Skocz do zawartości

brumbrum

Użytkownicy
  • Postów

    142
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez brumbrum

  1. Tak z ciekawości, myślicie ze gdyby Sony dodało teraz możliwość zrzucania gier na twardziela to byłby to strzał w stopę czy gest w kierunku graczy na zasadzie nie musicie kombinować z zewnętrznym oprogramowaniem damy wam to samo.
  2. Nie wiem czy pasuje ale sam grzybek to tylko plastikowa nakładka na mechanizmie drążka. Rozkręcasz dla wprawy najpierw dawcę (DS2), ściągasz grzybek, potem odsuń resztki na bok żeby Ci się nie pomieszały i rozkręć DS3. Jak będziesz składał DS3 to nie męcz się z wkładaniem L1 i R1, wciśniesz je po skręceniu pada.
  3. Mam takie pytanko do tych co naprawiali sami YLODa. Czy wam konsola też dosyć szybko wkręca się na "wysokie obroty" chłodzenia? Moja teraz nawet jak wyjdę z gry do menu zapierdziela jak wściekła przez dosyć długi czas nawet pomimo tego że po paru minutach czuć że wydmu(pipi)e już chłodne powietrze. Czego to może być przyczyną? Za cienko pastą posmarowałem np. czy co?
  4. Ha,Quadraxis jak nie lubię tych twoich wywodów (za bardzo się napinasz z tym swoim wiekiem, nie tylko Ty masz skończone 15 lat ) tak całkowicie się z Tobą zgadzam. Dziś z nudów postanowiłem sprawdzić czy ktoś się przyj***ał do oceny tego mega spie****go filmu. No i się nie zawiodłem bo powiedzmy sobie szczerze ocena 10 jest dla filmów wybitnych ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu ten jest zwyczajnie średni ze wskazaniem na kiepski. Ale Ja nie o ocenie ale o tym kółeczku adoratorów Walkiewicza. Dla Mnie jego występ w PSX to totalna porażka, język, sposób pisania, gust, to wszystko sprawia że omijam ten dział zawsze gdy widzę jago nazwisko (tym razem mój wzrok przyciągnęła ta nieszczęsna dycha) kojarzy mi się On z tymi zamulonymi wapniakami co zawsze smęcili przed "Kocham kino". PANOWIE, jeżeli autor pisze w piśmie to powinien się odnieść do ewentualnej krytyki na forum tego pisma bez większego "ale", Zwłaszcza gdy ocenę zaczyna od słów "będę bronił tej oceny nawet z rozszarpanym gardłem" czy jakoś tak i wystawiając najwyższą możliwą ocenę. Czytam PSX, nazwiska się tam pojawiające kojarzę więc właśnie z tym pismem i jego forum, i nie widzę powodu do ewentualnej polemiki gdzieś na Filmwebach czy wysyłając prywatne wiadomości. Quadraxis następnym razem weź film z największej "wypożyczalni" świata a będziesz mniej nerwowo przechodził ewentualne rozczarowanie. Dziś 90% procent filmów nie zasługuje żeby wydać piątaka w wypożyczalni a co dopiero kupować.
  5. Płyty oddać nie chce pomimo paru trików z YT, walić to. Ponawiam pytanko, jest jakaś opcja żeby zabezpieczyć sobie save'y na przyszłość?
  6. Trochę się rozpędziłem z tymi trzema latami bo znalazłem paragon i wychodzi 2 lata i 3 miesiące, niezły szajs. Gdybym mieszkał w Pl to może bym się pokusił o naprawę (pewnie nawet bym musiał) ale na wyspach ceny napraw sa chore np wymiana gniazda ładowarki w laptopie 80 funtów a w Ojczyźnie typ zrobił to za 100 zł. Tak więc postaram się ją reanimować i może dotrwam do świąt, a wtedy łyknę nową w jakimś konkretnym dilu. Czy jak uruchomię jakimś cudem konsolę to jest możliwość zabezpieczenia/zgrania w jakiś sposób save'ów na wypadek kolejnej awarii, tym razem np ostatecznej?
  7. Wczoraj padła mi 60-tka po niecałych trzech latach użytkowania, zamrugała żółta dioda :confused: Mówię sobie trudno kupi się nową przerzuci dysk i będzie ok, w gry z dwójki i tak nie gram, najwyżej raz w roku odpalę sobie Vice City. A teraz właśnie dowiaduje się najgorszego, że ch**a mi to przełożenie dysku da bo sejwów nie będzie jak nie odratuję starej konsoli :angry2: :angry2: , Żesz ku*** z moim szczęściem do konsol (różne przeboje z sejwami i kartami pamięci właśnie na poprzedniej generacji) jestem pewien że wszystko poszło się kochać. Jak duże jest prawdopodobieństwo że uda się uruchomić klamota? Bo rozkręcić i tak ją muszę żeby wydostać płytę. Kwestia tylko jak delikatnie mam się do tego przyłożyć. 8)
  8. Ciekawią mnie te chalenge w singlu dla toporka. Ile tego będzie i czy warto się skusić na dlc bo dla samego multi to olewam. Jakby tak zajęło to z jakieś 2 godz. ganiania po świecie gry to czemu nie. <_<
  9. Ot to samo Mnie w(pipi)iło właśnie co kolegę powyżej. Czy portal celuje w target wiekowy gimnazjalistów?! Bo to co ostatnio się dzieje to żenada. Obrzucanie się wyzwiskami czy ciągłe podjazdy do konsolowych wojenek zaczynają być irytujące i z tego co zauważyłem podkręcają kolejnych debili do głoszenia swych światłych myśli. Portal już trochę czasu funkcjonuje więc chyba można by takie rzeczy ogarnąć, bo wkrótce zrobi się totalny syf.
  10. brumbrum

    Kino domowe do PlayStation3

    Witam. Temat stary ale nie będę zakładał nowego tylko spróbuję podbić ten. Więc jak powyżej chciałbym zakupić zestaw WYŁĄCZNIE do gier, większość zestawów w tej chwili sprzedawana jest z playerami który jest Mi całkowicie zbędny. Znalazłem dwa interesujące mnie zestawiki http://www.eu.onkyo.com/products/HT-S5205.html i 7.1 http://www.superfi.co.uk/index.cfm/page/moreinfo.cfm/Product_ID/6570 Ten 7.1 to jeden z tańszych jakie znalazłem jeżeli chodzi o tak rozbudowany zestaw i w związku z tym moje pytanie a w sumie dwa. Czy ten zestaw wart jest uwagi pod kątem cena-jakość (zauważyłem że na forum jest paru maniaków audio może ktoś miał do czynienia z głośnikami Samsunga bo Ja szczerze mówiąc nigdy nic tej firmy nie miałem). A drugie pytanko to czy warto w ogóle sobie zaprzątać głowę zestawami 7.1 pod kątem grania? Czy nie jest to trochę na wyrost jak to ma miejsce z odbiornikami full HD w przypadku konsol, na które gier w takiej rozdziałce jest 5 na krzyż? Onkyo jawi się Mi się jako firma robiąca dobry sprzęt audio ale też nie wiem czy to nie jest już pieśń przeszłości w erze gdy wszyscy tłuką swoje produkty rączkami małych chińczyków. :confused:
  11. Czyli tak jak zrobili z Dead Eye.
  12. Z tym żarciem to trochę się ostało z tego co mówi Słupek.Bo po skończeniu wszystkich wyzwań albo czegoś innego(już nie pamiętam) po oprawianiu zwierząt zostaje nam w inwentarzu jakieś mięcho do żarcia którym możemy się szybko podleczyć. Ja uważam że sprawę można było rozwiązać naprawdę prosto, skoro i tak mięcho sprzedajemy to moglibyśmy je wymieniać w sklepie na suszone (tak wtedy konserwowano mięso) i w każdej chwili zarzucić takiej suszonej wołowinki czy innego jelenia dla podreperowania zdrowia. Patent z piciem wody (czy też wódy 8) w saloonach) byłby również nie głupi. Tak jak i zresztą pojenie konia, które by mogło wzmacniać jago "parametry". W końcu R* chciało nas jakoś przywiązać do naszej szkapy, bo chyba po to jest ten trofik za 20 misji, a w każdej prawie miejscówce gdzie można przywiązać szkapę, jest koryto do pojenia więc upierdliwe strasznie by to nie było a dawało jakieś poczucie troski o tego zwierzaka. W końcu dobry koń był wtedy więcej wart niż byle jak żona
  13. Ty to sobie problem dopiero znalazłeś Różne już tu fanaberie wypisywano ale twoje zacięcie na ten gps przebija wszystko A po co Ci kompas? Kowboje śmigali przez prerię kierując się słońcem i gwiazdami a nie tam kompasem. Ch**j by mnie chyba strzelił jak bym musiał oglądać 100 razy animację rozwijania jakiejś mapy. Wystarczająco upierdliwe jest wchodzenie do mapy poprzez menu. Zresztą kiedyś nas męczono już takimi "urealnieniami" np. animacja otwieranych drzwi w Residentach. Dziwię się natomiast że jeszcze nikt się nie przyebał do regenerującego się zdrowia Szczerze to nie wyobrażam sobie nowego GTA i szukania jakiś apteczek czy kamizelek. Skończyłem właśnie epizody i już mnie szlag trafiał na to ciągłe szukanie budek z żarciem, apteczek czy dzwonienie po zioma ze sprzętem. Strasznie zamulająca grę sprawa a tu gdzie non stop coś nam biega do żarcia pod nogami a w inwentarzu mamy parę ton mięcha nasz bohater dla odmiany sam się naprawia :confused:
  14. brumbrum

    Red Dead Redemption

    U mnie podobnie + powyższy i 10 asyst. Też czytałem ze można to zrobić we dwóch. Wyślij mi zaproszenie jak coś.
  15. brumbrum

    Red Dead Redemption

    Też bym w to chętnie wszedł.
  16. Ja nie mogłem za cholery przejść drugiej tury z drugim kolesiem. Dwa dni do tego podchodziłem, za to trzeciego typa zrobiłem za pierwszym razem.
  17. glownie to tak...bez oszalamiajacych skryptnw jedziesz z kims na misje (po drodze gadajac), dojezdzasz, wybijasz ludkow (w tle jakis motyw przewodni)...wiem, wiem ze teraz wszystko polega na strzelaniu ale myslalem ze R* choc w jednej misji mnie zaskoczy nie mowie ze gra jest lipna bo nie jest...spodziewalem sie czegos lepszego po tym jak sie ludzie "spuszczaja" na nia w necie Przecież początkowe są bardziej różnorodne. Chociaż po części zgadzam się, bo jest tego trochę za mało. Dla mnie Bully pozostaje najlepszą grą Rockstar jeśli chodzi o różnorodność zadań. Te początkowe co wymieniłeś są najbardziej lipne a przynajmniej dla Mnie, a jedyne co je odróżnia to właśnie to że nie są "strzelane". Zgadzam się że gra wybitna nie jest jeżeli chodzi o jej mechanikę itp. ale za to ma klimat który miażdży, ale tylko tych którzy to poczują. Jak dla Mnie to właśnie ten klimacik winduje grę o 2 oczka w górę. Wciągające chalenge które motywują do zwiedzania tego świata o wiele lepiej niż szukanie jakich posranych "znajdziek". W meksyku zacząłem robić misje dopiero gdy już załatwiłem wszystkie poboczne pierdoły właśnie, a w 3 części od razu pojechałem szukać miśków Z tą gierką jest tak że trzeba lubić sandboxy i poznawanie świata gry. A jak ktoś ciśnie misja po misji jak w pierwszym lepszym FPSie to raczej na pewno się rozczaruje.
  18. Ja trzebiłem meksykańców, tam jest od groma fajnych miejscówek gdzie można nawet kulki nie oberwać i jadąc do następnej dziury robiłem sejwa a potem na dach. Miałem już raz grubo ponad 3000 i raz koło 2000 Coś czuję że to będzie robota na raz 8)
  19. Ja pie****e! Jak dobić bounty do 5000$ parę osób pisało że robiło save'a co jakiś czas, ale ja zapisuję grę, a po wczytaniu znowu mam zero. WTF?!?
  20. Nie łapię tego wątku o zabugowanej grze. Przeszedłem całą mając 98% po ostatniej misji i jedyne co widziałem to wiszącą w powietrzu siekierę(nie "doczytał" się RAZ pieniek na mojej farmie. A co do pociętego multi no cóż, Takie czasy więc i R* nie wychodzi przed szereg :confused: zresztą dodatki do multi, które jest dodatkiem do singla, jakoś nie wpływają jak dla Mnie na odbiór tej rewelacyjnej gry.
  21. Kuffa, uwielbiam jak film/gra/książka powoduje dyskusje ludzi, które odbiegają od zachwytów nad techniczną częścią produktu, a wędrują w stronę merytoryki. To moim zdaniem wskazuje na wielkośc danego tworu Ostatnią rzeczą która mi to zapewniła było oglądnięcie tego filmu. To Ja jeszcze pociągnę ten wątek. Mr. Blue - dobry wałek kiedyś za małolata zasłuchiwałem się BON JOVI, ten nawet chyba był ze ścieżki do jakiegoś westernu, chyba o Billim Kidzie tak mi się kojarzy. Kurde, z tych dodatków najbardziej ciekawi mnie ostatni dorzucający co nieco do singla.
  22. Po napisach wcale nie jest lepiej. Yano ja po końcówce pojechałem do Blackwater i zrobiłem rozróbę w siedzibie tych kutafonów na 1500$ bounty 8)
  23. Wiem że 7 pomyliłem się, ale trofeum i tak nie wpadało.Może było coś jak u Ciebie z tymi drzwiami. Nieważne teraz podejdę do gry za parę dni, jak mi przejdzie kur**ca za zakończenie
  24. Ze zwierzakami jest jak z furami w GTA, jak się jednego ustrzeli i oprawi to zaraz jest ich cała masa, a jak konsola go nie wygeneruje to się można za szukać. Ja mam inny problem, w trofeum w którym musimy znokautować kogoś w każdym saloonie trzeba to zrobić w określonym czasie, pod rząd czy jak? Bo dla pewności robiłem po 3 KO w każdym z sześciu a i tak trofeum nie wpadło. Lałem oczywiście tylko tych którzy się chcieli bić, ale od speluny do speluny przenosiłem się obozowiskiem, może dlatego?
  25. Nie chcę marudzić bo te wyzwania były jedną z najbardziej wciągających Mnie rzeczy, ale zostały potraktowane strasznie po macoszemu. Cały bonus to; -większa torba za skarby -toniki za ziółka -mięcho za polowania i nie pamiętam co tam jeszcze czwarte było. To raczej nagrody wszystko, niż jakiś progresywny rozwój postaci.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...