Skocz do zawartości

manieq

Użytkownicy
  • Postów

    211
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez manieq

  1. manieq

    Street Fighter IV

    haahahaha dobre
  2. A teraz publicznosc krzyczy : KIEDY FILMY KIEDY FILMY !! :P :P Oczywiscie mowa o SF 4
  3. A teraz moja mała relacja Piątek Godzina 17:00 zbieramy się z chłopakami powoli do wyjazdu. Ostatnie spary i przygotowania do turnieju i zaczynamy pakować się. Wyruszamy do włocławka. Małe korki, droga pusta, mkniemy samochodem do celu. Na miejsce dojechaliśmy po 21. Głodni po podróży postanowiliśmy coś zjeść i na całe szczęście trafiliśmy na Mc Donalda niedaleko naszego miejsca docelowego. Z bananem na twarzach podążamy po kanapki. Zamawiamy jedzenie, czekamy parę minut i naszym oczom ukazują się smakołyki z maca ( hehe ). W trakcie jedzenie jeden z kumpli niestety nie popisuje się kulturą gdyż po wypiciu napoju zaczyna się napinać i beka tak mocno że cały mc donald zaczął się trząść . Ludzie się patrzą jak na debili a ja z drugim ziomkiem chowamy się pod stół . Masakra. Po jedzeniu docieramy wreszcie do miejsca przeznaczenia. Wynajmujemy pokój i poznajemy całą ekipę która tego dnia przyjechała. Od godziny 23 zacząłem grać free playe w SF IV, trochę podglądałem innych graczy i natknąłem się na dwie szokujące mnie rzeczy: 1. Krilluch grający Chun Li i C.Viper - nigdy jeszcze na żywo nie widziałem takiej gry Chun Li. To co pokazał Krilluch przeszło moje wszelkie oczekiwania. Gdy jednak do akcji weszła C.Viper to padłem. Manual tego gracza jak na mój gust jest niesamowity. Świetnie mixował ataki i praktycznie wcale nie marnował okazji do combosów. 2. Mastachi grający El Fuerte - Szczerze mówiąc nigdy nie sądziłem że zobaczę na turnieju El Fuerte. Mastachi podjął się nie lada wyzwania i bardzo duży szacunek dla niego za to. Mam nadzieje że Mastachi nie wymięknie i wymasteruje tego szalonego biegacza . Sobota Turniej Teoretycznie miał się zacząć o 14 lecz niestety niektórzy jeszcze nie dojechali więc czekaliśmy na ostatnich graczy i mieliśmy ruszać z turem. Koło godziny 15:30 ruszyła faz grupowa SF'a. Moja grupa: Ja,Żyleta,Slide,Hamtaro,Hiryu,Villian ( jeśłi pomyliłem to przepraszam ). Pierwszy pojedynek: Ja vs Villian(Ryu) - Z tego co słyszałem Villian nie grał w SF 4 a że akurat inny turniej się nie odbywał więc zgłosił się do tura. Wynik 2:0 Druga walka: Ja vs Żyleta(Ken)- Żyleta jest moim dobrym ziomkiem i sparing partnerem. Nasza walka była ciężka i zacięta. 2:1 dla mnie. Trzecia walka : Ja vs Slide(Dhalsim) - Z tego miejsca wielki szacunek dla Slide'a za opanowanie Dhalsima. Bardzo mało byłem ograny na tą postać i sądziłem że przegram tą walke, jednak po cieżkim boju dałem rade. 2:0 dla mnie. Czwarta walka : Ja vs Hiryu(Ken)- po jego grze widać było że grał napewno w SF'a, lecz robił niestety to czego kenem robić nie wolno, czyli tzw Ken flowchart a innymi słowy dużo hp shoryu które blokowałem i karałem: hp , hp galactic tornado. Wynik 2:0 Piątego pojedynku niestety nie zagrałem gdyż mój ostatni przeciwnik Hamtaro miał jakąś ważna sprawę do załatwienia i nie mógł ostatecznie wziąść udziału w rozgrywkach. Wynik 2:0 w/o Po zakończonych walkach w grupach przeszliśmy do rozegrania pucharówki. 1/8 - Ja vs Koji(Ken). Walka także ciężka i zacięta. Więcej szczęścia po mojej stronie w decydujących momentach i wygrywam 2:0. 1/4 - Ja vs Taster(Rufus). Nieznosze mirrorów. Widziałem walki Tastera i wiedziałem że nie będę w stanie go zaskoczyć. Nasz fight przebiegał jednak pod moje dyktando i wygrałem 2:0. Czas na pół finały. Ja vs Krilluch i Ukyo vs Matt. Postanowiliśmy z Krilluchem obejrzeć pojedynek Matta i Ukyo. Publika zebrała się liczna by obejrzeć mecz na naprawde wysokim poziomie. Ukyo wybiera Abela, Matt zostaje przy Sagacie, którym grał caly turniej. Pierwsze dwie walki należały bezwzględnie do Ukyo. Niesamowite zagrania Abela spowodowały że Sagat nie był w stanie nic zrobić. Przy stanie 2:0 stała się rzecz dziwna co dla niektórych graczy otóż Ukyo przekonany o wygranej wstaje i już odłącza sticka gdy słyszy od Cieślaka że gra toczy się do 3 wygranych walk. Jak dla mnie to poprostu Ukyo nie usłyszał wcześniej że pół finały rozgrywane są do 3 wygranych. Następną niesamowitą rzeczą jaka się wydażyła to był wy(pipi)any comeback Matta, który jakby po dwóch przegranych ocknął się i zaczął grać. 3 gra pokazała jak szybko można wyczaić zagrania przeciwnika i skutecznie im zapobiegać. Trzecia walka dla Matta. Po przegranej 1 walce Ukyo najprawdopodobniej się wkurzył i w pewnym sensie to przyczyniło się do ostatecznej porażki 2:3. Drugi półfinał : Ja vs Krilluch (Chun Li) - Ta walka przejdzie chyba do historii tego turnieju. Dużo nerwów i stresu, ale i też dużo dobrej składnej gry. Sporo pięknych akcji, kontr i wyrywania z rzutów. Szczerze mówiąc wygrałem tylko i wyłącznie dzięki szczęściu. Gdy tylko pokażą się filmiki na necie zobaczycie o czym mówie. To była jedna z najtrudniejszych walk jakie do tej pory rozegrałem. Dzięki totalnemu fartowi wygrywam 3:1 Wielki Finał. Ja vs Matt(Sagat). Po wielkim comebacku z Ukyo byłem troche zestresowany że Matt swoim Sagatem strasznie mnie zbije, ale powiedziałem sobie że jeżeli dojde do finału to musze go wygrać nie ważne z kim bym grał. 1 walka to straszne baty jakie dostaje od Sagata. Karał dosłownie wszystko a o podejściu do niego nie było nawet mowy. 2 walkę nieoczekiwanie wygrywam. Udaje mi się nawiązać walke w tzw bliskim kontakcie i po ciężkich bojach wygrywam. 3 walka to walka z błędami. Ja i Matt mieliśmy jakby troche zaćmienie umysłu: ja na karanie uppercutów a Matt na karanie messiah kicka. Mimo błedów jakie obaj popełniliśmy udaje mi się wygrać 2 walkę. 4 walka to chyba już pressing z mojej strony. Crossy które wreszcie dawały jakieś efekty. Ostatecznie udaje mi się pokonać Matta 3:1. Po wygraniu ostatniej rundy emocje publiki jak i moje były bardzo głośne i radosne. Mnóstwo braw i gratulacji. Nie mogłem uwierzyć na początku że wygrałem, jednak później dotarło to do mnie i byłem niesamowicie zadowolony. A teraz kilka słów ode mnie do poszczególnych ludzi : Cieślak - wielkie podziękowania za zorganizowanie turnieju i poprowadzenie go,a także i za wspaniałą atmosferę. Mastachi - Wielki szacunek za samozaparcie do trenowania El Fuerte. Liczę że następnym razem pokażesz na co cię naprawdę stać. Krilluch - Twoja Chun Li i C.Viper to potwory SF'a Oby tak dalej :-) Matt - wzost Twojego skilla jest oszałamiający. Twoje postępy są naprwade ogromne. Taster - mój sobowtórze Rufusowy graj tak jak grasz ale pamiętaj co ci mówiłem. Z resztą jeśli oglądałeś moje walki to napewno to wszystko zauważyłeś. Nie potraktuj tego jako czegoś złego tylko jako pomoc Slide - Szkoda że nie chciało ci się grać dalej z nami a mogłeś zawojować coś swoim Dhalsimem. Ukyo - Jak dla mnie jesteś mistrzem granie Danem i Sakurą i bicie nimi ludzi to jest sztuka Szkoda że się aż tak bardzo zestresowałeś w walce z Mattem. Reszta ludzi - Dziękuje wam za wspaniałą atmosferę i możliwość pogrania z wami. Pozdro dla was wszystkich. Ogólnie podsumowując to turniej stał na naprawdę wysokim poziomie. Filmiki będą tego najlepszym dowodem. Ci z was którzy tam nie byli niech teraz żałują bo naprawdę było co oglądać i podziwiać.
  4. Smutna wiadomosc dla was ludziska otóż SCOOP nie przyjedzie poniewaz dopadla go jakas choroba.
  5. Manior z tego co pamietam to tur sfa jest w sobote
  6. No ja niestety nie moglem byc ale dzien wczesniej spijanie Mana Potiona bylo gitara A gdy mana sie skonczyla to w ruch poszedl Phoenix down i wszyscy padli
  7. Velurian TLT-Wario(ten od mariana) All: Mam nadzieje że sie po(pipi)ie ze smiechu:) Na zawsze wasz Wesoły Elektryk:)
  8. manieq

    Street Fighter IV

    dobra juz skumalem calosc zwracam honor . Solo a nie mozemy jakiegos online pyknac ? albo moze jak bedziesz w gdansku to pykniemy
  9. manieq

    Street Fighter IV

    Albrechtus Sorry ale to co mowisz o sagacie nie jest do konca prawda. porownujac sagata do ryu musisz wziasc pod uwage ze sagat jedna akcja potrafi bardzo duzo nadrobic a ryu trzeba sie napracowac. z cross upem masz racje bo cross sagata jest totalnie beznadziejny.Co do ucieczki z cornera to mozna uciec musi byc tylko dobry moment
  10. manieq

    Zlot w Gdańsku

    ja tez chetnie zagram w sc
  11. to bedzie bardzo powazny turniej jak bede to pomoge przy tym
  12. manieq

    Zlot w Gdańsku

    a dowiem sie jaki termin ? bo chetnie bym pojechal
  13. manieq

    SF IV - benchmark na PC

    ja na moim pecku mam 48 klatek ehh
  14. manieq

    Zlot w Gdańsku

    A termin ?? =PiT= no pewnie tekken 5 DR, moze SF 4. ( tak mysle ) moze jakby byl dobry termin to tez bym przyjechal.
  15. Hahahaha mega relacja Brawo
  16. Już żałuję że tam nie pojechałem jak mnie chłopaki namawiali. Mam nadzieje że niedługo będzie kolejny zlot to wtedy się zabiore z Velem i ekipą. Będę robił za mięso armatnie w Tekkenie
  17. jestem jestem ale o co kaman ? edit. Dobra juz wiem o co kaman. Czekam na ciebie Di na gg
  18. manieq

    Street Fighter IV

    Ludzie juz nie maja co wymyslac hehe A teraz troche z innej beczki ale nadal SF Otóż od niedawna zostałem świeżo upieczonym redaktorem serwisu nSports i z tej okazji chciałbym bardzo serdecznie zaprosić wszystkich zainteresowanych nowinkami ze świata Street Fightera do oglądania strony www.nsports.pl, komentowania newsów i czynnego udziału na forum. Dzięki serwisowi istnieje szansa na powstanie polskiej sceny SF'a. Jeśli będziecie chętni do pomocy przy tworzeniu sceny to proszę o zaglądanie na stronkę i czynny udział na forum: opisywanie postaci którą gracie, najciekawsze zagrania jakie ta postać posiada, matchupy itd itp. Im więcej was się będzie wypowiadało tym lepiej , gdyż budowanie sceny polega na współpracy międzyludzkiej i wymianie zdań, doświadczeń i spostrzeżeń. Jeszcze raz serdecznie was zapraszam na stronę nSports
  19. dla chcacego nic trudnego wloclawek , lodz, praga nie ma problema hehe
  20. no jakbys nie pojechal SCOOP to by byl dopiero grzech widzimy sie na turnieju
  21. oja miszczu bedziesz ??? kurde to ja napewno przyjade :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...