Skocz do zawartości

grzes_l

Użytkownicy
  • Postów

    1 784
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez grzes_l

  1. Co do Ozila, to pewnie taki dowci'p. Koleś się urodził w Gelsenkirchen i całe życie mieszkał w Niemczech. Nie wiem, jak jest możliwe, żeby musiał fałszować niemieckie obywatelstwo, kiedy on po prostu jest Niemcem. Nie czaję, o co chodzi Hiddinkowi. Może to jakaś pomyłka w tłumaczeniu?

     

    Europa to nie Ameryka, tu nie ma prawa ziemii, tylko obywatelstwo rodzicow sie liczy, badz decyzja administracyjna. Miejsce urodzenia nie ma zadnego wplywu na Twoje obywatelstwo.

  2. Bzdura. Negatywne zainteresowanie nie sluzy. Kiedys przy slabej telewizji to byly kontrowersje. Dzis czesto zadnych kontrowersji nie ma (pomijajac czasem kwestie interpretacji - patrz przepis o zagraniu reka) i jest technologia by sprawdzac w ulamku sekundy.

    To moze spowodowac w dlugim okresie odwracanie sie kibicow od sportu w bogatszych krajach. Na Afryce FIFA sie nie utrzyma. Juz dzis wcale nie jest powiedziane ze pilka jest numerem jeden na takich wyspach jako calosc. Rugby jest w stanie zebrac wieksza publike, wlaczajac w to Walie i Irlandie. We Wloszech i Francji podobnie jest. Chyba tylko w Niemczech futbol jest niekwestionowanym liderem. Tyle ze oni w nic innego grac nie umieja. W Rugby jakos powtorki telewizyjne nie przeszkadzaja w sporcie.

    Poza tym jak mozna holubic mistrza jesli zostana nim na przyklad Niemcy, czy tak jak zostali Wlosi ostatnio? Przeciez dzis tak naprawde oznacza, to tyle, ze sedziowie dali komus tytul, jak ktos mowi ze druzyna wywalczyla, to coraz czesciej powoduje to szyderczy usmiech. Coraz wieksza role odgrywaja oszustwa, nurki, prowokacje - czyli wszystko z czym sport powinien stac w sprzecznosci. Cos co generuje agresje kibicow.

     

    FIFA sama sobie strzela w stopy, no ale coz te dziadki sie jeszcze dorobia, co ich obchodza nastepcy.

     

    Codename, czas plynie, ludzie dojrzewaja a Ty nic, dalej swoje zachowania przedszkolne.

  3. Ja w polsacie bardzo lubilem przygotowanie komentatorow. To co bylo cecha Szpaka jakies 10 lat temu. Historie o pilkarzach, anegdoty opowiesci co w mediach i w gazetach sportowych danych krajow. Poza tym kolesie fajnie sobie dogryzali (choc do poziomu komentowania Tour de France na Eurosporcie nigdy nikt nie dojdzie)

     

    Opowiesci o tym co widze na ekranie sam (tylko ze ewidentnie widze lepiej, bo w TVP nie rozumieja co widza a Szpaku jest w tym mistrzem) to nie sa mi potrzebne. Jak dobrze ogladalo sie mecze w czasie zaloby jak nikt nie psul przyjemnosci z ogladania...

  4. Obroncy Brazylii juz sa tak wkur...ni bezradnoscia napastnikow, ze sami zaczynaja cisnac. Najniebezpieczniejsi to Lucio i Maicon...

     

    To git, ze jest Gmochu, zostane na przerwe przed TV :D Co do ustawienia to ma 100% racji, Brazylia ma 2 defensywnych pomocnikow i Daniego Alvesa w pomocy ;)

     

    Alves w prawej pomocy to najlepsze co moga zrobic z tak ofensywnie grajacym zawodnikiem jak maja Maicona. Nigdy bym tego nie nazwal gra zachowawcza. Ten facet moze byc nawet napastnikiem. Maicon i Alves to nieslubne dzieci Carlosa ;)

     

    A Chile gra jak jakis zespol komputera z FIFA 10. Nie mecza sie. Przechwytuja wszystkie podania po ziemii i tna rowno z trawa, a sedzia nie reaguje.

  5. No Brazylia ustawiona bardzo ofensywnie dzis.

    4:3:3 z Robinho

     

    Chile z bardzo oslabiona obrona (no ale szansa ze czerwonych nie nazbieraja, bo chlopaki przeginali)- bez dwoch najwazniejszych srodkowych obroncow. Pewnie dlatego Dunga liczy na skuteczny atak z Robinho i Fabiano.

     

    Brazylia i Fabiano potrafia bezwzglednie wykorzystywac bledy. Faworyt jest zdecydowany.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...