Skocz do zawartości

Observer

Użytkownicy
  • Postów

    4 423
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Odpowiedzi opublikowane przez Observer

  1. Yano ty po polsku nie potrafisz się poprawnie wypowiedzieć, więc już nie strugaj takiego poligloty. Trochę tekstu w naszym języku by ci nie zaszkodziło, może byś wreszcie zauważył, że zdania zaczyna się dużą literą.

     

    Jestem jak najbardziej za napisami w Skyrim.

    • Plusik 2
  2. Niestety, ale jeżeli chodzi o wykluczenie nas z losowania, to nasze prawo zabrania Sony przeprowadzenia tego typu losowej loterii. Podziękujmy politykom odpowiedzialnym za ustawę hazardową.

  3. Nie uwierzę Observer, po prostu nie uwierzę w to, że nie było choć jednej chwili, kiedy nie czułeś się przynudzony. Chyba, że dopiero zaczynasz grać w tę grę, to zwracam honor i ci powiem tylko - przejdź nieco tę grę i wróć dyskutować jak nieco przejdziesz.

     

    No to nie wierz. Mam platyne. Mnie nudzą gry które polegają wyłącznie na strzelaniu, co niestety stanowi 90% aktualnie wydawanych pozycji, więc każda gra która wprowadza coś nowego do rozgrywki a do tego nie olewa fabuły i dialogów jest u mnie z miejsca lepsza niż kolejna kalka kalki (mniejsza o gatunek). Mnie LA Noire w żadnym wypadku nie nudziło w czasie przechodzenia gry, ponownego przechodzenia misji na 5 gwiazdek oraz kończenia dlc, a teraz nie mogę doczekać się już kolejnej sprawy na PSS. Mamy różne gusta więc tu nie ma o czym dyskutować - mnie nudzi coś innego niż Ciebie. Ale jak słysze że 45354395083574389 skryptowany fps gdzie wszystko było już widziane setki razy w przeciągu ostatnich lat w milionie identycznych pozycji jest bardziej urozmaicony niż pierwsza na tej generacji gra detektywistyczna to po prostu muszę się nie zgodzić. Tyle.

  4. Heh, muszę się w końcu zgodzić, co do tej monotonii, bo do dziś nie tknąłem żadnej sprawy z sekcji podpaleń. Wystarczyło, że kumpel pożyczył mi Killzone 3 i już L.A. Noire poszło się kurzyć.

     

    No pewnie, bo Killzone 3 w którym trzeba przez kilka godzin wyłącznie centrować ekran na przeciwniku i wciskać spust jest mniej monotonny niż gra w której trzeba zbierać poszlaki, jeździć, prowadzić pościgi, rozmawiać, przesłuchiwać, podejmować decyzję i do tego od czasu do czasu postrzelać. Chyba mamy inne definicje urozmaicenia i monotonności.

    • Plusik 3
  5. Zastanawiam się tylko, czy są jakieś momenty przerwy między sprawami? Że mogę poeksplorować miasto, poszukać pare znajdziek itd., czy nie? Czy może jest taka opcja po ukończeniu gry? Bo jakoś nie widzi mi się eksploracja miasta z partnerem.

     

    W czasie przechodzenia fabuły nie, ale możesz wyjść do menu i w "cases" masz free roam (po przejściu gry też). Co prawda partner ciągle jest z tobą, ale z czasem się do niego przyzwyczaisz i przestaniesz go zauważać, chociaż możesz mu też uciec, najwyżej później cie znajdzie z pretensjami. :teehee:

  6. swoja droga z opisu widać zę w tym challangu cotygodniowym występują 2 samocbhody z DLC, ciekawe czy ci co go nie kupili też bedą mogli ich uzywac

     

    Nie nie mogą, wchodząc do challenge wybierasz tylko z posiadanych samochodów, jak nie masz dlc to ich nie wybierzesz.

     

    EDIT: Jakim cudem ludzie robią ostatnie wyzwanie tygodniowe (docklands, rally car) poniżej minuty? :mellow: Tam jest jakiś skrót o którym nie wiem czy co? Ja nie mogę zejść poniżej 1.05 a jade perfekcyjne okrążenie optymalną trasą.

  7. http://blog.eu.playstation.com/2011/06/22/heads-up-game-store-update-22nd-june-2011

     

    Mortal Kombat-

     

    * Klassic Skin Pack (£5.49/€6.99)

     

    Nie dość że czekaliśmy 3 tygodnie na ten klassic pack, to jeszcze kosztuje prawie dwa razy więcej niż w US (tam 4.99$). Nie mówiąc o tym że nie ma Skarlet, na którą pewnie znowu poczekamy 3 tygodnie żeby zapłacić sporo więcej niż hamburgery. Co za marny żart.

  8. Nie wiem, moze nie macie podobnego odczucia ale w GTA IV jakos nie dojezdzalem na kazde miejsce nowej misji taryfa tak w "L.A. Noire" mam syndrom "nie bujam sie fura po miescie"; zaznaczam gdzie ma jechac moj ziomek i juz.

     

    Ja akurat sam jeździłem. Na początku nawet jeździłem zgodnie z przepisami, zatrzymywałem się na światłach itp. Jakoś to bardziej pasowało do naturalistycznego klimatu gry. W GTA nigdy by mi coś takiego do głowy nie przyszło.

     

    Swoją drogą pewnie nigdy nie skończy się porównywanie Noire do GTA, ludzie to jednak zawsze muszą coś na siłę zaszufladkować. Trudno przyjąć że LA Noire to nie jest kolejne GTA, tylko coś nowego?

  9.  

     

    Dodatkowo na Cole'a mimo tego mowili jap lover itp. itd. Chetnie przeczytalbym gdzies jakies kompetentne streszczenie jego calej sluzby wojskowej - jak ktos gdzies na to trafi, to bede wdzieczny za linka (albo sam sie pokusi :P)

     

     

     

     

     

    To akurat bylo wyjaśnione, opinia Cola na temat wojny odbiegała od tej proponowanej przez propagande USA w którą wierzyli jego podwładni - dlatego nie darzyli go szacunkiem i nazywali go 'jap lover'.

     

    W tej scence jest to wprost pokazane:

     

     

     

  10. Finał całości to mistrzostwo świata, wszystko się układa w skomplikowaną intrygę i tak jak udało mi się przewidzieć

    kim jest Dhalia Killer i to już po drugiej wizycie w barze

     

     

    Nie wątpimy... :whistling:

  11.  

    Cole po prostu z dziwkami się nie pieści. :whistling:

     

    A tak na serio to typ ma po prostu lekki bałagan na strychu, kilka razy w ciągu gry wykazuje się nietaktem czy dziwnym zachowanie, ale nie traktowałbym tego jako naciąganie, po prostu twórcy chcieli stworzyć bohatera z takim a nie innym charakterem. Zresztą to były inne czasy - konwencja o prawach dziecka została uchwalona dopiero 1989 roku, a akcja gry toczy się ponad 40 lat wcześniej, społeczne podejście do dzieci było wtedy trochę inne niż dziś (ergo sieroty tyrające w fabrykach etc.). A sam Cole dopiero co wrócił z wojny gdzie przez swoje słabe ogarnięcie zabił cały szpital polowy pełen rannych kobiet i dzieci, więc trudno oczekiwać żeby teraz się zbytnio przejął że dziewczynka sama do ciotki musi pojechać.

     

  12. Swoją drogą specjalnie unikałem spojlerów przed zagraniem w LA Noire, dlatego dziś dopiero dowiedziałem się ze sprawa Black Dahlii jest oparta na faktach.

     

    http://en.wikipedia.org/wiki/Black_Dahlia

     

    Zgadzają się miejsca, nazwy nazwiska, prawdziwa sprawa nigdy nie została wyjaśniona.

     

    To tak jak w grze, gdzie prawda pozostała zamknięta dla wąskiego grona osób, ale opinia publiczna dalej żyje w przeświadczeniu że mordercy nie złapano. Wątek z polityczną ochroną mordercy znany z LA Noire jest całkiem prawdopodobny, co potwierdza fakt powrotu sprawy w latach 80, gdzie odnaleziono nowe dowody w tej sprawie i nagle główny zainteresowany zginał w tajemniczym pożarze... Ogólnie Rockstar to mistrzowie, to jakaś nowa klasa w przekraczaniu 4 ściany - pierwszy raz mam coś takiego że tajemnice fabuły z gry pokrywają się z teoriami na temat wydarzenia z prawdziwego życia. Może jakbym wcześniej wiedział że Black Dahlia to prawdziwa sprawa na której oparł się R* to nie zrobiło by to na mnie aż takiego wrażenia - a tak wszedłem na internet aby poczytać o historii z gry a zaczytuje się w aktach prawdziwej sprawy, znajdując uzupełnienia wątków zawartych w fabule gry - i vice versa - w grze znalazłem uzupełnienie wątków i teorii dotyczacych prawdziwej sprawy. Mistrzostwo świata.

     

    Jak macie mocny żołądek to wpiszcie Black Dahlia w google wyszukiwanie grafiki... makabra.

  13. Jestem po 6h gry i skończeniu wydziału zabójstw. To co podziało się na końcu to poezja, dawno żadna misja nie wbiła mnie tak w fotel.

     

     

    Wejscie do opuszczonego kościoła wrzuca ciary na plecy. Później jeszcze wanna z krwia i ludzkim mięsem i finalowa walka w katakumbach.

     

     

    Dawno nic nie zrobilo na mnie takiego wrażenia. Normalnie czułem sie jak bohater "Siedem". Tylko jednego nie czaję.

     

     

    Jesli ten typek miał brakującą biżuterię tych kobiet to znaczy, że on je wszystkie zabił ? Czy tamci wsadzeni przez nas goscie są niewinni?

     

     

    Kilka rozmów zwaliłem i nie wiem już co o tym myslec.

     

    Najpierw chciałem zapytać jak po 6 godzinach gry skończyłeś już wydział zabójstw, ale potem przeczytałem drugi spojler i już wiem.

    Nie ma to jak pędzić przez grę fabularną biegiem a potem nie wiedzieć co się dzieje :whistling:

  14. Kto nie był jeszcze w 12 chapterze niech nie czyta, a kto był niech pomoże bo się zaciąłem...

     

     

    No to rozwiązuje 12 sprawę. Mogę pojechać do Kręgielni, do apartamentu jakiegoś gościa w którym zwyzywa nas sąsiadka podejrzanego i na komendę. Apartament zwiedziłem, widzałem poplamioną krwią koszulę i inne w tym mieszakniu, na kręgielni byłem, gadałem tam z babką ale nie wiem co dalej mam tam zrobić, no i Police Station, tam też nie wiem gdzie mam iść co zrobić. Był ktoś już w tym miejscu? Pomożecie?

     

    Aaaaa i jak coś obecnie jest noc w grze i kręgielnia jest zamknięta...

     

     

    z góry dzięki za pomoc.

     

     

    Na kręgielni powinieneś tak zagadać aby babka wskazała ci typa który przedstawiał jej zamordowaną, typ zacznie uciekać, złap go. W mieszkaniu poety gdzie znalazłeś koszulę, powinna wparować kobieta która powie ci że podejrzany siedzi na dachu i chleje karmiąc gołębie - idź schodami na górę i go złap. Na komisariacie powinieneś mieć teraz dwóch podejrzanych, więc jedź tam i po przesłuchaniach zdecyduj który jest mordercą.

     

    • Plusik 1
  15. Orientuje się ktoś ile w grze jest wszystkich spraw?

    O ile dobrze pamiętam to 21 - w statystykach poszukaj. Jest tam również napisane ile spraw już ukończyłeś.

     

    To albo dwie wycięli albo są ukryte!? To znaczy na początku niewidoczne..., nie wiem.

     

    http://www.ppe.pl/news-6373-Ile_czasu_spedzimy_przy_LA_Noire.html

     

    Aleks dobrze mówi - w statystykach jest 21 misji. Może PPE pisząc o 23 wliczyło też dwie sprawy z preorderów (są akurat dwie misje na liście trofeów zaznaczone jako trofea z DLC).

  16. Jestem fanem serii, ale moim zdaniem to się nie opłaca. Klasyczne MK były już dodawane za free do mortali na PS2, mam je cały czas i od lat nie odpaliłem. A teraz to co już dawali za free chcą znowu sprzedawać za kase. Stare gry fatalnie wyglądają na nowych telewizorach... Bardzo liczyłem na wersje HD, ale tak to sobie odpuszcze.

  17. Nie no ok, każdy ma swoje zdanie, tu nie ma co dalej dyskutować, bo to sprawa gustu, Ty wyraziłeś swoje zdanie, ja swoje. O MK4 nie mówiliśmy w ogóle, ja uważam że dwa pierwsze MK były doskonałe jak na swoje czasy, potem MK3 i MK4 były już gorsze, ale dalej bardzo dobre. Prawdziwy upadek serii dla mnie zaczął się z kolejnymi częściami. Natomiast nowy MK znowu jest z najwyższej półki.

     

     

    Swoją drogą pamiętam że się w(pipi)iłem jak pierwszy raz grałem w MK4 i przeszedłem na automacie właśnie Reptilem, po kilku rzetonach, tylko po to żeby się dowiedzieć że mój bohater w zakonczeniu został zabity przez 'Zordona'. :teehee:

  18. Jeśli już wrzucasz filmik z animality, to dla porównania wrzuć też z babality i friendship z MK2.

     

    Przecież Friendship i Babality były także w Trilogy, więc co to za argument przy porównywaniu tych dwóch części? Można zamiast animality wrzucić fatality, bo tak jak pisał RainuS - "nawet same fatality byly smieszne, a nie mroczne." - z czym się zgadzam. No (pipi) Jax rośnie i miażdzy nogą, Smoke wysadza planete, Kabal nadmu(pipi)e głowę itp. Mroczne i poważne mozna policzyć na palcach jednej ręki. A przypominam że odpowiadałem na post w którym ktoś napisał że w nowym Mortalu brakuje mu mroczności z MK:T. No to odpisałem co sądzę o "mroczności" MK:T.

    Poza tym ja pisałem o MK:T, piątej części serii, a nie o MK3, trzeciej części. Jeśli komuś nie podobało się MK3 to w przypadku MK:T dochodzi również zarzut bezczelnego odcinania kuponów i sprzedawania znów tego samego, oraz zarzut złego optymalizowania zawartości, gdzie część postaci była gorzej animowana i w gorszej jakości niż reszta (a nawet gorzej niż w oryginalnych częściach z których były przeniesione) - wystarczy wspomnieć takiego Johnego. Przez co gra wyglądała niezbyt profesjonalnie jak na pudełkowy produkt i mi osobiście kojarzy się z jakimś

    , gdzie każdy może wrzucić swoją postać nie patrząc na to że nie pasuje do reszty. Oczywiście fajnie się grało w MK:T, ale przypominam że odpowiadałem na to że w nowym MK:

     

    Brakuje chyba trochę mroczności, jaka była choćby w MK Trillogy.

  19. Jak chcesz poćwiczyć przeciwko konsoli, to wejdź do practice, wybierz przeciwnika, a potem w opcjach możesz ustawić żeby sterowała nim konsola (możesz tez tam wybrać poziom trudności). Macie nieskończone paski energii więc można sobie spokojnie poćwiczyć taktyki obronne na daną postać.

  20. Chyba jest między nami jakaś różnica pokoleń, jak ktoś zaczynał od PS1 i pierwszym Mortalem był Trilogy, to może fajnie go wspomina. Ja zaczynałem od MK1 na salonie, potem amidze, a MK Trilogy wyszedł kilka dobrych lat potem i już wtedy oceniałem go słabo, praktycznie jako profanacje serii. Powrzucali na płytę pełno różnej jakości zawartości, gubiąc klimat, przez beznadziejne fatale plus idiotyczne animality. Najnowszego MK oceniam dużo lepiej niż Trilogy, jak ktoś żyje wspomnieniami i mówi coś o "mrocznym klimacie" MKT to niech sobie odświeży pamięć i spróbuje ocenić grę obiektywnie a nie przez pryzmat "byłem młodszy i było fajnie bo cały dzień grałem w mortala".

     

     

    W (pipi) mroczne. :whistling:

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...