Skocz do zawartości

whitesand

Użytkownicy
  • Postów

    384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez whitesand

  1. Szukaj coś Hondy najlepiej. Popatrz co tam mieści się w budżecie, a Ci odpowiada to coś podpowiemy.
  2. Zauważ że zwróciłem uwagę na przebieg, jaki osiągnie Twoje przyszłe auto w okresie dwunastu miesięcy. Czy przy tak stosunkowo skromnej ilości km naprawdę zwróci Ci się inwestycja w diesla? Brałeś pod uwagę koszta użytkowania takiego silnika, a konkretnie koszta jego naprawy? Wtryski, pompa, turbina, koło dwumasowe i co tam chcesz jeszcze? A wyższy koszt zakupu auta z silnikiem diesla w stosunku do auta z benzyną? Poza tym diesel to się nadaje ale do dostawczaka, masz zamiar wozić ogóry 500 km dwa razy w tygodniu? Albo robić 250-300 km dziennie rozwożąc przesyłki kurierskie? Nie sądzę. Więc daj spokój dieslom. To auta do firm, a nie do normalnego użytkowania (do 12 tys. rocznie). Kupuj benzynę - zaoszczędzisz pieniądze (zakup, naprawy), łatwiej znajdziesz to co Ci odpowiada (benzyniaki są faux pas) i nie będziesz się zastanawiał każdego zimowego ranka czy zapali. A teraz matematyka. 0,15 gr na litrze? Liczę na swoim przykładzie (pojemność zbiornika). Rocznie tankuję 27 razy (po 50l) więc: 27 x (50l x 0,15 gr) = 202 złote. 202 złote oszczędności na różnicy w cenach paliw! Rocznie! Weźmy pod uwagę różnicę w spalaniu, czyli nawet 2 litry na 100km co da nam rocznie 340l paliwa. Czyli ponad 1700 złotych rocznie + 202 złote = 1902 plnów. Tyle to wydasz podniesienia maski, wyjęcie wtrysków i ich regenerację w najplugawszym serwisie samochodowym. A przecież dopłaciłeś już przy zakupie za diesla, to raz. A dwa - ja robię więcej niż 17 tyś rocznie. Więc i wyliczenie wyszło wyższe. W Twoim przypadku na paliwie zaoszczędzisz trochę ponad 1000 złotych. O ile nic się nie zepsuje, o ile akumulator nie padnie od szarpania diesla w 30 stopniowym mrozie, albo nie zalejesz jakiegoś "opału" gdzieś po trasie. Nie warto.
  3. Same sprzeczności w Twoim poście. Po pierwsze nie ma dobrego, bezawaryjnego silnika diesla w samochodach używanych kupowanych w Polsce. Dwa - po kiego Ci diesel jak będziesz robił 10 tyś rocznie? Trzy - od kiedy Passaty i Alfy są bezawaryjne? Cztery - czemu Hondę (bezawaryjną - jak sam wspomniałeś) chcesz zamienić na inną markę? Nie bądź kolejnym ćwokiem - wyznawcą teorii - jak samochód to tylko: "Pasek w dyzlu". Wybacz jeśli uraziłem, ale czasami słów brak.
  4. Nie potrafię ci tego wytłumaczyć. Chociaż spróbuję. Po pierwsze hybrydy udają, że są lustrzankami, przede wszystkim wyglądem i zawyżoną w stosunku do kompaktów ceną. Po drugie nie nadrabiają tego w postaci efektu swoich starań czyli zdjęć. Po prostu koszt przewyższa efekt. A po trzecie i najważniejsze - sam mam lustrzankę, a marny ze mnie fotograf, więc mam pretensję do każdego kto "gorszym" aparatem zdjęcia robić potrafi.
  5. Śmieszny to jest zoom cyfrowy powyżej x3. Zwłaszcza jego efekt w postaci jotpega wrzucony w wysokiej rozdzielczości na TV albo niestety wydrukowany. A w ogóle to nie wiem czemu usprawiedliwiam się komuś kto ma hybrydę, jest z niej zadowolony i jeszcze wciska innym?!
  6. Lodowa trylogia Władimira Sorokina? Bro, Lód, 23000? Niestety jest podobna, a czy klimat zbliżony? Nie wiem, Sorokina nie czytałem. Podpowiadam jedynie.
  7. Mówił o Power Macu. Używam Microsoft Wireles Keyboard 800 w zestawie z Wireless Mouse 1000 i jestem usatysfakcjonowany. Od prawie pół roku.
  8. A który z tych przeze mnie wymienionych "robi złe zdjęcia" ?
  9. Brzydal. Bierz Samsunga Ex-1, Olympusa XZ-1 lub Panasonica LX-5 albo Ricoh GRD III (to dla wyznawców). Ze wskazaniem na Samsunga. Sam takiego bym wziął.
  10. Przeczytałem: Norwegian Wood - Haruki Murakami Powiem tak. Cytując z resztą opinię zauważoną gdzieś w czeluściach internetu: żałuję, że nie przeczytałem tej książki będąc w wieku jej bohatera. Będąc kilkunastolatkiem/dwudziestolatkiem jak wspomniany Tōru Watanabe. Na tych ledwie trzystu kilkunastu stronach odkryłbym wtedy to wszystko co spotka mnie lat później kilka, kilkanaście gdy faktycznie do książki sięgnąłem. Samobójstwo przyjaciela, wyniszczające związki z kobietami, studia których celu nigdy nie odnalazłem czy też strach przed dorosłością jak i nieznajomość ludzi i ich natury, czy wreszcie samotność jakiej chyba wszyscy czasem doświadczamy. Może w jakiś sposób byłbym wtedy na to wszystko przygotowany? A tak pozostało mi w dwa wieczory (zarywając noce) pochłonąć Norwegian Wood i to na przekór wstępnemu sceptycyzmowi jakiego doświadczyłem zerkając na kilka pierwszych stron. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak płynnie (łatwo i przyjemnie to w stosunku do NW wyrażenia niestosowne) przyszło mi czytać cokolwiek. Doskonała porcja literatury. Zachęcam każdego by z Norweskim Lasem się zapoznał. 5+/6
  11. Jak wyżej. Po pierwsze iPhone'y w dalszym ciągu wysoko stoją (a niedługo premiera iPhona 5), a po drugie to nie są multimedialne telefony. Podobnie jak pozostałe urządzenia napędzane iOS'em. I to mówię ja, właściciel 2 maszyn na iOS i jednej na Snow Leopardzie. Po prostu szukaj czegoś na Andku. Za tę cenę będzie w czym wybierać. I to często wśród nówek.
  12. Kupiłem Norwegian Wood i liznąłem kilka stron, konkluzja? Ciekawsza jest wg mnie późniejsza jego proza, 1Q84 dokładnie. Przeczytałem swego czasu cały pierwszy rozdział w jakiejś darmowej próbce dla aplikacji e-bookowej i byłem zachwycony. Postanowiłem jednak zacząć od Norweskiego Pieńka, chronologicznie i nie wiem czy to nie był błąd.
  13. Dorzuci się brudne dredy, tabun żon/córek i będzie idealny.
  14. Jak dla mnie dziewica z Tarthu zbyt ładna.
  15. whitesand

    Bundesliga

    Babol na konto Neuera. Widać wyraźnie, że Boateng odpuszcza krycie zawodnika Borussi, zbiega do boku by zrobić miejsce Neuerowi. Można się tylko domyślać, że Manuel darł ryja, ale dał ciała i tyle.
  16. Priscilla, królowa pustyni. Obejrzałem wprawdzie dopiero od połowy, przypadkiem natykając się na seans przeczesując wcześniej kanały, ale wrażenie sam film zrobił na mnie duże. Przede wszystkim urzekły mnie zdjęcia. I to zarówno kolory, ujęcia, kadrowanie jak i taka błahostka jak kostiumy. Całość kompozycji które dane było nam widzom oglądać na ekranie. Doskonałość. Plus świetny Terence Stamp, niezgorszy Guy Pearce i zaskakujący Hugo Weaver. Po końcowych literach człowiek ma ochotę kupić analogowy dalmierz, załadować do niego jakiegoś przeterminowanego, taniego Kodaka i w świetle jarzeniówek dokumentować przydrożne motele. Gdyby tylko jeszcze mieć odpowiednie umiejętności. 9/10.
  17. Jako wyżej, tyle że angielski u mnie kuleje i brnę a nie czytam, ale wiem że warto.
  18. whitesand

    Android

    Po powrocie do Andka wciąż używam APN'a, ale wsparłem go 3G Watchdog czyli licznikiem transferu z opcją wyłączania 3G za pomocą zewnętrznych programów + APN Droid lub JuiceDefender. Tego ostatniego jednak nie znam.
  19. whitesand

    Gry na iOS

    Mały offtop w nawiązaniu do powyższej dyskusji: Ostatnio prześledziłem swoje zakupy w iTunes i uzbierało się tego od lutego coś ponad 70 euro, gdzie 90% zakupów to pozycje za wymieniane 0.79e. Chyba nie muszę nadmieniać, że połowa z tych 'promocyjnych' lub tanich aplikacji/gier stała się dla mnie zbędna lub nie spełniła oczekiwań (OPlayer HD) albo okazała się jednorazowym szitem (Rage czy jak to tam). Tak więc zgadzam się z MBienek. Nie ma co się rzucać na wszystko co pojawia się w promocji, bo z perspektywy czasu uzbiera się z tych promocji słuszna sumka, a satysfakcja będzie ledwie połowiczna.
  20. Szczerze? Nie wiem, kupiłem na festynie parafialnym (sic!) ze względu na notkę na okładce. Cytuję (na wyrywki, z pamięci): jeden z najwybitniejszych żyjących amerykańskich pisarzy, redaktor New Yorkera, zbiór opowiadań, po części autobiograficznych. Zaleciało Bukowskim, tyle że takim co pije i owszem, ale colę przy barze w klubie golfowym. I faktycznie, język bardziej wymagający dla czytelnika, ale całkiem trafne ma ów Updike spostrzeżenia i zgrabnie, aczkolwiek w zbyt skomplikowany sposób opisuje rzeczywistość. Sama książka też w formie broszurowej (wielkość), ale w twardej oprawie, a i okładka gustowna. Chwila słabości po prostu.
  21. Tylko czy taki progres będzie wystarczający? Dla mnie Smuda jest cienki, jedynie wykonawców ma lepszych niż poprzednicy. Przecież Franz nawet nie zauważył jak Reprezentacja zaczęła się podpierać nosami w drugiej połowie i pierwsze zmiany zafundował jak Francuzi wymienili połowę składu. Do tego te jego samozadowolenie podczas wywiadu pomeczowego w TVP Sport, Dyzma przegrał a tak go radość rozpierała, jakby Trójkolorowym sam wbił hattricka. Pajac.
  22. Czytając drugi raz Sagę z premedytacją pominąłem wszystkie rozdziały z Daenerys. Wątek dothrakowie+smoki+plus blond laska nie przemawia do mnie po prostu, najsłabszy element Pieśni Lodu i Ognia. W serialu mogliby pominąć w/w ale skoro już są, traktuję moment pojawienia się Dany jako dobry moment na spacer do lodówki po browara.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...