danielskii

gramy dzisiaj zdzirki na kaspianie! chce krwi. granie ograniczone gdyz mam wizytacje tesciowej. jeszcze troche i bede mial w domu swoja Ukraine. Wyslane z magicznej skrzyneczki na moim biurku.

biere w ciemno. kiedy premiera?

jutro kupie to dam znac:)

Stoodio ano nieskonczylem chociaz wiem ze po tych na oko 70 godzinach to fajny powrot serii po tragicznym moim zdaniem F3 (podtrzymuje swoje zdanie ze betha umie ladnie kreowac swiat ale juz same postacie, ich historie nie za bardzo). Chyba wroce bo najblizszy RPG na ktorego czekam to Wiesiek 3 a F4 pewno powstanie ale kiedy i przez kogo robiony (mam nadzieje ze znowu obsidian pomaczalby palce) tego nie wie chyba nikt. Widzialem caly pakiet falloutow ostatnio wiec chyba sie skusze. zawsze moge wrocic do F1 i F2:D

wpis jak ch.uj mimo zem pi..zda i kupil dodatek. gracie cos pantalony?

dla mnie szklany dach to nowosc ja nawet szyberdachu nie mialem nigdy takze fajna sprawa i nastepne auto bede kombinowal wlasnie tak.

logika mendrka podpowiada wrzuc 36 na lokate

zapominacie o destiny. order w multi moze wypalic i division tez. mamy kilka marek ktore moga dostarczyc sporo miodu w multi. u mnie dochodzi jeszcze diablo i tes online wiec pozyjemy zobaczymy. pod koniec roku dochodzi single z wieskiem takze dice moze obudzic sie z palcem w nocniku jak bedzie dalej w (pipi)a ciac.

Lucek zerknij na peugot 508 SW - wczoraj mialem przyjemnosc pochulac z znajomym i powiem szczerze mega sie zaskoczylem. jeszcze wielka szyba zamiast dachu robi mega pozytywne wrazenie. 17900e za 2013 z salonu w IRL polnocnej wiec podejrzewam ze cena w Pl moze byc troche mniejsza nawet. Z przodu bardzo wygodnie gabarytowo z tego co piszesz jestesmy podobnie duze chlopy wiec powinno byc okay.

przesiadka na destiny jesli okaze sie dobre:)

kurcze tak piszecie ze az bym sobie wrocil na pustkowia tylko ze wersji ps3 po zwiechacj mam serdecznie dosc. jak wypada wersja pc lepiej spaczowana?

to obala teze Macierewicza. w Rosji mozna wyladowac:)

Niemiec plakal jak sprzedawal. Panie zona tylko na zakupy jechala, na parkingu jakis gowniarz zarysowal to zesmy ladnie poszprycowali i nic nie widac. Panie malo pali. Okazja mowie bierz Pan. Gdyby nie stodola do remontu to dalej bysmy trzymali. Plakac mi sie chce jak to zlotko wypuszczam ale Panu dobrodzieju go sprzedam bo babie bym nie oddal;)

tyz biore na premiere a nie jecze jak jeczyp*zda;)

Wrocilem ze szpitala z zona najwazniejsze ze wszystko okay. Wracajac zachaczylem o parking gdzie auto stalo i o dziwo myslalem ze duzo gorzej to bedzie wygladac (wiadomo auto juz idzie na czesci bo nie ma co zbierac a jako ze byl to toczkowoz zony do pracy to nie ubezpieczalismy pelnego tylko od wlamania kradziezy i pozaru...z drugiej strony ciesze sie ze nie jechalem swoim bo wtedy to chyba bym sie za jaja powiesil:() Teraz dopiero dochodzi ile farta czlowiek mial ze raz nic ten GPS nie zrobil zonie powazniej (pozatym ze od dzisiaj ma ksywe scarface) plus ze nic w nas nie trzasnelo jak stalismy juz na drugim pasie (tutaj dziekuje Bozi za to co zawsze klalem jak gdzies sie spieszylem czyli powolna spokojna bezstresowa jazde Irlandzczykow). Milym akcentem tez bylo to jak juz z gardzista (tutejsza policja) pomoglm mi popakowac rzeczy z auta i zapytal sie czy chce zebym zostawil mu i on pozniej podrzuci mi do domu czy biore ze soba. W karetce dwoch dzentelmenow po opatrzeniu ran i zadrapan i poczatkowym badaniu zdalo sobie sprawe ze jestem zapalonym graczem airsoftu (mialem ze soba replike M4) i zaczelo mnie wypytwac a co jak gdzi i oczywiscie podziwiac zabawke. Niechcialem mojej Gosce suszyc glowy ale juz wiem co bylo glownym powodem tego zdarzenia...panna nie zmienila przednich opon i jak sprawdzalem gdzisiaj to dramat....prawie w ogole bieznika...sam nie wiem czemu tego nie dopilnowalem chociaz wiem ze mi jakis czas temu przypominala ze ma wymienic opony powiedzialem ze sie zajme i....zapomnialem/ Lekcje wyciagniete z tego zdarzenia 1) Nawet jak jedziesz ponizej limitu to czasami jednak warto zwolnic jeszcze bardziej a nie ze 5 minut do domu jade w limicie to okay..Warunki nie sprzyjaly nawet na te circa 80km mimo ze wszyscy sie tak poruszali sam to wiem.. i dolaczylem sam do tego korowodu jak taka durna owca... 2) NIe wozic luznych przedmiotow w kabinie i WYJE**BAC GPS! kuzwa bez tego bylo by znacznie lepiej... 3) Nawet do taczkowozu warto jednak ubezpieczyc sie zawsze jakis koszt by sie zwrocil 4) Od dzis zmieniam styl jazdy widzac co dzieje sie przy glupich 80km niechce nawet myslec jakby mi na autostradzie strzelila opona czy cos... A tu pare fot z szrota: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6cf006d8a28d4e1e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8f672ccf84a7b2e2.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f633b0fd5dd3731.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/affebe3a23469905.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/330cf4321a945125.html

A3 zony. byl Esp wlaczony. nigdy nie myslalem ze przyczepiony gps moze takie szkody spowodowac. gdyby nie to to skonczylo by sie okay. najwzniejsze ze cali i zdrowi. walentynki godne samca alfa;)

odbilismy sie od muru takiego kamiennego. szczescie ze skonczylo sie na szyciu..

no i mnie dopadlo. pozniej napisze co i jak ale ogolnie mega szczescie w nieszczesciu. wpadlem w poslizg na blocie i galeziach (mieszkam w irl i akurat mamy wichury i deszcze jakich nie bylo od lat) lecialem moze max 80km na 100tce wiec nie byla to jakas predkosc. na luku lagodnym bardzo gdzie zawsze auto trzymalo sie jak cholera zarzucilo mnie na druga strone jeszcze proowalem odbic ape niestety strzelily poduchy puscilem kiere auto obrocilo w mur od domu i rzucilo nas na srodek drogi. fart ze nic nie jechalo z drugiej strony. teraz najlepsze gps ktory mialem na szybie przyczepiony przy uderzeniu chuknal moja Gosie w glowe i rozcial na jakies 10cm... gdyby nie ten cholerny gps to nic by nie bylo...

dziekuje postoje i poczekam az bedzie za 25e max:)

Kozbi wyklep i wstaw ma allegro w dziale niemiec plakal jak sprzedawal;)

hmm czy ja wiem 1dynka byla genialna, 2jka byla imo slaba bo stracila na dynamice, 3jka wracala na dobre tory nie wiem jak po paczu ale jesli poprawili to co pisze to okay. ostatniej nie gralem wiec ciezko pisac cokolwiek. z gearsami u mnie jest jak z bc2 i pozniejszymi beefami:) pozatym na klocka mamy dead rising 3 ktore mnie kreci i ryse za setting - uwielbiam czasy imperium rzymskiego. poczekam jak sytuacja sie rozwinie. biore pod uwage rozwoj jak z ps3 i x360 mimo ze mielismy gorsze wersje na ps3 to wiecej funu mialem z eksow na sony niz na x. tutaj moze tez dojsc do takiej sytuacji wiec czekam na gry bo to jest najwazniejsze!

niby tak ale gearsow nie mam:) zobacze kto bedzie robil i co z tego wyjdzie (gearsy 2 kompletnie niegrywalne bo zmienili dynamike na duzo wolniejsze poruszanie sie postaci gearsy 3 dali (pipi)owe saw off shotgun i retro lancer ktore wypaczyly imo gre a ostatniej czesci juz nie ruszylem)

Butcher stracil w moich oczach po opiniach bf3 a wiemy jak gra wygladala na prawde. 6vs6 wystarczy w zupelnosci to male mapy dzieki temu dynamika zostanie zachowana i nie bedzie akcji w stylu locker w bf4 gdzie jest non stop spam. wiecej nie znaczt lepiej.

to cos jest jak ta bron w resistance gdzie w alt fire doczepiales przeciwnikowi jakby nadajnik i pociski za nim lecialy a z tego co slyszalem to multi w res wymagalo jednak troche umiejetnosci. mnie juz xone przekonal do siebie tym ze wiadomo ze beda gearsy 4 - jesli by poszli droga 1ki to mnie maja kupionego. co do titanfall lubie mechy, dynamika mi sie podoba (brakowalo mi czegos ala ut) wiec poczekam na opinie i zobaczymy jeszcze halo i destiny i chyba sie skusze przed swietami na klocka:)

miazga by byla jakby zrobili cos ala dday we wspolczesnych klimatach:)