Skocz do zawartości

Quake96

Użytkownicy
  • Postów

    899
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez Quake96

  1. Trefną gierkę udało się zwrócić, a nawet kupić drugą, tyle że 40km dalej :kekw:

     

    MCCJXop.jpg

     

     

    No, ale żeby nie było że tylko tyle kupiłem, to coś mnie poniosło, przejrzałem OLXa i kolejne +/- 60km od mojego miasta znalazłem takie cudo:

    KFuTbq7.jpg

     

     

    Cena? 500 złociszy :banderas:

    W zestawie wszystkie te kabelki, słuchawki, procesor vr i tak dalej. Wszystko czego trzeba do gry, poza kablem USB do konsoli. No i dodatkowo 2 kontrolery PS Move, choć jeden podobno uszkodzony. Za taki hajs jestem mega zadowolony :D

    • Plusik 4
    • Haha 1
  2. 3 minuty temu, Ukukuki napisał:

    Na razie

     

    No właśnie to jest kluczowe. Wiem, że dzisiaj czy za jakiś czas nic mi nie grozi, ale jako że jestem "zbieraczem" to wolałbym mieć spokojną głowę, gdy najdzie mnie na pogranie za kilka lat :P

  3. Kolejna dostawa gierek na piątą plejstację :banderas:

     

    bfgEedH.jpg

     

    Spider-Man wyrwany po taniości na OLXie, NFS nówka z ME, no i średnio udany zakup w postaci Kao The Kangaroo...

    Dlaczego średni? Dlatego :frog:

     

    D3SF4xz.jpg

     

     

    Płytka działa bez zarzutu, nic nie wskazuje na żaden problem z nośnikiem, no ale nie podobają mi się te "skazy". Słyszałem tu i ówdzie o zjawisku zwanym "Disc Rot" i obawiam się, że to właśnie ta przypadłość :sapek:

    • Plusik 8
  4. 10 godzin temu, krupek napisał:

    Też bardzo dobrze wspominam ten tytuł, chociaż 10/10 bym na pewno nie dał, raczej takie solidne 8. Otoczenie było dosyć hermetyczne, po zjeździe z ulicy na jakieś nabrzeże, czy zakątek nic się nie działo, nie było też żadnych szczegółów scenerii.

     

    Być może tak jest, natomiast ja skupiłem się na głównym wątku na tyle, że nie zwróciłem większej uwagi :)
     

    8 godzin temu, Wredny napisał:

    Nie no technicznie to żaden wypas, bo ten silnik ma pełno umowności, pikselozy, dziwnego ghostingu itp, ale trzeba brać pod uwagę, że kolega gra ostatnio w gry z szóstej generacji, więc może dawno nie widział nic lepszego :D


    Grałem w GTA Trilogy Definitive Edition i w odniesieniu do tego, Mafia to majstersztyk. Jasne, nie przeczę, że na pewno dopatrzyć się można wielu niedociągnięć, ale czymże są one w porównaniu do trylogii GTA :kekw:

    Poza tym ja po prostu nie jestem zbyt wymagający i na wiele rzeczy przymykam trochę oko :) Wiadomo, te 10/10 to moja subiektywna ocena, nie czuję się nawet na tyle kompetentny aby starać się być bezstronnym.

  5. Mafia: Definitive Edition PS4 - porównaj ceny - Allegro.pl

     

    Ostatnie chwile letniego urlopu postanowiłem spędzić w Lost Heaven. Zacznę od tego, że technicznie Definitywna Edycja gry Mafia to według mnie przykład idealnego remake'u. Gra wygląda po prostu obłędnie! Uważam, że obiektywnie patrząc oprawa audio-wizualna broni się nawet dziś. Jeśli się nie mylę, to twórcy zastosowali bardzo dobre rozwiązanie, czyli wykorzystali silnik trzeciej Mafii, dzięki czemu gra naprawdę ma się czym pochwalić. Rockstar powinien uczyć się od Hangar 13 i 2K, bo również mogli oni wykorzystać silnik nowszej odsłony swojej serii zamiast zlecać mniejszemu studiu sklejenie tych "definitywnych" wersji swojej trylogii na Unreal Engine.

    Co do samej gry, to jest to doskonała, wciągająca opowieść nie tylko o przestępczym półświatku lat 30 XX wieku, ale o przyjaźni, rodzinie i przede wszystkim lojalności. Nie będę za dużo zdradzał w kwestii fabuły, bo warto poznać ją samemu jeśli jakimś cudem jeszcze się jej nie zna. Zapewniam, gra jest tak dobrze zrobiona, tak interesująca, że wręcz nie chce się pomijać wszelkich wstawek filmowych, aby poznać dokładnie wszystkie wątki i zanurzyć się w tym mega klimatycznym świecie. Chciałbym tu napisać nieco więcej, bo jest to według mnie naprawdę emocjonująca przygoda, ale wstrzymam się, aby faktycznie za dużo nie zaspoilerować.

    Zostawiam tutaj swoje polecenie i absolutne 10/10 dla tej gry. Uwielbiam do niej wracać co roku i co roku tak samo się przy niej bawić.

    • Plusik 2
    • This 1
  6. 3 godziny temu, SnoD napisał:

     

    Obowiązkowo jeszcze HDD do tego.

     

    Miałem akurat pod ręką "luźny" dysk 20gb z innego X360 w którym robiłem upgrade na 120gb. Niby mało, ale z drugiej strony, oprócz tego Xboxa mam jeszcze pięć innych :kekw:

  7. Bully: Scholarship Edition (Gra Xbox360) - Ceneo.pl

     

     

    Mogę ogłosić iż przed momentem ukończyłem przygodę z Bullym na Xboxie 360 :D Gierkę znałem od dawna, nawet ukończyłem ją raz czy kilka, lecz na PS2 pod nieco zmienionym tytułem "Canis Canem Edit". Myślę, że to kolejna gra, której większości przedstawiać nie trzeba, ale dla tych którzy jakimś cudem nie kojarzą gry pod żadnym z dwóch oficjalnych tytułów powiem w skrócie iż jest to gra od Rockstar Games, mocno czerpiąca z serii Grand Theft Auto, jednakże o zupełnie innym charakterze. Tym razem akcja dzieje się w... szkole oraz małym miasteczku, a my zamiast typowym "gangsterem" jesteśmy jedynie młodym chłopakiem z własnymi problemami rodzinnymi i mocnym charakterem. Mimo iż gra z początku zdaje się sugerować, że będziemy tutaj walczyć o władzę i panowanie, nie do końca tak faktycznie jest. Gdy zagłębimy się w szczegóły, okazuje się, że nasza postać, niejaki Jimmy Hopkins to wcale nie kolejny patologiczny dzieciak a całkiem sprytny gość, który wbrew pozorom chce zaprowadzić jedynie ład i porządek, oraz zażegnać wszelkie konflikty między różnymi frakcjami z jakimi przyjdzie nam się spotkać. Nic więcej nie będę opowiadał, bo naprawdę warto samemu odkryć wątek fabularny jak i samą rozgrywkę.

    Oryginalnie gra wydana została na konsolę PlayStation 2, a wydana nieco później wersja na Xboxa 360 jest czymś w rodzaju wersji "next-gen". Dodano tutaj kilka misji oraz zajęć szkolnych czy kilku innych dodatków, oraz oczywiście usprawniono nieco oprawę audio-wizualną. Myślę, że najłatwiej będzie mi przyrównać to do o wiele słynniejszej gry tego samego producenta, czyli GTA V, które pierwotnie wydane zostało na PS3/X360, a nieco później, z pewnymi usprawnieniami trafiło na PS4/XO.

    Tej gry nie trzeba nikomu polecać. Niech za znak jakości posłuży wam logo R*, które wtedy jeszcze gwarantowało nam masę świetnej zabawy, a nie odgrzewanie kotleta po raz 10ty :)

    • Plusik 9
  8.   

    W dniu 14.08.2023 o 07:39, Square napisał:

    Grałeś w wersję EU czy US? EU ma jedną scenę ocenzurowaną, która mocno traci przez to.

      Pokaż ukrytą zawartość

     

    Nie no, wersja PAL, pełen oryginał zgodnie z regionem konsoli :) Samą akcję kojarzę, ale szczerze mówiąc nie zwróciłem większej uwagi na scenę :D

  9. Jakieś totalne głupoty w stylu idź kawałek wstecz, znajdź coś, przesuń tutaj. Nic szczególnego, pierwsze co mi się przypomina to jedna z tarcz potrzebnych do otwarcia wrót. Kombinowałem trochę inaczej niż powinienem, ot mi logika podpowiadała co innego, a nie zwróciłem uwagi na jedno z przejść :)

    Także tutaj mogę bardziej winić siebie niż grę, ot w pewnych momentach myślałem nieco innymi ścieżkami. Niechlubny wyjątek stanowią tutaj końcowe "obrotowe ściany" z ostrzami po których trzeba było się wspinać bodaj pod koniec Hadesu. No to mnie trochę powkurzało, ale takie sekwencje były może ze trzy także luzik :)

    Generalnie gierka bardzo mocne 9/10, jeśli nie na "dyszkę" :)

    A teraz dla odmiany czas na FPSa. Nie będzie to jednak żadne Call of Duty, a reprezentant jednej z najstarszych, jeśli nie najstarszej serii FPSów z "naziolami" :)

    • Plusik 1
  10. GOD OF WAR - (PAL)

     

    Właśnie zakończyłem pierwszą część przygód Kratosa. Samej gry nie trzeba nikomu przedstawiać, bo kto miał większą styczność z konsolami SONY, ten wie czym jest ta seria. Ja co prawda grę posiadam od dawna, ale jakoś nigdy nie było mi dane jej ograć. Ostatnimi czasy postanowiłem nabyć część drugą do kompletu i zaraz po tym ruszyłem z ogrywaniem pierwszej. Gra jest po prostu epicka! Widać rozmach i pokaz mocy drugiego PlayStation. God of War to niemal ciągła akcja przeplatana drobnymi zagadkami logicznymi, które w kilku miejscach lekko mnie zdezorientowały, ale z pomocą internetu udało się przez nie przebrnąć. Nie mam w zasadzie nic złego do powiedzenia na jej temat i szczerze mogę a wręcz muszę ją polecić każdemu kto jakimś cudem, tak jak ja nigdy wcześniej jej nie ukończył. Pozdro! :D

    • Plusik 5
  11. DRIVER - YOU'RE THE WHEELMAN (PAL) - FRONT

     

    Z Driverem znam się w zasadzie od prawie 20 lat, a jakoś nigdy nie było mi dane ograć jego trybu fabularnego. Zawsze była to dla mnie gierka "do pojeżdżenia", choć nie ukrywam że bardzo dobra i równie ważna w mojej growej historii. Tym razem postanowiłem zawziąć się i ją ograć. Okazuje się, że nie taki diabeł straszny jak go malują i cała "kampania" to bardzo przyjemna gierka polegająca głównie na skillu w jeżdżeniu, dokładnie tak jak można było to zakładać. Niechlubnym wyjątkiem jest ostatnia misja, w której przyjdzie nam uciekać przed prawdopodobnie dziesiątkami radiowozów i innych "bandziorów", gdzie uciekamy autem pewnie o połowę wolniejszym i na niewiele zdaje się nawet to, że nasz wóz jest wyjątkowo odporny na uszkodzenia. No, ale na ostatniej prostej nie wypadało się poddać, więc w końcu się udało i mogę teraz z dumą stwierdzić, że ukończyłem pierwszego Drivera na szaraku :)

    • Plusik 4
  12. zQ1R1l5.jpg

     

     

    Dotarła wreszcie do mnie angielska kopia Drivera na szaraka. Miałem ten tytuł w swoim zbiorze, ale po niemiecku, więc musiałem zamienić swój egzemplarz na coś bardziej zrozumiałego dla mnie :)

     

    @Homelander - To teraz wypadałoby zrobić jej tzw. "frankensteina", żeby przeszczepić nowszy układ RSX i móc grać w pełni spokojnie i bezawaryjnie :) Ech, gdybym swojej FATki 60tki nie zajechał to może bym dzisiaj tak zrobił :P

    • Plusik 5
  13. Duke Nukem: Manhattan Project (2002) - PC, Mobile, Xbox 360 - Gra - Filmweb

     

     

    Po ograniu kilku sztosów z PSXa (o których tutaj nie wspomniałem), naszło mnie na zagranie na poczciwym blaszaku. Los chciał, że wybrałem grę Duke Nukem Manhattan Project. Legitny, dość zapomniany platformer z Duke Nukemem w roli głównej. Jest to swoisty powrót do korzeni serii, bo wielu może nie wiedzieć, ale Duke swoje przygody zaczynał właśnie w dwóch odsłonach gier platformowych. Ukończona przeze mnie gra wydana została w 2002 roku, więc 21 lat temu. Jak się grało? Wyśmienicie :D Gra jest naprawdę dobra, nie jest to może jakiś "megahit", ale jak najbardziej solidny i wciągający tytuł. Dodatkowym atutem był fakt, że większość gry ograłem na padzie od Xboxa 360, więc doznania były niemalże konsolowe. Grę polecam każdemu kto jej jeszcze nie poznał, a szuka "ukrytych perełek" wśród gier tego gatunku :)

    • Plusik 2
    • Lubię! 1
  14. WRC_Rally_Evolved.jpg.dbee9a9649a9640ca1d02161888d20a2.jpg

     

     

    Po ograniu Call of Duty pomyślałem, że dobrze będzie zapuścić sobie jakąś "lekką" gierkę, najlepiej taką przy której mogę sobie posłuchać jakiegoś streama w tle. Wybór padł na WRC Rally Evolved, bo to w zasadzie bardzo dobra i przystępna odsłona serii na PS2. Zapamiętałem ją ze względu na te "losowe" wydarzenia na trasach. Ogólnie grało się całkiem nieźle, na tyle że całe mistrzostwa (48 odcinków na 16 rajdach) ukończyłem w zasadzie na jednym posiedzeniu i zajęło mi to ~3h :D

    • Plusik 2
  15. 81BOKyet26L._AC_UF10001000_QL80_(300x429).jpg.8f63a28a2840a1be4cf841d14fd11e98.jpg

     

     

    Za mną naprawdę emocjonująca i rewelacyjna przygoda. Pierwsza odsłona CoD na PS2 nie jest raczej mocno ceniona wśród graczy i ma powiedziałbym "przeciętną" opinię, ale ja bawiłem się przy niej przednio. Trzy różne kampanie, mnogość misji, wartka akcja i ciekawe urozmaicenie w postaci misji "z czołgu". Wiadomo, wersja na drugie PlayStation nie grzeszy płynnym działaniem i gra w wielu momentach zdaje się nie tyle klatkować co działać w zwolnionym tempie, co jednak absolutnie nie sprawiało mi problemu. Jestem raczej wyrozumiałym graczem i nie oczekuję, że gra, zwłaszcza momentami tak dynamiczna będzie działać w 100% płynnie. Tak naprawdę jedyny poważny zarzut jaki mam do tej gry to naprawdę uboga ilość checkpointów. Niejedna misja staje się przez to nie tyle niegrywalna co irytująca, bo docierając już naprawdę daleko, po śmierci nierzadko zaczynamy całą akcję od początku. W niektórych momentach gra wręcz prosi się o utworzenie punktu kontrolnego, ale z jakiegoś powodu twórcy naprawdę ich poskąpili. Mimo tego, grę ograłem w ciągu kilku dosyć intensywnych sesji i przyznam, że jestem zadowolony z jej ukończenia. Tytuł ten poniekąd popchnął mnie do uzupełnienia zbioru gier z serii Call of Duty na PlayStation 2, więc w przyszłości mogę sprawdzić jak gra się w kolejne odsłony na tym sprzęcie.

    Czy polecam? Myślę, że jak najbardziej tak :) Nie jest to może techniczny majstersztyk, ale gra się naprawdę przyjemnie.

    • Plusik 2
  16. 364534924_827017068859476_6891409416809104240_n.thumb.jpg.61a7dfd24a75eb5a08962b5de524a225.jpg

     

    Na jutubie ukazała mi się recenzja owej gierki, odpaliłem zatem i obejrzałem trochę, po czym stwierdziłem że chyba sobie ją kupię i obadam osobiście, bo lubię klimaty Left 4 Dead. No a że była w CeXie za zaledwie 4 dyszki to jak widać nabyłem :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...