Skocz do zawartości

TheBesTia

Użytkownicy
  • Postów

    1 161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez TheBesTia

  1. 1. wrog mojego wroga jest moim przyjacielem... czy Shepard cos probowal w ogole zdzialac? Zgadza sie na wszystko zanim w ogole probuje w Cytadeli.

    2. Masz cala zaloge Normandii skladajaca zeznania. Jak na ludzi czyli obecnie dominujaca rase we wszechswiecie to raczej Anderson (pipi) ma do powiedzenia. Poza tym o czym my w ogole mowimy. Tali w jedynce nagrala rozmowe Sarena z Matka Benezja na swoj Dysk... byl to koronny dowod, ze saren jest zdrajca. Shepard razem z pozostalymi dwoma osobami tak sie spieszyl uratowac Cytadele, ze zapomnial nacisnac record? to co z niego za Widmo?

    3. Czyli jakbys jutro zobaczyl swoja prababke na ulicy to bys zareagowal "o wow myslalem, ze nie zyjesz"? Chodzi raczej o troche inne zdziwienie... poza tym technologicznie ogarnieto mozliwosc ozywiania martwych ale dla Jokera nie ma lekarstwa czy przeszczepu kosci?

    4. Ale jak ma Shepard wbic im na chate? Uzywajac przekaznika w Cytadeli? Raczej lamerski i zbyt ryzykowny zabieg. Po co w ogole to robic? Zniwiarze sa uwiezieni w mrocznej przestrzeni, moga minac stulecia, setki tysiecy lat zanim nadejda, bo nikt chyba nie spodziewa sie, ze sobie przeleca do galaktyki popoludniu? W rachube tez nie wchodzi budowanie przekaznika masy, jasne proteanom sie udalo, ale zadna obecnie rasa nie dysponuje taka technologia. Generalnie jednak pieprzenie, bo Bioware moze sobie wymyslec co zechce i zawsze znajdzie jakies uzasadnienie...

    1. Niech będzie

    2. Bywa , widzisz jak niwiele potrzeba by wszysycy cię olali.

    3. Jak wyżej już inni pisali , może jest to dla nich nie opłacalne.

    4. Dokładnie ,wymyślą co zechcą , jednak to , że dojdzie do konfrontacji nie ulega raczej wątpliwością , pytanie tylko gdzie? a mamy trzy rozwiązania : u nas , u nich , lub na neutralnym terenie.

     

    5. To napiszesz jakimi motywami kierują się żniwiarze , poza chęcią zrównania wszystkich z ziemią?

  2. Kwestia dolaczenia do Cerberusa. Po tym co Shepard widzial w jedynce po prostu niemozliwe wydaje mi sie, by tak po prostu zgodzil sie wspolpracowac z Cerberusem.

    A ma inne wyjście skoro przywrócili go do życia , dali część starej załogi i mega wypasiony statek ,a rada go olała z góry na dół ?

     

    Sprawa Rady i jej ignorancji. Nie tylko moge sie szczycic tym, ze to przepowiedzialem dlugo przed premiera, ale takze bzudra wydaje mi sie sprawa Vigil'a i Suwerena. Absolutnie niemozliwe wydaje mi sie, brak znalezienia dowodow na zniwiarzy.

    A jednak możliwe i wcale mnie nie dziwi skoro nikt poza naszą ekipą i Sarenem nie miał okazji z nim (Suwerenem) rozmawiać , więc dlaczego twierdzić , że to istota rozumna, a nie potężny statek gethów ?

     

    Shepard zmartwychstaje i nikt nie jest zdziwiony.

    Raczej wszyscy są zdziwieni.

     

    Wedlug suwerena zrozumienie egzystencji i motywow zniwiarzy wykracza poza rozumienie istot organicznych, w sumie to wszystko zostalo wyjasnione w me2 i jakos to rozumiem.

    To proszę wytłumacz, bo przyznam szczerze , że nadal nie ogarniam motywów egzystencji Żniwiarzy.

     

    Jak pokazal koncowy filmik zniwiarze wracaja z mrocznej przestrzeni i sa gdzies poza droga mleczna. Logiczne wydaje sie, ze sa odcięci od przekaznika masy, gdy takowy znajduje sie na cytadeli. W zwiazku z tym nierealne wydaje sie, zeby mieli szanse zaatakowac istoty organiczne w przeciagu zycia Sheparda. Chociaz oczywiscie pozostaje kwestia jakiejs alternatywy, ale wydaje sie watpliwe by taka istniala skoro cykl powtarzal sie setki razy i nigdy nie zawodzil. starczy... pozniej dodam wiecej :)

    Jak widać tym razem zawiódł i jestem prawie przekonany , że alternatywe znajdą, chyba że...

    to Shepard zrobi im wjazd na chate , na podstawie zdobytych danych ,zbudowaną przez siebie repliką Żniwiarza , hehe :diablo:

  3. Ale niektórzy lubią punktowane wyzwania.

    Gre i tak przejde kilka razy bez względu na punkty ;)

     

    Zapomniałbym o mojej ocenie - jako fan 10/10 , obiektywnie 9/10

  4. Dłuuugo omijałem ten dział forum , co by spoilerów przypadkiem nie przeczytać. Wczoraj skończyłem giere, co zajęło mi ok. 52h i ze spokojem mogę wyrazić swoją opinie. Ogólnie jestem pod ogromnym wrażeniem , więc najpierw plusy (i masa spoilerów).

    Masa smaczków , powiązań i wyjaśnień po prostu miażdży , klimat, (bedąc renegatem) poczucie beznadziei , oddane znakomicie. Wspaniałe pokazanie świata ME z drugiej (du.py)strony , ekipa zakapiorów ,mroczna przeszłość każdego z nich , nielegalne experymenty , interesy , świat najemników rządzony bezprawiem, albo jak kto woli prawem dżungli, dobrze podreślone. Momenty wywołujące emocjonalne ciary na plecach , jak np. odkrycie twarzy "Archanioła" , przeszłości zbieraczy (krótka wizja z jedynki) , egzystencja gethów , także spotkanie po latach z byłymi ziomkami z teamu w przeróżnych sytuacjach. Te smaczki po prostu ryją beret. Także na uznanie zasługuje rozwinięcie wątku genofagium , o którym nie wypada nie wspomnąć.

    Na wielki plus także zasługuje wspaniale dobrana ekipa , która ze spokojem przerasta nawet zakapiorów z GOW2 :E Takie osobowości jak: Jack , Zaeed , Grunt , Thane , Legion , czy mój ulubiony Mordin Solus - zasługują na miano najlepszych "bohaterów" w historii wideo gier. Rozkminy Solusa nie mają sobie równych , gościu jest przezabawny, a jego operowy spiew wywołał u mnie efekt płaczu... ze śmiechu.

    Odnośnie spraw technicznych , dobrym rozwiązaniem jest ograniczenie funduszy do minimum , które tym razem trezba rozsądnie wydawac i nie raz stwarza to problem typu "co wybrać?" . Cieszy mnie fakt , możliwości odwiedzenia takich miejsc jak : Tuchanka , Wędrowna Flota , oraz Omega i mimo , że ich powierzchnie nadające się do zwiedzania są ograniczone do minimum , to jest to miła odmiana od jednej (w ME1) Cytadeli (choć tą także można zwiedzić w nieco innej konfiguracji). Na plus ogarnięcie walającej się po ekwipunku broni i dodatków do niej.

    Graficznie każdy widzi jak jest , w moim odczuciu jest to jeden z najładniejszych ex'ów na Xboxa. Muzyka jak zwykle nie zawodzi i wspaniale podkreśla stan sytuacji , nieprawdopodobnie nakręcając przy tym emocje. Jednym zdaniem , jest cholernie epicko.

    Ciekawie jest rozwiązana forma podawania DLC , w postaci sieci Cerberusa , oraz system wiadomości Cerberusa , nadający ciekawe informacje , np. w Walentynki ,odnośnie zaakceptowania którejś z ras ludzkiego zwyczaju i ... ,sami sprawdźcie. Mam nadzieje , że co okazja w naszym kalendarzu , wyłapie jakiś ciekawy smaczek w ME2 ;) Kto wie , może i powiązane to będzie z dodatkowymi misjami , bo takowe to chyba każdy wie , że dostaniemy.

    Teraz czas na kilka minusów, czyli co mi się nie podoba : cholernie liniowe misje , uproszczenie rozwoju postaci , bardzo sporadyczne bugi (raz to się tak zaciąłem , że chodziłem po chmurach i musiałem wczytać gre , bo ni cholere nie mogłem normalnie wrócić) , ale nie dziwota , to wina silnika . Badanie planet nie do końca wypaliło i jest tak samo monotonne jak śmiganie Mako, czytaj: zapchajdziura sztucznie wydłużająca czas gry. Na minus także zbyt łatwe achievementy i brak "tego złego" na którego mógłbym to zmienić sobie avka ;) W sumie błachostki nie wpływające na rozgrywke , ale musiałem je wymienić.

     

    I na deser fabułka , co jest kwestią bardzo indywidualną. W moim odczuciu jest bardzo dobrze , po kilku zaczytanych wcześniej opiniach myslałem , że będzie lypa (jak w DA) , a jednak jestem mile zaskoczony i w pełni przygotowany do rozd.upcenia tej armii z końcówki , hehe :diablo:

     

    To by było na tyle. Nic tylko grać...

  5. Nie ,nic nie ominąłem , przechodze gre piąty raz i nie ma takiej opcji, zrobie jak Hela mówi - DLC , jak nie pomoże to poleci płyta przez balkon :diablo:

     

    Tak zrobiłem i lypa, spróbuje jeszcze DLC zrobić.

  6. Firana- po raz kolejny powtarzam , żeby porównywać tryby gry adekwatnie , a przede wszystkim oddzielać zadaniowe od fragowych , myślisz , że dlaczego takowego nie ma W BC2 ? ---> byłaby taka sama kampa jak w MW2 . No i przykro mi , że nie masz znajomych do gry, a wiadomo , że spotykani ludzie to losowość ,i po raz kolejny przykre , że w MW2 ciągle trafiasz na :

    "...gdzie pół drużyny kampi/farmi kille do swojej atomóweczki, nikt nie zajmuje/broni celów, jakiś matoł rzuca co chwile EAD, a gdzieś w rogu mapki czai sie dwóch pedałów z Tac. Insertion i nabijają sobie nuki/headshoty."

    Natomiast w Battlefielda to sami ogarnięci grają...

  7. Je.bane zglitchowane acziwy. Jakiś pomysł na : ally turiana i quarianki ? Zrobiłem wszystkie zadania poboczne oprócz DLC , całość zajęła mi 21h i lipa , ni ma acziwów :confused:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...