Skocz do zawartości

JoseArcadioMorales

Nowy Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JoseArcadioMorales

  1. JCVD - czyli JCVD jako JCVD w filmie JCVD. Przed obejżeniem tego filmu kompletnie nie wiedziałem czego się spodziewać. Myślałem że to jakiś dokument o Van Dammie, co prawda wiele się nie pomyliłem ale sama konwencja filmu znacznie odbiega od dokumentu. Jest to taki dramat w którym Jean pokazuje się z innej strony, jako zmęczony, podstarzały aktor grajacy w filmach klasy B albo i C. Ogólny zarys fabuły można przedstawić tak - JCVD jedzie na pocztę aby odebrać przelew. Po drodze spotyka kilku swoich fanów i przeprowadza jednostronną konwersację z dziwną taksiarką (panią taksówkarką?), po kilku minutach od wejścia na pocztę padają strzały a JCVD zamyka się wewnątrz budynku. Ogolnie sprawa jest nieco bardziej skomplikowana ale nie chce spoilerować. Gdyby w tym filmie główną rolę grał inny aktor, a bohaterem nie byłby sam JCVD tylko jakaś fikcyjna postać to nadal byłby to dobry obraz ale nie tak ciekawy jak JCVD. W miarę rozwijania się akcji poznajemy prawidzwego Jeana, starszego gościa któremu się kiedyś poszczęściło ale jego obecne życie to pasmo porażek. Wszystko rozkręca się do momentu monologu JC w którym opowiada o swoim zyciu. Może nie była to scena na miarę oskara ale widać że JC nie gra tylko to przeżywa. Wzbudza to ogromnie zdziwienie jeśli jego historię porównamy z jego rolami i obrazem super twardziela. Co do samego filmu to jest to na pewno obraz ciekawy, nie wybitny ale bardzo dobry. Poplątane prowadzenie akcji, ciekawe ujęcia i dobre dialogi. Ja to kupuję. PS. To najlepszy film JCVD, w lepszym już raczej nie wystąpi EDit: Gran Torino - Eastwood jako stary Polak który narzeka na wszystko i wszystkich robiąc przy tym złe miny i stękając bezprzerwy. Taki dziadek, weteran który ma jeszcze w sobie trochę wigoru. Mi się podoba! Nie jest to żaden film akcji, nie jest to też zwykla historia starego mentora i jego ucznia. To taki film o dziadzie i skośnookiej ofermie których drogi krzyżuja się w dziwny sposób (Źłaź z mojego trawnika!). Niby dwie godziny prowadzenia akcji beż żadnej konkretnej _akcji_ ale jakoś szybko to mija. Kowalski sypie niezłymi tekstami (żart w barze, "rozmowa" z czarnymi na ulicy, nauka prowadzenia rozmowy u fryzjera) i pokazuje młodemu azjacie co to znaczy być prawdziwym mężczyzną, wszystko to jest poprowadzone w taki sposób że widz się nie nudzi i cały czas ogląda z zaciekawieniem co się stanie dalej. Jak dla mnie 8/10. Polecam. Curious Case of Benjamin Button - Pitt znowu gra wyśmienicie (już zaczyna mnie to nawet nudzić) tym razem baśni o przemijaniu, walce ze starością i która dość bezpośrednio przekazuje pewien morał. Taki Forrest Gump w nieco innej konwencji. Forresta bardzo lubię więc i CCoBB przypadl mi do gustu. Szczególnie zaskoczyła mnie charakteryzacja który jest po prostu genialna. Stary Benjamin wygląda na prawdę staro (już wiem jaki będzie Pitt za 30 lat ). W sumie nie wiem co moge napisać więcej. Jest to jeden z lepszych filmów jakie ostatnio widziałem. 8+/10
  2. a jak nie mam żadnego dowodu zakupu?
  3. czy ktos wie gdzie dostane Arcade w olsztynie za 599zl?
  4. Jaka gre wybrać na początek? Szukam czegoś taniego, z singlem na ~10 godzin i dobrym multi.
  5. Na arcade disku są jakieś demówki normalnych gier?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...