Skocz do zawartości

Bielik

Użytkownicy
  • Postów

    2 215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Bielik

  1. No całkiem wporzo jest to multi. Ja właśnie mam na odwrót, singla odrywałem normalnie na padzie, ale multi to juz tradycyjnie, sterowanie jest o dziwo całkiem zgrabnie przypisane do klawiszy. Dziwna sprawa za to jest dla mnie czat głosowy, który jest ciagle uruchomiony, nie widziałem opcji żeby przypisać go do klawisza :( do tego trybu imitującego ctf bez władnej drużyny nie ma co podchodzić, z randomami to katorga ale podoba mi sie takie taktyczne podejście.

  2. Wszystko fajnie pięknie, ale na tym 50 min gameplayu nic szczególnego się nie dzieje, ciągle pif paf i wyskakujące cyferki dmg, zieeew. Nudny strasznie ten coop się wydaje, gdzie się podziało Army of Two, miło wspominam tę grę i przynajmniej były jakieś kozak gurwa akcje.

  3. Z Watch Dogs na PC były takie perypetie, że w silniku gry zostały ustawienia na o wiele lepszą jakość, moderzy to wykorzystali, a Ubisoft w którymś tam patchu to zablokował. Więc myślę, że z Division już nic lepszego się nie zrobi, bo nie popełnią drugiego takiego "błędu"  w ich mniemaniu.

  4. Beka ze Square Enix, że wydają Hitmana w częściach, ale Ubi robi to samo lel

    Ja rozumiem, że w wielkich mmo typu wow czy cuś można dodawać spokojnie content w patchach, ale w grze na konsole, która powinna dostarczać jak najwięcej rozrywki taki myk przynajmniej dla mnie nie przechodzi. Rozumiem DLC i te sprawy, że potem będą, ale wycięcie dzielnicy, którą się wcześniej prezentowało na targach to strzał w kolano.

  5. Nie jestem fajterem, ale on jest takim samym amatorem jak ja czy Ty, proste. Swoją droga w studiu ten Kmita to wywołał u mnie ból rzyci, powiedział, że nie weźmie Kownackiego na PBN bo ma za duży brzuch i najlepiej żeby się prezentował atletycznie jak Ugonoh bo inaczej ma małą wartość marketingową i zawodnik na szanownej gali o pasy polsatu musi się jakoś prezentować, skisłem.

  6. balon jaja chyba sobie robisz, ten typ jest po prostu psycholem, a nie żadnym bokserem, sparował z 58!!! letnim Floydem Mayweatherem i uciekł przed nim z ringu, a gdy ten się obrócił pobiegł za nim i przywalił mu w plecy, oczywiście nygusy Floyda od razu go sprowadziły do parteru i chciały zabić, więc nie sądzę, że 66kg typ wysadziłby mnie z kapciuszków xD

  7. Myślę Bieliku że ten suchoklates w realu nie jest taki całkiem suchy.

    Ficuś hmmm jakby to powiedzieć nawet filmik z tm jest.

    Kabi no też mu misia nie wróżę.

    http://boxrec.com/boxer/446405- rzeczywiście, świetny zawodnik na burzliwe czasy ...

    Cygański król robi show i tak ma być (nie Ty kanabis), jedyny, który nie obsrał się przed władzią i jeszcze z nim wygrał na jego terenie. Wilder tymczasem cały czas dobrowolnymi obronami uciekał od Powietkina, więc na Kliczkę by nawet ręki nie podniósł.

  8. Ja też tą walkę dzisiaj obejrzałem jeszcze raz na spokojnie w lepszej jakości i o ile wcześniej naliczyłem śmiało te 4 rundy dla szpilki tak teraz miałem z tym problem, obaj mało celnych ciosów wyprowadzili, jednak te Wildera gdy trafiały to siały większe spustoszenie. Strasznie mnie irytowało, gdy Polak po dostaniu na cytrynę podnosił ręce do góry i się ironicznie uśmiechał, że niby te ciosy nie robią na nim wrażenia. Takie kozaczenie to w pierdlu, a nie na ringu. Dużo ludzi chwali go za bardzo dobrą pracę nóg, ruchliwość, która wybijała Wildera z rytmu, chociaż on i tak polował na jeden zabójczy cios (vide te cepy przeszywające powietrze po których się chwiał i raz upadł), ale nie wiem czy pamiętają to samo tylko lepiej wykonane w walce Haye vs Kliczko gdzie Anglika zalała fala hejtu i żółci w internecie, że jak to tak można ciągle uciekać xD

    Widać postęp i bardzo dobrą kondycję, ale warunków fizycznych się nie przeskoczy, zwłaszcza w dobie takich olbrzymów jak Ortiz, Fury, Joshua.

    Na tym etapie kariery chyba błędem było odrzucenie walki o wakujący pas IBF, z Głazkovem czy Martinem obstawiałbym szanse 50/50.

     

    12540560_925477590874722_269833368535490

     

    12410576_659321717504098_905828406687647

  9. Mazdy z tak "starych roczników" nie są czasami zeżarte przez rdzę? Kolega ostatnio oglądał taką 6 kombi z 2006 albo 2007 i rdza ją wpieprzała, aż miło, a z tego co czytałem na necie to nie jest odosobniony przypadek, a szkoda bo 6 sedan bardzo mi się podoba.

  10. Red dobrze prawi, jedynka była naprawdę spoko, ale bioware się pogubiło i mamy efekty w postaci 2 i inkwizycji. Swoją drugą dwójka jak pierwszy raz ograłem wydawała się gorsza niż teraz, gdy ograłem ją chwilę przed premierą inkwizycji. Niestety wstępne informacje mówią, że w nowym Mass Effect ta osławiona EKSPLORACJA KOSMOSU wygląda podobnie do mapek z DA:I :(

  11. Dobrze, że kasa zaczął obronić bo nasza obrona dziurawa jak ser szwajcarski tak co nieco. Strzał z kontry w bramkarza też godny odnotowania, tylko nie pamiętam kto rzucał. Dobrze, że jest dzidziuś, on ciągnie grę póki co.

  12. Dzięki za info (jak rozumiem czasu polskiego).

     

    Na boksie znam się raczej mało, taki ze mnie "kanapowy Janusz wąsaty oglądacz" . Słyszałem od internetowych znafcuuff jak to Adamek zleje nic nie umiejącego Szpilkę (gdzie znaffcy dawali Arturowi z 10% szans), tak, że teraz też [podchodzę z rezerwą do komentarzy. Pewno będzie ciężko, bo stawka duża a koleś podobno mocny, ale to waga cieżka, jeden błąd i Szpilka może mieć swą szansę. Bo cios to on ma.

     

    A co do postaci Szpilki- nie jest kolesiem z którym chciałbym usiąść przy piwie. Jest jednak sportowcem, oceniam jego dokonania sportowe, nie obchiodzi mnie jego życie prywatne, dlatego dziwią mnie komentarze pod adresem Szpili, będące osobistymi przytykami.

    Ciekawe jak długo jeszcze będzie panować mit o potężnym ciosie szpilki. Artur na tą walkę wnosi sporą wagę, więc raczej nie zanosi się na próbę biegania po ringu i punktowania, a warunki fizyczne do bitki są po stronie Wildera.

  13. Po Wiedźminie już żaden RPG nie będzie dobry  :frog:

     

    W Inkwizycję na szczęście grałem przed Wieśkiem, teraz już raczej bym nie dał rady.

    To samo chciałem napisać, a przecież inkwizycja zebrała masę nagród za grę roku w 2014. To pokazuje najlepiej jaka jest obecnie przepaść między redami a innymi studiami tworzącymi crpg AAA. Kompletna deklasacja.

    No i z dwojga inkwizycja vs fallout 4 lepiej wybrać tego drugiego, mimo, że też drewno nieziemskie i ma masę zbieractwa, to jednak daje tam jakiś fun.

  14. Gra raczej się nie rozkręca, od początku do końca robi się to samo. Fetch questy na początku mogą bawić, zabijanie przeciwników cieszy, ale tylko przez kilka pierwszych godzin, potem wbija rutyna. Każda lokacja to podobny schemat, czyli odnaleźć punkty widokowe, czaszki z lunety (nie pamiętam jak to się nazywało. Fabuła pobocznych questów to łoboziu, nic mi nie zapadło w pamięć, takie to słabe... no może tylko dotarcie do Skyhold trochę robiło. Dla mnie osobiście największym plusem była grafika i jako tako pojedynki ze smokami, bo w 2 ich prawie w ogóle nie było. Nieprzypadkowo gra została okrzyknięta MMO zamkniętym w singlowej otoczce.

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...