Skocz do zawartości

kultywator

Użytkownicy
  • Postów

    3 170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez kultywator

  1. Vice city - najgorsze GTA w historii wszechświata. Duuużo gorsze od 1 i 2.

     

    Seria Bioshock - jprdl! Jak ja się zmuszałem, żeby w to grać. Przełamałem się póki co do dwójki, która śmierdzi zgniłymi jagodami.

     

    Seria Far cry - o żesz k... Miałem znajomego pecetowca, który chyba się masturbował do tej gry. 1 i 2 nie wytrzymały u mnie jednego dnia na dysku. Hiperprzehajpowany kupsztal.

  2. Nie mam meldunku w Toruniu, ale furę zarejestruje w tutejszym urzędzie bez problemów, racja? Nie muszę wyrabiać meldunku tymczasowego ani wracać się do miejsca zameldowania? : - p

     

    Musisz. 3 dni błądziłem po urzędach (całe szczęście w powiatowych nie ma kolejek, że tydzień wcześniej wizytę musisz umówić). Bez minimum tymczasowego nie zarejestrujesz. Powodzenia

  3. Zgodnie z życzeniem.  Małe copy z mojego posta z innego forum.

     

    Zarzuty co do końcówki:

     

     

     

    • Skąd Luv wiedziała, że Joe znalazł akurat Deckarda? Przecież nawet nie wiedzieli, ze jeszcze żyje. A scena wyglądała tak, jakby specjalnie po niego przylecieli. No chyba, że oglądali wszystkie zwiastuny do filmu. Wtedy spoko. ;) 

     

     

    Nie wiedziała, ale obserwowali ich ze swoich superhipermega pojazdów z huj wie jaką optyką i możliwością podsłuchiwania, temu jak zaczęli ich obserwować, to wiedzieli, że Deckard jest z K.

     

    Nie scaliło :|

  4. Czepianie się tego jak to technicznie możliwe, że jeden i drugi tam wszedł jest faktycznie bez sensu, bo można sobie to bardzo łatwo dopowiedzieć. Natomiast już ostatniej sceny

    spotkania Decarda z Aną trudno bronić w ten sposób, bo najpierw mamy wyłożone jak na tacy dlaczego nie chce i nie może się z nią spotkać, po czym okazuje się, że zaginęła gdzieś scena, w której sytuacja zmienia się z jakichś powodów o 180 stopni

     

     

    Lul. Przeca

    Jak K napjerdalał się z Luv i ją zayebał, to Deckard powiedział, że mógł go zostawić, żeby umar. K na to, że "U r dead", czy cuś. no i tym sposobem "nieżyjący" Rick poleciał zobaczyć się ze swoją latoroślą.

     

  5. Jak zaczynałem przygodę z bieganiem, to była taka bida, że zasuwałem w sandałach (do tego oczywiście skarpety naciągnięte na kolana). Jak listopadowe temperatury spadły w okolice zera, to nawet 15km Nie dało rady rozgrzać stóp. Wiadomix - przestałem biegać.

     

    Raz zrobiłem zyciówkę podczas deszczu (coś około 25km). Nawet gacie przemoczone.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...