Daffy

dzidziadzidzia masakra, jaka metamorfoza po tym co gral na poczatku u hasiego

szanowny pan pilkarz kucharczyk xdddd

toooooooooooooooooooooooooorrrrrr

FFXV ma otwarty swiat do polowy gry (z czego juz po chyba 2 chapterze otwiera sie do nas praktycznie caly), druga polowa gry to rynna, a wlasciwie szyny z mozliwoscia powrotu do swiata gry by podpakowac level na chwile przed wyprawa do ostatniej lokacji tez imo to poroniony pomysl, zawsze to bylo fajne, ze w starych finalach to wlasnie im dalej w las tym dostawalismy wieksza swobode, a tu znowu na odwrot

ja w tydzien wbilem 40h co mi sie praktycznie nie zdarza i sugerowaloby mesjasza, a po zakonczeniu wystawiam ocene 7+ wiec wiem o czym piszesz bo mam to samo

1 - logiczne po prostu w trybie przenosnym konsolka przechodzi na nizsze taktowania podzespolow pewnie w trosce o baterie i fakt, ze do ekranika z 720p, az tyle mocy nie potrzebuje 2 - az nie chce mi sie uwierzyc w tak brutalna gre na konsoli niny, z jednej strony to znak ze 3rd devi cos tam mysla o niej, z drugiej jak nintendo chce oprzec lineup o spoznione porty z innych konsol i remastery to krzyz na droge 3 - fajnie

to juz dzisiaj, czujecie ten hype?

nawet oryginal ktorego serial jest remake/rebootem mial trzy swiaty o czym dumnie mowia nawet w zwiastunie

jeszcze te gadanie, ze przekladali premiere z wrzesnia na listopad w trosce o offlinenowcow, z tygodnia na tydzien, z kazdego ogloszenia na ogloszenie po prostu bawi coraz bardziej zeby naprawic ta fabule i sprawic by byla spojna to imo na dzien dobry potrzebowaliby z 2h scenek i dialogow

hageeny zaczeli by robic w polsce, a nie importowac od razu pewnie jakosc poszlaby na pysk - to juz wole dwa razy w roku jak najdzie mi ochota dac te 20zl

http://www.ppe.pl/news/48001/final-fantasy-xv-dorobi-sie-nowych-scenek-wyjasniajacych-motywacje-bohaterow-se-przedstawia-plan-aktualizacji.html hahahaha za dwa lata przy tym wsparciu, moze jednak zrobia z tego finala gierke nie z najbardziej zenujaca i pocieta fabula w dziejach nowozytnych serii

przeciez to jest chyba te startowe miasteczko, a final watku rozgrywa sie zupelnie gdzie indziej

hageny zawsze w polsce byly mega drogie, kiedys w wakacje wklejalem tu promo na te pol litrowe za 12zl w kaufflandzie i to byla najtansza cena jaka pamietam na te lody ever

bardziej obstawiam, ze szersze trasy to byl taki koncept, a nie koszty 30fps, tym bardziej ze od poczatku planowali tez porty hd i fury na vite poza tym hd i fury to porty gierek z psp wiec tu raczej byly ograniczenia (te trasy sa bodajze najkrotsze w serii, pewnie z uwagi na ram konsolki) zreszta klaustrofobiczne trasy z hd i fury to nie powszechność serii, taki fusion na ps2 to mial lotniska przeciez

zgaduj balon

ta informacje o dostepnosci niektorego towaru od sony tez bierzesz z tej hurtowni?

wymysl ich ale juz mozg powinienes miec swoj

graczdari ile sztuk last guardiana jest w dystrybucji na polske? bedzie ponad 500?

lato

cala gra na normalu, masz przeciez dwa paski - jeden normalny z hp, jak ten zejdzie to masz pasek danger, jak i ten zejdzie to robi sie zoom na postac i masz chwile by uzyc pheonix down zanim bedzie game over chyba jedyna roznica miedzy easy i normal procz obrazen to ten carbuncle co jeszcze cie ratuje, no i ponoc tez szansa na summona wieksza

skonczylem technicznie jestem totalnie zaskoczony, po tragicznie chodzacych demkach dostajemy na prawde porzadnie chodzaca gre open world, oczywiscie tekstury trafiaja sie slabe, geometria mapy swiata to czasem wczesne ps3 ale rozmach efektow specjalnych, rozblyskow na ekranie w ferworze walki, epickosci jest po prostu niesamowity, mega przyjemnie to sie oglada muzycznie cudownie, utwory sa swietne, szkoda ze tak malo, swietny motyw z plytami z muza z starych finali do regali, dubbin w wersji angielskiej mega przecietny, wrecz miejscami slaby system walki - banalny w egzekucji ale przez swoja efektywnosc bardzo przyjemny, mega fajnie sie ten caly balet oglada, gorzej juz z samym jego rozkminianiem bo jest zbyt prosty, bramka do parry dla anemika, do combosow trzymamy guzik, do tego od groma tragicznych decyzji - magia w postaci itemow, summony na ktore przywolanie nie mamy wplywu (choc same animacje cudowne), pasek zycia, pasek zycia po zyciu, a jeszcze nawet jak ten stracimy to i tak mamy chwile na rzucenie phoenix down, kamera miejscami tez nie pomaga swiat/questy - swiat nawet fajny choc w zbyt duzej ilosci malo charakterystyczny, mapka dosc mala ale ma nasrane zadan pobocznych, questy dramatycznie generyczne, hunty nieprzemyslane, wrecz trzeba uwazac by nie przelevowac przy tym systemie expa i dostepnosci zadan od samego poczatku gry, plus za to ze po zakonczeniu gry mamy od groma zawartosci do post-game fabula - dramat, kompromitacja, prokuratura, sad, od samego poczatku do konca, pierwsze 4-5 rozdzialow bez fabuly, potem jak juz sie pojawi jest tak nieudolna, ze to po prostu skandal, 13 rozdzial to cos najgorszego z wszystkich finali jakie w zyciu gralem, zakonczenie slabe, milion watkow niedokonczonych, brak wyjasnienia co sie dzialo z postaciami z filmu, praktyczny brak powiazania z filmem (poza poczatkowym nawiazaniem do tego po co i dlaczego) ekipa - tu zaskoczenie, gejaski okazaly sie nie byc takimi gejaskami, przyjemna relacja kolezenska bez zenujacych pseudo smiesznych stulejarskich scenek jakie kochaja japonczycy w jrpg nie jest to zla gra bo bawilem sie miejscami swietnie ale jest totalnie nieprzemyslana w glownych kwestiach i okraszona kompromitujaca fabula, moja ocena 7+/10

jakbym ogladal trailer jakiegos uncharted xxddd

kazdy ci gada, ze fabula to dno a sie pytasz - tak warto, fabula to majstersztyk