Skocz do zawartości

Lukas_AT

Użytkownicy
  • Postów

    2 639
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Odpowiedzi opublikowane przez Lukas_AT

  1. 21 minut temu, GearsUp napisał:

    W tej grze dużo czasu się spędza na paralotni, wystarczy, że cię zobaczą jakieś stworki i już układ przeciwników zmienia się na mapce i jedne trafiają na drugich.


    Przeciwnicy nigdy nie opuszczają danego, zapisanego im miejsca na mapie. Jak nas gonią to nagle rezygnują z pościgu i zawracają do obozu. Dlatego randomowe spotkanie z constructami nigdy nie mają miejsca. Są te miejsca z góry zaplanowane przez dewelopera, gdzie są dwa obozy obok siebie. Owszem, nadal to fajny smaczek, oglądać taką walkę. Już w gothicu działało to lepiej, bo przeciwnik ścigał nas bez końca i można było go doprowadzić do obozu ludzi. 

  2. 2 minuty temu, GearsUp napisał:

    Miałem takie sytuacje, wrzucałem nawet screeny w stosownym temacie.


    Gdzie są bokobliny, które podróżują po mapie? Są takie, które siedzą w obozach, takie które jeżdżą na koniu w kółko nie opuszczając pewnego terenu i takie, które chodzą grupami w kółko z tym wielkim na przodzie. Jeśli mają się spotkać z constructem to takie miejsca są wyznaczone na mapie i z góry zaplanowane.

  3. W Zeldzie bokobliny randomowo nie spotykają się z constructami. Zazwyczaj dwa obozy są obok siebie i walka rozpoczyna się, gdy gracz albo się zbliży, albo doprowadzi do konfliktu stając pomiędzy triggerując obie grupy. Nie ma sytuacji, by jedna grupa podróżowała i spotykała inną. Poprawcie się jeśli się mylę. 100h na liczniku, ale to nadal nie wystarczająca ilość godzin by grę znać na wylot.

     

    8 minut temu, GearsUp napisał:

    Natomiast ja cały czas mówię o randomowych wydarzeniach jakie się w nich dzieją a Ty wymieniasz Wiedźmina i RDR, które tego nie posiadają.


    RDR posiada randomowe, oskryptowane wydarzenia, które właśnie czynią ten świat naturalnym i żywym. Jak spotykanie jakiegoś NPC, który prosi o pomoc, budowa domu, kradzieże itd.

  4. Eksploruje sobie Pustkowia. O ile graficznie wypadają gorzej w porównaniu do lokacji z dema, tak potem

    gdy wchodzi się do tego kompleksu podziemnego… :banderas: Te kolory w połączeniu z HDR i OLEDem… :banderas:

     

  5. Również czekam na PS5 Pro. Nie będzie to ekscytacja na miarę nowej generacji, ale będzie miło pograć w lepszej jakości w takie GTA 6. Cztery lata od premiery zwykłej PS5 to szmat czasu, a generacji końca nie widać. PC idzie do przodu, te różnice są co raz bardziej widoczne, a więc jakiś boost się przyda by choć trochę nadgonić.

     

    Fakt, że middle-gen psuje potem wrażenie z kolejnej generacji, bo mamy mniejszy przeskok, ale dużych przeskoków już i tak nie będzie.

  6. Pytanie na temat pustyni.

     

    Spoiler

    Pokonałem bossa w tej sekcji, gdzie się tylko strzela dronem. Teraz Adam przyleciał mnie z powrotem zabrać do miasta. Pustynia jeszcze jednak w połowie nie przeszukana. Będę tu jeszcze wracał? Wsiadać na statek czy zostać jeszcze i odkryć wszystkie lokacje?

     

  7. Alfa Boss padł za pierwszym razem. Po demie miałem wątpliwości czy system walki mi siądzie - gra wtedy wydawała się trudna. Teraz po kilku godzinach zacząłem rozumieć ten system lepiej i idę ładnie do przodu. Miasto nie takie duże, widać chyba te ograniczenia budżetu, ale niczego większego nie potrzebuje. Architektura przypomina mi trochę Killzone’a 2, gdzie wszystko było takie szarobure. Mniejsza miejscówka, ale ociekająca detalami robi swoje.

  8. Pograłem 3h i już czuję, że nie oderwę się szybko od telewizora. Zaczynam ten system walki bardziej rozumieć, gdzie w demie miałem z tym trudności. Idzie mi o wiele lepiej niż w demie. Graficznie gra naprawdę robi spore wrażenie. Fabularnie mam podobną ciekawość jak podczas przechodzenia pierwszego Horizona, gdzie także chciało się wiedzieć co doprowadziło do zagłady ludzkości.

    • Plusik 1
  9. Odpaliłem Alone in the Dark 4. Niezłe zderzenie z rzeczywistością. Zapamiętałem ten tytuł lepszym. Sterowanie mega drewniane. Kiedyś stawiałem ten tytuł obok Resident Evil 2, ale teraz widzę, że słabo się zestarzał. Chyba odpuszczę. Mało czasu na granie i wolałbym skupić się na nowych grach.

  10. 13 godzin temu, ASX napisał:

    Xbox One akurat sprzedażowo start miał mocny, potem zaczął stopniowo wyhamowywać, o czym wiele osób nie pamięta. 


    Xbox One miał nawet niezłe gry w pierwszym roku życia. Forza Motorsport 5 (pocięta, ale nową jakość pokazała), Dead Rising 3, Killer Instinct, Titanfall, Ryse, Sunset, Forza Horizon 2 (wtedy pokazujaca duży przeskok względem jedynki będąc czymś świeżym), Halo: Master Chief Collection… Było w co grac. Xbox One miał lepszy pierwszy rok niż PS4.

    • Plusik 1
    • This 1
  11. Horrory chyba są już tylko dla niszy. Nowa generacja dzieciaków gra w Fortnite’y i GTA Online. Horror ich nie interesuje. Szkoda. Ale zawsze deweloperzy mogą tworzyć gry mniejszej skali z mniejszym budżetem pokroju Tormented Souls, które nas, fanów survival horrorów, zadowoli. Ale fajnie by było też dostać w pysk next-genowym AAA. Zostaje chyba tylko Resident. 

  12. Ograłem wczoraj demo. Hype wystrzelił. Setting trafił w mój gust idealnie. Ponury świat postapokaliptyczny. Design lokacji to małe mistrzostwo. Grafika robi wrażenie. Widać, że to nie gra, która powstawała jeszcze na PS4.  
     

    Co prawda, trudno mi rozgryźć tę walkę i dostaje łomot. Cały czas próbuję grać w ten tytuł jak w slashera, mimo że wiem, że takie podejście nie jest właściwe. To chyba przez to, że gra wygląda jak slasher i takie sygnały są wysyłane do mojego mózgu. Mam niemałe doświadczenie w soulsach, a więc powinno kliknąć w końcu, przynajmniej mam taką nadzieję. Może potrzeba więcej czasu na naukę i zrozumienie zasad tej walki. 
     

    Ten dron jednak niepotrzebny. Wsadzony na siłę by wymusić jakieś dialogi i podpowiedzi, bo teraz w grach tak musi być. A moglibyśmy ten świat zwiedzać sami - dodałoby to tylko do klimatu, jak w Returnalu, gdzie ta samotność budowała tylko poczucie zaszczucia. 

  13. 4 godziny temu, Paolo de Vesir napisał:

    W dodatku srogo wyciągnięty z dupy, bo nie wiem jak można takim lokacjom jak 3 i 4. aktowi czwórki czy aktom 2-4 piątki i całemu Hivebusters zarzucać jakikolwiek brak klimatu Gearsów.


    Tu chyba chodzi o te szarobure kolory? Podobnie bylo z Killzonem 2 i jego paletą barw. Trójka już była bardziej kolorowa, ale jeszcze nie aż tak jak Shadow Fall.

  14. Historia nie musi być głęboka i niewiadomo jaka. Ale dajcie dialogi, których da się słuchać i nie odrzucają sztucznością. Taki Firewatch zjada naturalnością Tomb Raidera na śniadanie. Tam się przyjemnie tych dialogów słuchało. Jak tak wielkie studio nie może podnieść swojej poprzeczki, jeśli wiadomo, że to leży.

    • Plusik 1
  15. 18 minut temu, Bielik napisał:

    SoD 2 to idealny przykład gry usługi, przypomnę, że premiera była w 2018 roku, a zawartość i usprawnienia pojawiają się po dziś dzień także nie sądzę, by wielkość studia i ilość mechanik w tak dużym stopniu usprawiedliwiała czas tworzenia produkcji.


    Co nie oznacza, że gra będzie miała małą zawartość na premierę. Nie grałem w SoD 2, ale nie kojarzę by gra była krytykowana za ubogą zawartość czy coś takiego. Taki Helldivers 2 także powstawał długie lata. Ale zgadzam się, że trójka była ujawniona zbyt wcześnie. Od zapowiedzi jest wielka cisza. Chociaż i tak byśmy wciąż zastanawiali się kiedy Undead Labs coś pokaże.

  16. Najbardziej podobała mi się pierwsza część nowej trylogii. Może bym nawet wrócił. Potem równia pochyła tylko. Shadow wymęczyłem. Strasznie gra zamulała w tych wioskach. Nijakich dialogów już nie mogłem znieść. Gra ma straszny system zbieractwa, gdzie zbiera się tonę rupieci z ziemi i się do tego jeszcze jest zmuszanym.

    • This 1
  17. 23 minuty temu, Bielik napisał:

    State of Decay dwójeczka świetna giereczka, ale seria raczej nie celowała w zaawansowaną grafikę stąd kompletnie nie rozumiem tak długiego okresu produkcyjnego trzeciej części


    Bo to nie jest specjalnie duże studio. Pracuje tam teraz 130 deweloperów, jeśli Google nie kłamie. A że pewnie tworzą grę z wieloma mechanikami, co-opem, niemałą zawartością, to trwa to lata.

  18. Chatka w RE7 top miejscówek w całej serii. Tylko dla chatki chętnie bym wrócił. Szkoda, że potem poziom lokacji poleciał w dół, aczkolwiek jestem jednym z tych, którym

     

    Spoiler

    statek się podobał.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...