Skocz do zawartości

stoodio

Senior Member
  • Dołączył

Treść opublikowana przez stoodio

  1. stoodio odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Jeśli masz doświadczenie z podobnymi grami, to polecam jeszcze obniżyć expa z walk - przed tobą dużo wymagających starć, które wcale nie wymagają grindu (wystarczy pogmerać w umiejętnościach/ ciuszkach).
  2. stoodio odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Podstawowy poziom nie stanowi najmniejszego wyzwania, ot gra się przechodzi sama.
  3. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Wporzo, tylko ja nie o tym
  4. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Pełna zgoda - wyobraziłem sobie jednak, że gdzieś w fazie projektu rozważano taki oto poziom trudności: NG z chip dmg przy bloku. I mnie normalnie ciarki przeszły, bo bym zapewne nie podołał.
  5. stoodio odpowiedział(a) na ireniqs odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Baldur's Gate ]|[... wreszcie :obama: Z jednej strony wskrzeszeniem legendy zajmuje się najbardziej odpowiednie do tego zadania studio. Z drugiej natomiast, to co prezentuje się znakomicie na papierze, nie musi wcale do końca zadziałać (zwłaszcza, że BG to dla mnie jednak drużyna, a tu mamy 100 lat później - zabraknie awanturników darzonych ogromnym sentymentem.). Ogromne oczekiwania - na szczęście czytając wywiady z Swenem, trudno nie odnieść wrażenia, że doskonale zdaje sobie sprawę, na co się porwał. Trzymam kciuki :lapka:
  6. stoodio odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ile dales za guide'a?
  7. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Malkontent - jedno z ulepszeń gwizdka, . Ojenysiu - NG+ bez charma z demonem dzwonu Teraz dopiero widzę, jak daleka droga do idealnego parowania. Dobrze że nie jest to defaultowy poziom trudności, bo w życiu bym nie przeszedł tej gierki. PS tekst Genichiro po "pokananiu" go w tutorialu
  8. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ile razy było wałkowane - trudność danego bossa to bardzo indywidualna sprawa. Dla mnie małpa była swoistym nemesis (poszedłem tam od razu po Genichiro, zanim w ogóle odkryłem drogę do świątyni Senpou XD). Wymasterowałem pierwszą fazę i nawet mnie Apeiszon nie mógł trafić, ale w drugiej po prostu zbaraniałem - znowu powrót do deflectów, zmiana rytmu walki. A tu proszę (24:50): Swoją drogą nieźle wykorzystała itemy - dobra walka. Za to miała poważne problemy z Genichiro, ponad 50 prób chyba. Niektórzy mieli problemy z Demonem, a sam go zabiłem za 4 podejściem. Rozkminiłem każdy atak - dla mnie był to taki bloodbnorne'owy pojedynek tylko z większą mobilnością i nielimitowaną staminą. Jako ciekawostkę dodam, że nie korzystałem z gwizdka (nie odblokowałem go) ani parasolki (bo moja taktyka opierała się o uniki i spamowanie Mortal Draw).
  9. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ostatni boss padł... Pierwsze przejście zajęło mi niespełna 50h - lizałem każdą ścianę (niektóre kilkukrotnie w celu znalezienia ukrytych skarbów). Jak zawsze przy gierkach Miyazakiego unikałem spoilerów jak Ogar ognia, każdego (mini)bossa rozwaliłem własnym sposobem. Nie stroniłem od żadnego autorskiego fortelu - w myśl zasady: co wykombinowałem, to moje - czasem zastosowałem śmierdzący cheese. W walce najwięcej problemów sprawił mi Małpiszon oraz finałowy pojedynek (do którego mnie osobiście gra ostatecznie nie przygotowała). Choć daleki byłem od np takiego stanu całkowitej beznadziei: Gra była momentami wymagająca (czasem nawet bardzo), ale chyba ostatecznie gorszą przeprawę miałem z Kosem czy Fredką. Oto moje plusy dodatnie i ujemne: - Kamera: zbyt często jej praca wołała o pomstę do nieba - lepiej unikać kontaktu ze ścianą czy głazem; - Skradanie: przeciwnicy są głusi i ślepi; - System narzędzi protezy: dziwnie skonstruowany, jakiś taki bajzel - masa bezużytecznych wariantów; + Kapitalny klimat: nie jestem jakimś psychofanem Japonii (z mangi mam jedynie kompletnego DB, ostatnie anime oglądałem jakieś 15 lat temu), ale normalnie czułem się jak jakiś Zatoichi (ten dubbing, muzyka, lokacje); + SYSTEM WALKI: istny geniusz, taniec z klingą - mobilność, responsywność, widowiskowość; + Skradanie: masa frajdy z cichej eliminacji - nie ma wątpliwości, że to my jesteśmy łowcą a oni zwierzyną; + Bossowie: różnorodność oraz przebieg pojedynków - trolling z małpą + Eksploracja: sama przyjemność (skok + pływanie), brak ścieżek zdrowia z masą upierdliwych mobków - jeśli chcemy, wszystko można ominąć w mgnieniu oka; Nie odczułem backtrackingu, długość gry w moim przypadku była satysfakcjonująca, poziom trudności nie doprowadził mnie do frustracji. Sekiro dumnie stoi na podium obok Bloodborne'a oraz Demon's Souls Czas na NG+ i poukładanie sobie historii, a później lorethrough ENB, żeby rozwiać wątpliwości i zobaczyć, co ciekawego pominąłem
  10. stoodio odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Spelunky w pudle
  11. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w A Game of Thrones
    (pipi), Jaime nigdy nie dbal o prostaczkow, nigdy. Jego czyny warunkowane sa troska i miloscia do rodu, rodziny.
  12. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w A Game of Thrones
  13. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w A Game of Thrones
    Jestem wręcz przekonany, że Martin podsunął tym półgłówkom jakieś fejkowe notatki, aby książkowy finał był tym prawilnym
  14. stoodio odpowiedział(a) na darkgamer odpowiedź w temacie w CD Projekt Red
    Pamiętam, jak po kilku partiach miałem podobne odczucia. Potem mnie wciągnęło bez reszty - potrafiłem godzinami łoić w gwinta, odpalałem grę tylko dla kart Teraz też co jakiś czas, jak się tylko natrafi okazja wyciągam fizyczne wydania z dodatków i gram z bratem (mam nawet stosowną matę).
  15. stoodio odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Krążek w wersji promo.
  16. stoodio odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Świeżutki zakup - nie mogłem nie odpalić i obadać: Co ciekawe na najwyższym poziomie trudności idzie naprawdę gładko. Fajne pukawki i klimacik, do tego różnorodny gameplay (już zasuwałem na koniu). Te pierwsze szkieletorki bardzo przypominają Psychos z Borderlands.
  17. stoodio odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Wreszcie upolowałem tę gierkę: Jednakże CEX nie byłby sobą, gdyby wszystko było z nią ok:
  18. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Kto to w ogóle jest?
  19. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ja uwielbiam ganiać 30 minut do bossa, najlepiej jeszcze ginąc po drodze tak ze sto razy, o tak - to jest kwintesencja trudności Tak na poważnie - jest posążek 5 sekund przed walką z bossem, potem kolejny po zabiciu bossa, potem kolejny dosłownie dwa kroki dalej. Tego typu obfitość mnie dziwi. Fakt, że w soulsach mieliśmy czasem naprawdę spore przeprawy między checkpointami, ale tutaj chłopaki z From popadli w skrajność - zważywszy, że w Sekiro jesteśmy dużo bardziej mobilni (mobki nierzadko nawet nas nie zauważą). Spotkałem Magillę. Bardzo fajna walka, choć do końca nie rozszyfrowałem sposobu.
  20. stoodio odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Masz wszystkie 3 czesci z dodatkami w osobnych pudelkach.
  21. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ale tych posążków rzeźbiarza to połowę można by wywalić...
  22. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Wężooka Shirahagi
  23. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    No to skrzyżowaliśmy klingi z panem Genichiro... Zrezygnowany wróciłem do obozu pogmerać w plecaku i cóż tam znalazłem... Wcześniej sobie farmiłem expa pod jakiegoś skilla Wypieprzyłem sukinsyna w PiSdu i wróciłem na dach. Zagryzłem łakocia, coby mi cukier nie spadł i ruszyłem z impetem po swoją zemstę. Po epickiej walce (jedna z lepszych w portfolio Miyazakiego) gejcziro musiał uznać moją wyższość - co za uczucie 20h na liczniku - ruszam dalej.
  24. stoodio odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Grubo lecicie - ja tu już nie zaglądam
  25. stoodio odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Souls-like
    Ludzie litości - jeśli coś nie jest przedstawione łopatologicznie to tego nie ma? Sposób prowadzenia fabuły w grze doskonale przedstawia zlecenie pewnej dziewczynki. Jeśli tylko skojarzymy parę faktów, dodamy dwa do dwóch, ułoży nam się bardzo interesująca spójna historia (niepozbawiona w pewnych kwestiach jednak pola do interpretacji). Kretyn natomiast pogadał z mówiącymi drzwiami, dostał randomową muzyczną skrzynkę, zabił jakiegoś dziadka z siekierą, znalazł (co wątpliwe) jakąś broszkę i... w sumie fajrant - dzień jak co dzień, czas zabijać kolejne przypadkowe potwory. To jednak Panie i Panowie był swoisty side quest i rzecz ma się podobnie z głównym wątkiem - miej oczy i uszy otwarte a wiele rzeczy nagle nabierze sensu.