dokładnie. jakkolwiek gtaIV jest niesamowitą, wielką i w ogóle przefajną grą, to do SA jej sporo brakuje. nie mogę pojąć, czemu r* nie wrzuciło tych wszystkich kapitalnych patentów i urozmaiceń w misjach, które na dobrą sprawę budowały całą atrakcyjność. nadzieja w tym, że oni dopiero się zaprzyjaźniają z currentgenem i mając teraz gotowy materiał zaczną z nim szaleć, tak jak w sumie było w poprzednich częściach [sA i Vice City to dla mnie najlepsze części serii póki co]
ale i tak wciąż rozdziawiam oczka podróżując po Liberty City, bo miasto jest bosko zrobione. pierwszy raz chyba pobawię się w szperacza i z buta pozwiedzam LC.
Jak dla mnie to było to wręcz irytujące... Jakaś dziewczyna mnie nie chce bo jestem chudy, nie mogę podejść do jakiejś misji gdy nie popływam przez godzinę w kanale, nie podejdę do innej misji gdy nie będe mieć określonego terytorium.