W grze, gdzie wszystko aż kipi polskością oraz słowiańską nutą - nie tylko muzyczną, ale także i w kwestii architektury oraz wyglądu pomieszczeń, wsi, miast, krajobrazów, czy nawet malutkich pierydolonych wzorków na ścianach, polski dubbing ma psuć klimat.
Gra jako kontynuacja polskich książek z bohaterami posługującymi się swojsko - wiejsko - staro - archaicznie - polskim językiem - słuchanie tego wszystkiego i próba (bardzo często z góry skazana na niepowodzenie, jak np. w przypadku nazw/imion: Wyzima czy Jaskier, i pozwólcie, że o całych dialogach pisanych w dużej mierze pod polskiego odbiorcę nie wspomnę) przełożenia drobnych smaczków (które w większości tylko my - Polacy możemy wyłapać) na jakikolwiek obcy język ma pomóc w budowaniu odpowiedniego klimatu.
Wszyscy nagle dostali dupościsku, bo ktoś im śmie zasugerować, że granie w Wieśka po angielsku jest słabym pomysłem. Gdzie większość z nich kieruje się wstępną oceną dubbingu przez pryzmat aktora (podkładającego głos drugoplanowej postaci) o którym przed obejrzeniem Gry o Tron nawet nie słyszeli.
Może mu psuje klimat i tyle, po co się przekomarzać - niech każdy gra tak jak chce ;]
Dodam, że głosu Ciri użyczy Anna Cieślak (Eli z TLoU) Problem w tym, że jej angaż nie obejmuje niestety podkładu głosu pod małą Ciri