie mogli byc wymienieni (poza obrona) przez cala mase innych typow grajacych na zblizonym poziomie badz lepszym (rzeczony Piekarski). Smuda praktycznie nie ma wyboru. Co wiecej jest na tyle glupi ze odzegnuje sie od zawodnikow naturalizowanych jak Oli czy Roger, tak jakby roznice robilo kto byl pradziadkiem (patrz Obraniak).

     

    No i ja obwiniam Engela ze druzyny do mundialu nie przygotowal, a to byly juz praktycznie ostatki czasow, gdy naprawde mogl korzystac przyzwoitych technicznie profesjonalistow na poziomie przewyzszajacym takie Szwajcarie czy USA, ktore to potrafily namieszac i napedzic stracha faworytom.

     

    A nazwiska wymienione. Peszko i Murawski to walczaki, prawda. Niestety technika i tezyzna nie naleza do mocnych stron (w sensie sily, bo obaj potrafia pokazac ze kondycyjnie wytrzymaja wszystko). Do tego kazdy chyba sie zgodzi ze do Obraniaka im bardzo daleko z przegladem pola i technika. Wiec w czym sa tacy swietni? Tylko ambicja, kondycja u Peszki dochodzi szybkosc. Tyle ze tacy zawodnicy sa wartosciowi gdy cala druzyna jest zestawiona i zgrana z takich samych zawodnikow. A my nie mamy nawet takich...

    U nas dzis diamentem jest zawodnik, ktory lapie sie gora do rezerw w Rosji...

  9. Sorry ale nie powiesz mi chyba ze dzisiejszy Zewlakow jest lepszy niz ten 10 lat mlodszy a jest najwazniejszy w obronie. Sama obrona - Hajto z Waldochem - w jednym z sezonow wybrani najlepsza para obroncow ligi niemieckiej, Klos do ktorego techniki zaden z obroncow obecnie grajacych w ogole nie przystaje i Zewlakow na szczycie formy (no i wspomniany Bak za Hajte). Tylko Dudka moglby sie rownac gdyby nie byl tak nierowny i niebezpieczny dla swoich. Chlopaki byli nie do przejscia nawet przez atak Ukrainy, ktory wtedy byl w najlepszej formie. Srodek, Kozminski, Swierczewski, Iwan, Krzynowek z solidnymi zmiennikami (Kaluzny czy nawet Kosowski). Ci kolesie cos grali i w ligach i w pucharach. Co wiecej byly niezauwazane przez Engela supertalenty jak Piekarski czy Frankowski (i paru paru innych).

    Gdyby zamiast Engela, ktory zajmowal sie pisaniem ksiazki i kreceniem reklam (i lodow z menedzerami pilkarskimi), byl wtedy trener, ktory przygotowuje druzyne do mundialu i selekcjonujacy naprawde najlepszych to moglo sie dziac.

    Engel, Strejlau, Piechniczek - najgorsi trenerzy w historii, z czego jeden byl wielkim fuksiarzem a inny troche mniejszym... Mieli material pilkarski, ktorego nie bedziemy mieli przez najblizsze dziesieciolecia z malenkimi wyjatkami i chlopakami wychowanymi w obcych szkolkach pilkarskich (Obraniaki i inne z Niemiec).

    Dzis nawet Mourinho nic nie zdziala. Wystarczy popatrzec na nasza lige, gdzie czterdziestolatkowie typu Swierczewski czy Frankowski potrafia wygrac mecz dla swojej druzyny.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...