rob1979
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez rob1979
-
Gumiś - sprawdzają się doskonale - na PS4 nawet lepiej bo podpinam je tylko przewodem USB... Jakość dźwięku jest świetna ale w BF4 to nie ma żadnego znaczenia bo i tak słyszysz tylko Danielskiego i Łebiego Kupowałem je na brytyjskim Amazonie bodajże bo wychodziło duuużo taniej niż w Polsce...
-
nie działają serwery EA? nie mogę grać online! ;(
-
-
nie no, oczywiście, że mogę w menu... po prostu nie działa regulacja niezależna na przewodzie słuchawkowym... Początkowe informacje o tym, że headsety z PS3 nie zadziałają na PS4 odbierałem z trwogą i faktycznie pierwsze godziny z dźwiękiem z TV i tym śmiesznym czymś od Sony w uchu były mało komfortowe (głównie dla rodziny). Jednak dzięki informacjom od niezastąpionych kolegów z internetuf podłączyłem sprawdzone słuchawki z mikrofonem i o dziwo - wszystko śmiga...
-
-
-
-
ehhh... ja do końca tygodnia tyram nocami więc najbliższe, wspólne granie dopiero w sobotni wieczór. Lofciam Cię Tommi ale o ile kod na DLC z wersji PS3 zadziała na PS4 to mam to z głowy
-
Mówisz Gęsior o Tamie? Po spięciu pośladów wyprowadziliśmy zespól ze 100pkt straty na prowadzenie i ostatecznie zwyciężyliśmy czterema ticketami!!! A pod koniec większość zaliczyła zwisa... Ja dotrwałem do końca To był pierwszy epicki mecz tej generacji... co jest z tym durnym forum że nie działa mi opcja kopiuj/wklej?
-
Wczorajszy wieczór wreszcie nieco przypominał początki BF3 - cała masa ludzi (momentami chyba ze 12 znajomych i znajomych znajomych grało na serwerze), dużo gadania, mało sensownego grania i ciągłe błędy krytyczne wywalające do menu konsoli. Problemy z dźwiękiem, o których pisał mclusky występują naprawdę często ale są mniej upierdliwe niż (ZNOWU!!!! KUR#%$^#A, JAK PRZY BF3) nie działający VOIP w grze. Przez ten cross-game chat zwany IMPREZĄ i tak nie słyszę praktycznie żadnych dźwięków z gry bo tv gra cichutko (wszyscy śpią). Podsumowując - IMPREZA jest fajna ale przy graniu w BFa się nie sprawdza bo gadają ze sobą ludzie z różnych składów a nawet przeciwnych drużyn a to nie sprzyja zespołowemu graniu i budowaniu "team spirit" Niby można zakładać IMPREZY zamknięte i zapraszać tylko ludzi ze składu ale w sytuacji, kiedy co 10 min ktoś zalicza zwisa i w jego miejsce wskakuje ktoś inny - nie ma to sensu. Problemy ze wspólnym (5-osobowym) wchodzeniem na serwer to jakaś kpina i regres w stosunku do BF3. Tak więc w kwestii taktycznego, zespołowego grania developer zapewnił nam: - problemy z dźwiękiem i VOIPem - ciągłe "zwisy" - brak wsparcie dla zespołowego wchodzenia na serwery EA and DICE to zwykłe kłamliwe ściery a ich bełkot o promocji drużynowego, taktycznego grania to w obliczu opisanych powyżej błędów żenada i żałość. I tak będę grał przez najbliższe 600h
-
Twój post to dokładne odzwierciedlenie moich przeżyć... nawet to z żoną się zgadza )))) Na oceny za wcześnie ale tzw. pierwsze wrażenia są takie, że planowałem grać do białego rana a wyłączyłem grę ( wkur #$$@ ny ) o 00:30. Te 2,5h grania to w większości bezowocne próby dołączania do kumpli na serwerach, czekanie na zmianę teamu i ogarnianie poj #$^*% go menu i Battleloga. Jak już się udało dołączyć to gałki me oczne pieścił komunikat o jakimś durnym błędzie i ... ponowne uruchamianie BF4 ... i kolejne próby dołączenia do serwera... Potem ogarnąłem, że mogę dołączać z poziomu menu (Znajomi) konsoli! Jupi! Tyle, że jeśli serwer był pełny to dowiadywałem się o tym dopiero po powrocie do gry... Nieeee... to nie był przyjemny wieczór! Ostatnie parę meczyków spędziłem samotnie na ulubionym TDM i zrobiło się ociupinę fajniej - kosy wchodziły jak w masło, powoli sobie ogarniałem te wycinki map i klawiszologię... no i nie kończyłem z wynikami 3:13... Plusy: + nadal chce mi się grać + wspaniała grafa + jest płynnie (prawie cały czas)
-
Na oceny za wcześnie ale tzw. pierwsze wrażenia są takie, że planowałem grać do białego rana a wyłączyłem grę ( wkur #$$@ ny ) o 00:30. Te 2,5h grania to w większości bezowocne próby dołączania do kumpli na serwerach, czekanie na zmianę teamu i ogarnianie poj #$^*% go menu i Battleloga. Jak już się udało dołączyć to gałki me oczne pieścił komunikat o jakimś durnym błędzie i ... ponowne uruchamianie BF4 ... i kolejne próby dołączenia do serwera... Potem ogarnąłem, że mogę dołączać z poziomu menu (Znajomi) konsoli! Jupi! Tyle, że jeśli serwer był pełny to dowiadywałem się o tym dopiero po powrocie do gry... Nieeee... to nie był przyjemny wieczór! Ostatnie parę meczyków spędziłem samotnie na ulubionym TDM i zrobiło się ociupinę fajniej - kosy wchodziły jak w masło, powoli sobie ogarniałem te wycinki map i klawiszologię... no i nie kończyłem z wynikami 3:13... Plusy: + nadal chce mi się grać + wspaniała grafa + jest płynnie (prawie cały czas)
-
stawiam się dziś na rozkaz... około 21... wczoraj miałem to co Gęsior - niby wszystko ściągnięte ale in-game menu pokazywało ok 27% a do setki doszło dopiero dziś przed południem
-
Kurna. Prawie 24h sciagalem I instalowalem BF4. Wreszcie jest I dziala. Na poligonie wszystko wygląda za(pipi)iście i przede wszystkim działa ultra płynnie. Kampania na bank będzie zaliczona bo żona chce zobaczyć jak to się kończy Nie mogę się doczekać wieczornego giercowania i tylko jeden szczegół mąci mój spokój. Cholerny dźwięk z TV i gowniany HSik. Jak dla mnie to duży problem bo nie gram w piwnicy tylko w sypialni
-
Ja się wku|%$^#% bo ciągnę BeeFa od 13 !!! a wciąż nie mogę grać!!! Po podejrzanie krótkim czasie dostałem powiadomienie, że gra ściągnięta i zainstalowana ale z poziomu menu gry mogę uruchomić tylko Kampanię (100%) a Pełna Gra ma dopiero 37%.... Dodatkowo po pierwszej misji Kampanii dostaję info żebym się pałował bo musi dociągnąć więcej danych żebym się mógł bawić dalej... wrrrrrrrrrrrrrrrrrr.... BTW. Jak dla mnie singiel wygląda i działa OBŁĘDNIE! Myślę, że z przyjemnością go ukończę BTW2. Wychodzi na to, że będzie się to "INSTALOWAĆ" całą noc... tak więc see yaa on the battlefield but maybe tommorow a te fejkowe konta na FB to tak właściwie po co wam?
-
Panowie - szybkie pytanko. Wiem, wiem... było wałkowane milion razy ale wtedy jakoś mnie to nie obchodziło... Jaki jest sens kupowania BF4 w wersji PS4 (ok240pln Allegro) skoro wersja PS3 (ok160pln + 30? 40? za upgrade) jest dużo tańsza? jakieś kruczki, haczyki?
-
Ważne żeby w grudniu mieli
-
Niestety nie mam preordera... Jedyna opcja zakupu to RATY (najlepiej 0% ) więc pozostaje mi żywioł i modły o promocje kredytową w tyskim SATURNIE Jak widać - wiele może się wydarzyć niedobrego
-
Niby gdzie? w bajkach Disney'a? powiedz to rodzinom jego ofiar... nie chcę prowadzić pseudomoralno etycznych dyskusji więc skończmy z Dickiem wracając do meritum ... to nie wiem co napisać... nie mam BF4 i nie jest mi z tym dobrze ;( wizja ciężkich bojów o PS4 też nie napawa mnie optymizmem a jak się okaże, że dostanę ją w lutym.... nie chce nawet o tym myśleć...
-
Gdyby pracowal w korporacji czy urzedzie, to moze tak, ale nie zapominajmy, ze on byl zonierzem sil specjalnych, szkolonym do walki, zabijania, zwyciezania- i w tym byl prawdziwym artysta. Kaczor, ten facet tropil i zabijal wietnamcow w ich wlasnej dzungli, jako pierwszy czlowiek przetestowal ewakuacje z ziemi przez przelatujacy samolot, skaczac ze spadochronem otworzyl go na wysokosci czubka msztu okretu, wciagal makaron przez nos, wskazywal luki w obronie amerykanskich baz dziesiatki lat przed tym jak zaczeli to robic terrorysci, a przede wszystkim stworzyl SEAL Team Six! Dla mnie ten gosc to zywa legenda- podziwiam go i mam wielki szacunek do niego za to, co osiagnal, nawet jesli np. sam w zyciu prywatnym na codzien kieruje sie innymi zasadami. wiem co osiągnął... był przy tym zwykłym chamem i prostakiem a żołnierze "jego" Sealsów uważali go za zwykłego gnoja przynajmniej niektórzy
-
Dick Marcinko to frajer i buc... pozdrawiam... i czekam...
-
No ale jak aktywuje ją ciężar, który jest nie na niej tylko obok? to aktywuje ją ciężar czy nie? Wybuch miny przeciwpancernej jest raczej zero - jedynkowy nie? albo naciskasz i wybucha albo nie naciskasz i sobie leży...
-
tyle nas łączy a on chce mi dodatek odsprzedać zamiast podarować chlip
-
no wlasnie o to chodzi.... kazdy mecz po 5 minutach toczył by się w ruinach!!! na płaskiej mapie wśród kupek gruzów... i cały zamysł twórcy mapy... w pizzzzzzdu... zupełnie jak na Arice w TDM pod koniec rundy... to wcale nie było fascynujące!!!
-
<typowy polaczek mode on> Cieszy mnie niezmiernie wasze niskie ratio i mam nadzieję, że zwiechy będą jeszcze częstsze To oczywiste, że skoro JA nie mogę się z wami bawić to WY macie się bawić nie za dobrze... Od teraz moimi najlepsimi psyjaciółmi są Danielskii, kozbinio i nogus bo oni tak ja jak czekają i cierpią... po cichu... w samotności... bezsennie - licząc ubrane w mundury barany... <...mode OFF> Wasze uwielbienie destrukcji z BC2 robi się powoli ... hmmm... zabawne... Jak sobie wyobrażacie destrukcję na Sekwanie czy na metrze (nie znam nazw map z BF4) Przecież zniszczenie budynku który stoi na powierzchni kilkuset metrów kwadratowych to nie to samo co rozwalenie dwukondygnacyjnego pudełka rodem z Arica Harbour z BC2 - ta wyidealizowana destrukcja to po prostu iluzja - grywalna ale jednak iluzja...
