Skocz do zawartości

Fisiu

Be fit or die tryin'
  • Postów

    1 956
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Fisiu

  1. O kurfa, wrocilem. Chlopakyyy, tak obreczy barkowej to nigdy nie czulem :|

    Jestem na nastepnym stopniu wtajemniczenia.

    Pokoj > piwnica > silka na uczelni > dobra silka > lepsza silka > silka KOZAK

     

    Nie da sie juz wrocic na poprzedni level ;/

    Dużo liczą za wejście/karnet?

  2. Jakość taka sobie i zdaję sobie z tego doskonale sprawę. Do połowy maja planuję masówkę, a następnie wycinka. 
    Dziś spotkałem na siłowni ewenement genetyczny. Ćwiczy chłopaczyna 9 miesięcy, waży około 75kg, mojego wzrostu. Kapitalna jakość mięcha, aż ciężko mi było uwierzyć, że... na sucho. Od razu mi się skojarzył z Lesukovem w młodych latach.

  3. Dziś stanąłem na wagę. Mija trzeci dzień choroby, a ja straciłem kolejny kilogram (63>62). Co może mnie aż tak wysuszać? Fakt, spożywam mniej produktów, treningi odpadają, nie jestem w stanie głowy wystawić przez okno.

     

    ... Ale żeby tak szybko spadła masa?

     

    Waga: 69kg - stan na dzień 01.03.2013. Cel - co najmniej 75kg.

  4. Byłby ktoś chętny na aminki z 4+ nutrition? 300 kapsułek, z datą do 06/2014, nieotwierane. Po 59 zł + kw. Za dwa opakowania 110 zł + kw. W Krakowie bądź Warszawie odbiór.

    EDIT: Jeszcze leży mi MusclePharm Recover, (85pln) i kilka opakowań mono HiTeca 500g za 32pln.

  5. Jak dla mnie to uns i kfd to syfy korzystające z popularności serwisu. Była nawet jakaś tam afera po badaniach. Ja bym w to nie inwestował

    UNS syf? Afera po badaniach była po białku SFD gdzie na bezczela sypali soję (tańszą w produkcji). Teraz się niby poprawili, ale jak dla mnie to smród został. Z białkiem UNS nie miałem żadnego problemu, powiem więcej - lepsza rozpuszczalność niż C6 Hi Teca.

    Ktoś tam białko SFD ostatnio chyba badał na forum kutlurystyka-online, ale nie ma podane składu tylko procentowy udział białka w produkcie. Na upartego i taki wynik łatwo podwyższyć tanią dosypką.

  6. Przy 170 i 75 kg będziesz wyglądał jak ciężarówka, wiesz o tym? Że już nie wspomnę o wbiegnięciu po schodach i 10 sekundowym zawale który będziesz przeżywał (zakładając że jedynym sportem który uprawiasz jest chodzenie na siłownie).

    Przytyję to zobaczę. Jeżeli dla mnie będzie nie wystarczająco to będę masować dalej. Co do zawału - możliwe, ale to inna bajka. Póki co jest 35.5 w łapie, chcę dotrzeć do 40.

  7. Już pisałem, że należę do niskich osób - 170. Moim celem jest co najmniej 75kg. W wolnym czasie przejdę się na prześwietlenie ręki. Minął miesiąc od wypadku, a mimo to przy wyciskaniu francuskim w łokciu czuję ból. Przy pompkach na poręczach z bólu odpuściłem, a to jedno z moich ulubionych ćwiczeń. Nie jest to ten sam ból co na przykład 2 tygodnie temu, ale do pełnego komfortu dużo brakuje.

  8. Ryba z chrupkami ryżowymi, ryba, ryba z chrupkami ryżowymi, ryba, ryba z chrupkami ryżowymi... W życiu...

    on tak jje tylko dwa tygodnie przed zawodami

    Obejrzałem i dokładnie zrozumiałem dlaczego tak je. Dla mnie jednak jest nierealne jeść dosłownie dwie potrawy na zmianę, z czego obydwie składają się z ryby.

  9. Apropo FB. Jeżeli polubicie stronie Hi-Tec na FB i zrobicie zakup na śnieżynkę 2012 dostaniecie dodatkowo do wykorzystania do marca bon -35% na zakupy w ich sklepie. Myślę, że również warto. Przy zakupach na ich stronie zwraca się około 5% w postaci punktów lojalnościowych. Szkoda, że poza cenami promocyjnymi ich ceny na co dzień są... średnio konkurencyjne.

  10. Na Hi-Tec nutrition jest oferta - wszystkie produkty 50% taniej prócz kilku białek, które są z góry przecenione. Ta sama oferta dotyczy Peak Nutrition i Peak International, jednak produkty są raczej takie same (porównywałem składy, bardzo zbliżone do siebie).

    Przykładowo, 500g mono - niecałe 30 PLN. Ja już swoje suplementy zaklepałem :)

    Uważajcie na białka z soją czy pszenicą, sporo się tego panoszy tam. Od siebie polecam Whey C-6.

     

    Oferta ważna do 10.12.2012.

  11. również mam problem

     

    na śniadanko jem bułeczkę z masełkiem i żółtym serkiem.

     

    później na szkole jem dwie kanapeczki z szyneczką.

     

    na obiadek to wiadomo, to co mamusia ugotuje, schabowe, kartofle i surówka.

    kolacje to jak śniadanie, bułka, kakao i czasem jakiś owoc.

     

    no i ważę te 55 kg i ni chvja nie mogę przybrać masy, trenuję 4 razy w tygodniu.

    co mam zrobić? co robię nie tak?

    To jest chyba jakaś prowokacja.

    Pewny nie jestem.

  12. Panowie, dzięki wszystkim!

    Faktycznie, metabolizm muszę mieć naprawdę szybki, gdyż mój współlokator, który wpieprzał podobną ilość jedzenia co ja, przytył 13kg nie ćwicząc (na szczęście nie urósł mu zbytnio bęben), gdzie ja złapałem 7kg mięcha na treningach (teraz po spadkach wakacyjnych jest tragedia :) ).

    Staram się dodawać warzywa głównie do posiłków przedtreningowych i potreningowych. Co jakiś czas łyknę magnez z witaminami. Chciałem robić sobie szejki proteinowe. Potrzebuję tylko blendera, żeby WPC z orzechami i płatkami owsianymi mieszać i popijać do, przykładowo, śniadania (np. jajecznica z razowym), ewentualnie w przerwie pomiędzy wykładami.

    Zacznę też jeść więcej ryb. Słój miodu stoi od pół roku na półce nieotwarty, myślałem że do niczego mi się nie przyda.

  13. W zasadzie prócz zjedzenia raz na parę dni półkilowej makreli (rozłożonej na dwie, czasem trzy kolacje) to nie wiem co więcej można jeść ze zdrowymi tłuszczami.

  14. Probowales meta + omka?

    Tak

     

    :sleep:

    matko boska fisiu, micha owsianego na sniadanie blagam, bo zawalu dostane...

    O pomoc w ułożeniu tej diety proszę w takim razie :)

    Zjebana dieta na maksa. To ma byc na masę? Tluszcz to Ty wiesz ze istnieje?

     

    Pierwszy posilek, dodac jakis owoc (moze byc suszony), oliwa albo orzechy czy migdaly, platki zamiast chleba, jaj az tyle nie trzeba

    Drugi, bialka nie ma, tluszczu tez nie ma.

    Trzeci rozumiem ze to przed treningowy? Moze byc, choc ogorka bym zamienil osobiscie na cos innego, brokule, szparagi itp

    Czwarty jesli to potreningowy wywalilbym warzywa. A po samym treningu dwie lyzki miodu.

    Piaty bez sensu z tym twarogiem. Jak juz musisz tak to jesc to zamien ten posilek z ostatnim( w ktorym znowu bialka nie ma). Inaczej imo mase zrobisz ale fhui do bani. Wiecej ci bokow przyjdzie jak samej masy miesniowej. Tak czy owak w ostatnim posilku znowu tluszczu nie widac. Do zwyklych platkow sie nie dowalam, twoja sprawa, ale zeby je jesc az tyle razy na dzien?

    Dzięki za rady. Z masą u mnie jest naprawdę kiepsko (toteż wzrost i początki siłowni), ale trafiam po prostu na ścianę jeśli chodzi o wzrost wagi. Mam jeść więcej, inaczej?

    Tłuszcz, w sensie te 'zdrowe tłuszcze'? Może nie zdaję sobie sprawy, ale jaki jest sens wpieprzania tłustego żarcia?

    Tak samo porównanie typu jedz tłuszcze, bo inaczej masa będzie dupy i 'więcej ci boków przyjdzie jak masy mięśniowej'.

  15. Ostatnio przerzuciłem się na poniższą dietę i waga na szczęście wraca do normy, ciekaw jestem czy będzie sukcesywnie rosła, oto ona:

     

    I posiłek

    4-5 jajek kurzych (jajecznica lub gotowane) + 2-3 kromki razowe

     

    II posiłek

    400ml mleka + 75g owsianych (musli) + 50g zwykłych czekoladowych

     

    III posiłek

    100g ryżu + 150g kury + pomidor + ogórek

     

    IV posiłek

    100g ryżu + 150g kury + pomidor + ogórek

     

    V posiłek

    250g makaronu + 150g twarogu + łyżka cukru

     

    VI posiłek

    400ml mleka + 75g owsianych (musli) + 50g zwykłych płatków

     

    Czasem posiłek I łączę z II.

    Zamiast III - V posiłku często na stole ląduje spaghetti (100g) + mięso wołowe (150g) + sos na pomidorach + przyprawy.

    Monotonnie? Owszem, ale masa leci.

    Czasem pomiędzy posiłki wskoczy kebab, megacheeseburger i inne ścierwo. Zarys SixPacka wciąż widać :)

     

    Za jakiś czas wskoczę na wagę na czczo to napiszę ile poszło do góry. Półtorej tygodnia temu było tragicznie (60.9kg).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...