Skocz do zawartości

Basior

Użytkownicy
  • Postów

    2 657
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Basior

  1. Nue żebym się nie spodziewał. Takto marketing by ruszył, byłaby data itp.

    I patrzę na tą grę i mega mnie irytują punkty MP :/ Jak w jakimś DSowym Suiko... Serio niech dadzą ekwiwalent prawdziwych runów. To też była ważna składowa Suika. Ale animacje, muzyka, walka na razie cudo.

  2. Nie no, jasne fajnie, że FF16 jest poważny. Nie mówię, że nie. Czasem nawet za bardzo. Ale wolałem krindż 7 mimo wszystko. I trochę brakuje tu podkreślenia, że to japońska historia. Czasem minigry.

  3. 31 minut temu, oFi napisał:

    U mnie jest tak i cieszę się, że square ogarnęło doope i walki z villanami rozpyerdalaja wszystko co widziałem wcześniej na tej i poprzedniej generacji.

    W FF7r mialem potężny zawód jak druga polowa gry okazała sie wydmuszką, a fabuła jak kingdom hearts, brakowało tam tylko goofiego i kaczora donalda do teamu - taki byl poziom cringu.

    P_20230716_185200.jpg

    No to dla mnie krindż >>> poważne smęty.

    • beka z typa 1
    • WTF 1
  4. 54 minuty temu, ogqozo napisał:

    Czy jakakolwiek z gier typu "twórcy hitu sprzed 20 lat robią duchowego następcę" była faktycznie aż tak dobra? 

     

    Myślę, że nie, ale zawsze te zapowiedzi mają najbardziej zaangażowanych fanów, którzy wydają się być zainteresowani właściwie tylko tą grą, jakby miała im przywrócić dzieciństwo, zapewnić letnie wakacje i odrosnąć włosy na głowie.

     

    Najbardziej wsparte projekty w historii Kickstartera to kolejna: gra twórcy Shenmue, gra twórcy Castlevanii, gra twórcy Suikodena, gra twórcy Tormenta, gra twórcy Baldura, gra twórcy Megamana, gra twórcy przygodówek Lucasa, gra twórcy DKC... Żadna z nich nie była wielkim sukcesem dla postronnego gracza. Ale jeśli chcesz czegoś jak Castlevania - hej, trudno o milsze danie niż "twórca Castlevanii robi grę totalnie jak Castlevania".

    Ale nikt tego chyba nie oczekuje. Trochę też czasu minęło.

     

    Zresztą to nie jeden twórca zrobił grę konkretną. Np. obrzydliwy dizajn w bloodstained spieprzył "duchowego następcę". Jakieś dziwne zmiany też.

     

    W Eiyudenie też będzie problem. Bo runy (i prawdziwe runy), a te popłuczyny, które tu będą uwierają mnie osobiście. Bo pewne decyzje mogą źle wpłynąć na odbiór. Bo 108 postaci z czegoś wynikało, a tu może być takim nawiązaniem. Po prostu grze może brakować spójności.

     

    I tak, może być to gorsza gra od 2. Ba na pewno będzie. Ale jeśli poziom wbije się w okolice dowolnego main Suika (nawet 4), to mi to wystracza. Bo też nie ma takich gier. Z Zamkiem, minigierkami, systemem, brońmi, prezentacją, potyczkami itp.

  5. 22 minuty temu, Josh napisał:

    Ogólnie jako gra sama w sobie FFXV jest spoko, po tragicznej trylogii FFXIII ten Fajnal to był wręcz miód na moje serduszko (otwarty świat, więcej rzeczy do roboty, REWELACYJNY soundtrack), no ale nie róbmy sobie jaj, że był lepszy czy bardziej "kompletny" od Szesnastki. 

    Nie no racja, ale nie znaczy, że wszystko jest w 15 gorsze.

     

    Btw wymienianie skilli i eikonów z nich to dla mnie spory spoiler, więc trochę ogaru by się przydało.

    • This 2
  6. Nie no FF15 miało swoje bolączki. Ale po latach o wiele bardziej go doceniam. Fajny antagonista (na razie, ten z FF16 jakiś jest bez wyrazu, ale też znów miałem przerwę w graniu, więc może się rozwinie), mi cała ekipa z 15 się podobała, walka też spoko, ale mało magii. To, że była ekipa też spoko. Najbardziej wkurzał brak lore. To że na początku ktoś umiera i nie wiadomo kto to, a potem 3 sekundy ekipa płacze i (pipi)s znów jest wesoło takie se było. Ja stawiam 15 wyżej jak 13, już o (pipi) sequelach tejże nie wspomnę. Dla mnie 15 to mimo wszystko odbicie się po beznadziejnej 13.

     

    W sumie nie grałem w dodatki do 15, hmmm. Może trzeba skołować skądś.

  7. 35 minut temu, Shen napisał:

    Jedni piszą, że jrpg to bicie żelek i pedaliada, poszli w innym kierunku, to też płacz, że źle :beka:

    Bo, uwaga, ludzie są różni i mają różne gusta? I za co innego lubili fajnale? I gusta też mogły im się zmienić?

  8. 38 minut temu, krupek napisał:

    Mnie kumpel namawiał na Męskie Granie w Gdańsku, ale line up w tym roku taki cienkawy raczej.

    No my braliśmy jeszcze przed lineupem, w pre. Ale tak (dla mnie) taki se. Ale kumple raczej zadowoleni.

    Mi akurat zeszłoroczny o wiele lepiej się podobał (w Kato byliśmy). Tak samo piosenka.

  9. 13 minut temu, Dalhi napisał:

    W kwestii dywersyfikacji to akurat strzał jak kulą w płot.

    Ilości nie dowożą, to jest poza dyskusją. Ale od rts przez symulatory, platformówki do strzelanek rozstrzał jest duży i moim zdaniem znacznie większy niż u konkurencji.

    Cinematici (Tomb Raidery powiedzmy) i japońskie rpgi chyba nie są za bardzo na Xie?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...