Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. Wredny odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Jak o tym pisałem to wszyscy mnie tu umoralniali, że "co ty pierdolisz ziomuś, chuja widziałeś, graj dalej, mocny skok względem jedynki i prawie Returnal jest"
  2. Wredny odpowiedział(a) na Sylvan Wielki temat w Ogólne
    Ciekawe, czy to się potwierdzi, czy tylko takie spekulacje sklepu na podstawie ostatnich przypadków gier z XBOXa na PlayStation. Z jednej strony trochę się tego spodziewam, bo ten S.T.A.L.K.E.R.2 rozwijany jest jak jakaś "gra-usługa" (mimo bycia 100% singlowym tytułem), ale z drugiej tyle już wyszło tych patchy, że naprawdę lenistwem jest nie umieścić najbardziej aktualnej wersji na płycie. No chyba, że tu chodzi i brak miejsca na płycie przy tak dużym rozmiarze gry.
  3. Co chwila przewija mi się jakiś post na fb od blooberów, więc marketing jest raczej widoczny. Jakiś typek rozkminiał zerojedynkowo binarny kod, ukryty w którymś z materiałów i wyszło mu niby, że premiera 17.10.2025. Data na horror spoko, idealnie tuż przed moimi urodzinami, ale byłaby beka, bo podobno pudełkowe wydanie zremasterowanego Obliviona też celuje w ten dzień.
  4. Wredny odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Ogólne
    Mi się właśnie w ANTHEM podobało to, że mój progres nie był ograniczany przez konieczność grania z kimś innym i że wszystko mogłem osiągnąć, grając solo. Grind? Może... Nie pamiętam, ale umówmy się - grind to nieodłączny element looter-shooterów, a fabuła? To tylko wprowadzenie do endgame, gdzie spędza się najwięcej czasu.
  5. No właśnie widziałem, że @Graczdari jest insiderem PPE (cóż za prestiż).
  6. Wredny odpowiedział(a) na Sylvan Wielki temat w Ogólne
    Fajnie by było, gdyby (w przeciwieństwie do gier od leniwej Bethesdy np) wersja na PS5 dostała na płycie kompletną grę, ze wszystkimi dotychczas wypuszczonymi łatkami, a nie to samo co na klocku, a resztę sobie ściągajcie.
  7. Wredny odpowiedział(a) na MBeniek temat w Kącik RPG
  8. Wredny odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Ogólne
    Nie wyszedł start, a gra była mocno łatana, żeby choć trochę złagodzić złe decyzje designerskie i pozbyć się wszechobecnych ekranów ładowania. Nawet dziś to takie 7/10, ale fajnie się latało po tym świecie i jakoś tak zwyczajnie smutno mi, że za pół roku już nie będzie można do niego wrócić.
  9. Wredny odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Ogólne
    Zrobione. Śpij słodko aniołku, mimo wszystko będę tęsknił, bo świat jest fajny, latanie zajebiste, a strzelanko całkiem spoko.
  10. Wredny odpowiedział(a) na ASX temat w Ogólne
    Ale oni takich gier nie wydają, tylko pikselowe metroidvanie i popierdółki. Jeśli kiedykolwiek Senua ma wyjść w pudełku to raczej tylko LRG.
  11. Wybrałem się wczoraj do kina i wyszedłem raczej zawiedziony. Technicznie kapitalny, zajebiste zdjęcia, dynamiczny montaż, świetny dźwięk, epicka muza Hansa Zimmera. Do tego masa smaczków dla fanów F1, ciekawe pokazanie zaplecza, trochę komentarz odnośnie tego, jak wielką rolę odgrywa PRowe pierdolenie i cenzurowanie treści, wychodzących z paddocku, ale całość kładzie banalna wręcz opowiastka i płaskie do bólu postacie. Ja wiem, że taki Top Gun Maverick też nie miał wybitnej historii, ale miał tę zaletę, że poprzedzał go kultowy film sprzed trzydziestu lat, a scenarzyści Mavericka wiedzieli, jak skutecznie zagrać na nostalgii i zrobili to zajebiście, a dużo większe postawienie na akcję i kapitalnie nakręcone zdjęcia, moim zdaniem poskutkowało filmem dużo lepszym niż oryginał. Tutaj niestety twórcy musieli stworzyć wszystko od zera, a że dziś mamy scenarzystów, którzy nie mają pojęcia, jak to robić, standardowo dostaliśmy wydmuszkę. Historyjka to niesamowicie wyświechtany banał o samotnym jeźdźcu i jego drodze do odkupienia, plus oczywiście zderzenie dwóch światów - oldschoolowca z latami doświadczenia i buńczucznego młodziaka, który ma talent, ale jest aroganckim gnojkiem, skupionym na sławie i pieniądzach. Brad Pitt marnuje swój talent, odgrywając postać tak płytką i nijaką, że aż wkurzającą (ten sztuczny, wymuszony śmiech drażnił mnie za każdym razem), a jego główne zadanie to wyglądać sexy, ładnie się uśmiechać i być tajemniczo milczącym. Czarnoskóry ziomeczek nawet sympatyczny, ale tak naprawdę dostał do odegrania równie sztampową rolę zbuntowanego młodzika, pozującego do zdjęć ze sztucznym uśmiechem - taki trochę Lewis Hamilton - bardziej produkt, niż człowiek z krwi i kości. Oczywiście było bardzo dużo "diversity", a na stanowiskach typowo męskich, obsadzono parę kobiet, z czego wyeksponowano panią dyrektor techniczną i dziewczynę z pit stopu. O ile ta pierwsza dostała tam jakiś niewyraźny zarys fabularny, choć tylko po to, by romansować z głónym bohaterem, tak ta druga została wciśnięta mocno na siłę i bez jej wątku film tylko by zyskał. Podobnie zresztą jak bez wątku romansu, albo ogólnie tych dłużyzn, które zaserwowano nam w drugiej połowie. Samo otwarcie bowiem to 10/10 - muzyka, zdjęcia, dynamika, napięcie i całkiem niezłe tempo film trzyma gdzieś tak do połowy, a później historia próbuje nurkować w głębinach tej prostackiej opowiastki, przez co tempo strasznie siada, a człowiek jest skazany na smęty, nudne dialogi, zawierające śmiertelną dawkę fabularnej ekspozycji i masę oczywistości, które aktorzy dostarczają nam z wyraźnie zaciągniętym ręcznym hamulcem, bo też i niezbyt mają tu z czym grać. Podsumowując - świetnie wyglądająca i brzmiąca wydmuszka - 6/10.
  12. Wredny odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Ogólne
    No ja wracam, dużo mi nie brakuje.
  13. Wredny odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Ogólne
    Odłączenie od respiratora nastąpi na początku przyszłego roku, więc jak ktoś chce sobie polatać to jeszcze chwilkę ma.
  14. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Coś, co wygląda, jak duchowy spadkobierca Another World, więc musiałem sobie sprawić
  15. Wredny odpowiedział(a) na Fanek temat w Ogólne
    @krzy93siek Ja bym jednak polecał jedynkę tak jak Pan Jezus przykazał - całkowicie online, jak gra do tego została stworzona. Część pierwsza jest dobrze zbalansowana w przeciwieństwie do drugiej, więc tu zostań online i w niczym to nie będzie przeszkadzać.