Skocz do zawartości

Ed Hunter

Użytkownicy
  • Postów

    169
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ed Hunter

  1. Wlasnie slucham muzy z Chrono Cross,another termina,gdzie sa te stare dobre rpgi w ktorych muzyka i klimat napieprzaly nas po ryju :(

    dobre pytanie. ale chyba łatwiej ułożyć równanie wszechświata niż na nie odpowiedzieć ;) ale dramatyzować też nie ma co. mnie np crisis core potraktował po ryju solidnie ;) a soundtrack z chrono crossa to najlepszy soundtrack ever!

  2. to zrobię ;) grać może nie grałem ale na bieżąco byłem cały czas, głównie dla piątej części postanowiłem nadrobić zaległości. no ale nie rozumiem tego 'dałeś radę' ;) to tak jakby to było jakieś wyjąkowo uciążliwe :D

  3. jako że przegapiłem poprzednią generację konsol (przypadła akurat na czas imprezowania w moim życiu ;) ) to dopiero teraz postanowiłem nadrobić braki w rpg z ps2. zakupiłem konsolę a na pierwszy ogień postanowiłem wystawić suikodeny właśnie. drugą część zawsze uważałem za najlepszą grę w jaką grać mi przyszło i tak żyłem tym wspomnieniem te pare lat ;) bardzo byłem optymistycznie nastawiony do suikodena 3. bardzo rozczarowuje ta gra przy pierwszym kontakcie. dziś wygląda ohydnie wręcz (zwłaszcza na 37 calach, zaraz po skończeniu fable 2 ;) ). ja już bym wolał grafikę z siukodena 2. archaiczna była ale jakaś taka bardziej przyjemna w odbiorze. no ale to sprawa drugorzędna. tyle że gdzieś mi uleciał ten klimat. te lokacje takie bez wyrazu. no nie podoba mi się. ogólnie sam początek to ciągłe porównania i siłą rzeczy na korzyść nie mogły działać. i jeszcze kiepski soudtrack. no ale.. po 20 godzinach gra się rozkręciła :) po czasie spodobał mi się pomysł z rozdzieleniem akcji. gdyby tylko scenariusz geddoe nie był taki bezpłciowy.... tak czy siak. piękna gra, od lat nie wczułem się w żadną grę tak bardzo. jak za starych dobrych czasów. kocham tą serię jednak, aż kupiłem DS'a dziś :) już nie mogę się doczekać następnej części :)

  4. a ja jestem Too Human bardzo miło zaskoczony. tak się naczytalem jak to bardzo gra nie spełnia oczekiwań i takie tam. ale potem z nudów demko sobie ściągnałem i mnie zachwyciło. bardzo leży mi ta gra. świetny klimat. dla mnie bomba.

  5. oj ciężko było się przestawić, ciężko. i o ile z grą ofensywną poszło w miare bezboleśnie to z defensywą jest tragedia. czesto przegrywam z wyraznie słabszymi od siebie. 'siedze' na przeciwniku przez cały mecz ale co kontre tracę bramkę. mam kłopoty z przełączaniem zawodników w obronie. mam wrazenie ze uceikają od napastnika, nie mogę go 'trafić'. szkoda gadać... ;) ale pracuję nad tym :)

  6. a mi z czasem coraz mniej sie ta fifa podoba. po zachwytach na początku teraz coraz częściej irytacja. po kolei:

    -komentarz polski. fajny na pare pierwszych meczów, teraz już tego poprostu słuchać nie mogę. co mecz słszę o strajku listonoszy czy 'przepraszam, pomyłka' w idiotycznym momencie.

    -spalone!! żeby na mecz było 30 spalonych to jest chore, ale to już wie każdy ;)

    -schematyczność, jednak... niby można naprawde piękne akcje skleić i można piękne bramki strzelić ale jednak coraz częściej sam się na tym łapię że ide po najmniejszsej linii oporu. środkowym napastnikiem, po prostopadłym podaniu (najczęściej górą), sam na sam i gol. 90% bramek tak pada.

    -hiszpania, man u, inter.... wiadomo że sa najlepsze ale rzygać mi sie chcę już na starcie, jak widzę że przeciwnik wybiera którąś z tych drużyn... ileż można grać z tymi samymi drużynami?

    -lagi w trybie 'graj ze znajomym' (x360). no chyba że 1mb to za słąbe łącze...

    jeszcze coś tam dodać miałem ale zapomniałem ;) emocji dużo dostarcza ta gra ale coraz częściej niezdrowe są ;)

  7. nie mam siły do tego sprzętu, naprawdę tracę już cierpliwość. owszem, czytałem wcześniej że jest głośny ale nigdy nie przypuszczałem ze tak bardzo. mój 5-letni komp z toną kurzy na wiatrakach i otwartą klapą chodzi dużo ciszej. mam pytanie własnie z tym związane. jak xbox stoi w pionie nie da się grać praktycznie. wkładam płytę i po jakimś czasie odgłos tego co tam się dzieje przypomina elektryczną golarkę albo szczoteczkę do zębów, przy czym decybelami bliżej mu do tego pierwszego. jak położe go w poziomie to już tego 'pierdzenia' nie ma ale wcale wiele ciszej nie jest. i do tego mam wrażenie jakby nie czytał tej płyty 'płynnie'. co chwile są trzaski podobne do tego jak stare komputery odczytują dane z dysku twardego. to jest już moja druga konsola, pierwszą oddałem po jednym dniu użytkowania bo rysowała płyty. i właśnie w pozycji pionowej też miałem 'efekt golarki'. ale ten egzemplarz płyt nie rysuje. stąd pytanie. czy z czymś takim mogę reklamować sprzęt? bo włąściwie nie mam porównania, nie wiem jak to powinno chodzić. przecież konsola jest zaprojektowana do pracy w pozycji pionowej. ja nie mam za bardzo możłiwości trzymać jej w poziomie. ale te odgłosy... grać się odechciewa.

  8. wczoraj kupiłem Arcade. dziś wymieniłem na nową ;) wkładam dołączoną do zestawu płytkę i tylko trzaski słyszę. jak wyjąłem to już więcej płyt nie wkładałem, dobrze że na pierwszy ogień poszła właśnie ta a nie inna. uff, pierwszy kontakt z konsolą niebzyt dobrze na przyszłość rokujący. ale na szczeście nei robili w saturnie problemów żadnych. jak tylko usłyszeli że płyty rysuje to nawet nie sprawdzali i dali nową.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...