Skocz do zawartości

Mikołaj

Użytkownicy
  • Postów

    1 226
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mikołaj

  1. Z deka to Bloodborne zjechało mi beret. W trakcie kłótni z laską tak się wpieniłem aż sobie wyobraziłem jak ścinam ją z  rozłożonego toporu podwójnym obrotem. 

     

    Ehhhh szkoda, że tylko w grze tak sie da. 

    • Haha 2
  2. 49 minut temu, okens napisał:

    No i jesli chodzi o fabule to zakonczenie to ostre pieprzniecie

     

     


    pieprznięcie bo Max zabił swojego towarzysza i zniszczył samochód który budowaliśmy przez całą gre? 

     

    Od początku wiadomo było że Max chce odzyskać swój samochód i ma w nosie reszte. Może oprócz Nadziei i jej małej, wiadomo, kojarzyło mu się z utraconą rodziną. 

     

    Jakoś się przywiązałem do tego pokraki i miałem lekkie wtf na twarzy jak staranował nim Scotrusa. Ale czy to mną wstrząsnęło, może trochę ale w żadnym wypadku heartbreaking. 

     

    Podobało mi się postawienie na desce rozdzielczej fotografii jego żony i córki. Taki plaskacz dla gracza na przypomnienie po co była ta kilkunastogodzinna tułaczka po pustkowiach i że wcale mu nie zależało na Pokrace, miał go tylko doprowadzić do jego maszyny. Zimny skoorwiel. Nic dziwnego, stracił rodzine to co go obchodzi jakiś niedorozwinięty mechanik popychadło. Najmocniejszy punkt zakończenia wg mnie. 

     
     

     

  3. 26 minut temu, MaZZeo napisał:

    Niektórych tak bolą kobiety że woleliby zapłacić 200zł więcej za premum passa i mieć spokój xd

    Gram kobietą w pubga, tak o, dla odmiany. Nic wielkiego. 

     

    No ale do chooja. Jeśli realia II WŚ to niech to będzie wiarygodne i K L I M A T Y C Z N E a nie cyrk na gąsienicach. 

     

    Murzyn z pejsami w multi? Sweden yes

  4. Uwielbiam filmowogrowe odskocznie na luźny wieczór. Life is Strange, gry Telltale wciągałem wszystkimi moimi otworami. A więc gdzie najtaniej Detroita dorwać, ktoś coś?

    • Lubię! 1
  5. Zasysam jedyneczke. Jak mnie ukontentuje to wciągnę dwójeczkę. Brakuje mi takiej wędrówki z zombiakami odkąd skończyłem Dying Light a na Days Gone nie chce mi się czekać

  6. 37 minut temu, Faka napisał:

    Ee, sorry, jednak avalanche tylko robi, w sumie będzie źle - nie widziałem, żeby to studio zrobiło jakiegoś fpsa tylko tpsy. Późna pora i źle przeczytałem, że id software tego nie robi.

    A czy widziałeś Guerilla Games robiących coś poza Killzonem do czasu Horizona TPP? No właśnie. Dam im szanse. 

  7. 28 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

     

    Czyli Sunset Overdrive jest grą 10/10, bo grałem z wywieszonym językiem pomimo pewnych błędów? :obama: Dzięki milaneze, teraz już wszystko jasne.

    No i co w tym złego xD

  8. Teraz, _Be_ napisał:

    No więc właśnie najlepiej brać na premiere i grać bez czytania bo potem się rodzą takie rodzyny. 

    Dlatego tak siadł mi Horizon. Kupiona na premiere z ciekawości czy GG w końcu udało się zrobić dobrą gierke od czasów Killzone 2. Bez żadnego czytania JAKICHKOLWIEK opinii, nie wiedziałem czego się spodziewać. No iiii proszę, każdy wie jakie mam zdanie odnoście rudej szmaty :usmiech:

  9. Czasami mnie wcorwiał w challengu gdzie trzeba ubić daną liczbe przeciwników w wyznaczonych okręgach, gówniarz wykańczał tych ze zjechanym paskiem prawie do zera a ja chciałem och zwabić do okręgu. 

     

    Mimo wszystko bez niego to jak bez ręki

  10. Dla mnie jest to mesjasz 10/10 bo nie mogłem się oderwać nawet przez minute, nawet gdy pływaliśmy po Midgardzie bo Kratos lub Mimir opowiadali tak ciekawie że czasem stałem przed brzegiem aby wysłuchać ich do końca. Po prostu toooony rozrywki czerpałem z tej części i jestem zachwycony. 

    • Plusik 2
    • Lubię! 1
  11. Tak jak pupcio pisze. Miałem ochote go zayebać gdy Barlog chciał aby tak było. Potwierdza tylko super narracje głównego wątku skoro graczem miotają różne emocje z góry zaplanowane przez reżysera 

  12. 1 godzinę temu, Lukas_AT napisał:

    Ostatnia V to (pipi).ana szmata. 20 powtorzen walki i nic. Raz zostala jest garstka zycia. Niby juz znam jej ataki, ale ciagle dopadaja mnie jei loty z gory i szybkie ciosy, ktorych nie da sie zablokowac. O wszystkim decyduja doslownie ulamki sekund. Te walke lepiej by sie przechodzilo w 60 klatkach. Pare wnioskow wyciagnalem - np. nie ma co sie szybko rzucac na “apteczki”, bo wtedy wlasnie ona nas dopada, gdy nie jestesmy skupieni na niej. Olalem tez mocne ataki runiczne, bo podczas wykonywania animacji Kratos dostaje po tylku. IMO deweloper troche przedadzil z poziomem trudnosci. Wrocilem farmic do Nilfheim elementy by ulepszyc pancerz Ivaldiego do poziomu 8 i pozniej zmierze sie z nia ponownie.

    Zabiłem ją samymi runicznymi. Miałem dostosowanego seta pod odnawianie i efektywność run. Na wejściu wszystkie cztery ataki na nią waliłem -> kilka uników a w ich trakcie wszystkie runy gotowe do użytku i powtórka. 

     

    Ale gdzieś tak za 15 razem padła

×
×
  • Dodaj nową pozycję...