Dzisiaj mialem dwa sny o grach. W pierwszym gralem (albo bylem glownym bohaterem) w FPSie o zombiakach. Ale to byl taki zaje.bisty FPS o zombiakach, z elementami survivalu, rozbudowanym craftingiem itp. Pamietam, ze musialem wybrac, czy chce wziac tabletki, ktore zlagodza bol (byl to Apap xD), czy takie, ktore poprawia moj refleks. Swiat byl ogromny i otwarty. Dodam, ze przez caly czas slyszalem tak jakby komentarz jednego z tworcow - cos w stylu gameplayow z E3.
W drugim gralem w GTA V. Latalem samolotem i podziwialem swiat, ktory byl ogromny i piekny. Grafika byla realistyczna i przyjemna dla oka. Tak sie podniecilem faktem, ze gram juz w GTA V, ze az sie obudzilem.