Skocz do zawartości

kaz1115

Użytkownicy
  • Postów

    282
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kaz1115

  1.  

     

    Więc czas się przygotować - ktoś z Was grał na PS2 z pakowaniem teamu na Penance'a? Chodzi mi przede wszystkim o strategię z 9999HP, bez break HP limit - podobno tak jest lepiej. Ja grałem z breakiem i miałem mnóstwo HP, ale jakoś w walce z Penancem nie szalałem... za mało luck'a i quick hity nie wchodziły tak jak powinny. A im więcej HP tym szybciej schodzi...

     

    ja grałem z 9999 bo nie chciało mi się pakować w życie a pozatym nie miałem miejsca w zbrojach na break hp limit bo oprócz defense na 255 dawałem jeszcze def + 20%,ribbon i coś tam jeszcze, a wogóle to najlepiej korzystać z overdriva rikku "hyper mighty g" czy jakoś tak które daje fajne ochronki. a która część walki bardziej was wkurzała ? pierwsza w której robił obliberation czy druga w której walił immolation ?

     

    edit. a lucka miałem tylko 140 i zawsze trafiałem :)

     

     

     

    No ja własnie miałem jakoś 80-90 i często nietrafiałem, za często... żeby go ubić. Ale nadrobię to niedługo ;).

     

    no ja mając taki luck jak ty to nawet dark yojimbo nie bardzo trafiałem dlatego musiałem podpakować ten parametr

  2. Ja zabilem przypadkowo Zanmato :confused:

     

    jeszcze tydzień do premiery i będziesz miał okazje bez zanmato go dojechać :thumbsup:, a swoją drogą wie ktoś jak jest z preorderami w ultimie ? bo zamówiłem limitke i pisze że wysyłają po premierze czyli dostane pózniej niż premiera ?

  3. Więc czas się przygotować - ktoś z Was grał na PS2 z pakowaniem teamu na Penance'a? Chodzi mi przede wszystkim o strategię z 9999HP, bez break HP limit - podobno tak jest lepiej. Ja grałem z breakiem i miałem mnóstwo HP, ale jakoś w walce z Penancem nie szalałem... za mało luck'a i quick hity nie wchodziły tak jak powinny. A im więcej HP tym szybciej schodzi...

     

    ja grałem z 9999 bo nie chciało mi się pakować w życie a pozatym nie miałem miejsca w zbrojach na break hp limit bo oprócz defense na 255 dawałem jeszcze def + 20%,ribbon i coś tam jeszcze, a wogóle to najlepiej korzystać z overdriva rikku "hyper mighty g" czy jakoś tak które daje fajne ochronki. a która część walki bardziej was wkurzała ? pierwsza w której robił obliberation czy druga w której walił immolation ?

     

    edit. a lucka miałem tylko 140 i zawsze trafiałem :)

  4. no ja właśnie kończe dzień drugi nie ruszałem się poza luxerion robiłem te questy które były dostępne i ubił mnie boss znany z poprzedniej części.

     

    i jeszcze o tyle lipa że na walce z nim mam 5:45 więc za wiele nie zrobie w ten dzień

  5. ja dopiero rozpoczołem przygode z lightning returns i mam kilka pytań do obeznanych mianowicie pierwsze pytanie , warto robić side questy w luxerion czy ruszyć z automatu gdzieś indziej ? bo jestem na drugim dniu i ubił mnie boss z 1-4 więc niewiem czy kończyć tu głowny quest czy iść gdzieś indziej robić side questy ?

  6. Mój pierwszy kontakt był z tym numerem z opisem final fantasy 7  (nie pamiętam który to dokładnie) w każdym bądż razie potrzebowałem tego opisu a numer już dawno był nie do kupienia i pamiętam że musiałem wygrać w tekkena z osiedlowym cwaniaczkiem żeby mi pożyczył go na godzinke żebym mógł go skserować i od tej pory kupowałem każdy numer aż do teraz żeby nie musieć z nikim walczyć :)

  7. "mamy wiele sygnałów, że są czytelnicy, którzy od listów zaczynają lekturę, a i nie brakuje takich, którzy wnioskują o 6 stron". 

     

     

    Nie chce mi się wierzyć, że takie sygnały otrzymujecie w dalszym ciągu. kiedyś może tak, ale obecnie? Sam zaczynałem kiedyś od działu "listy", ale obecnie ta rubryka jest godna pożałowania. Dziwne, że jakoś  na forum nikt jej nie broni. 

     

    ja np dalej zaczynam od listów i lubie je czytać

  8. a to nie wiedziałem :P. ja grałem w tą grę tylko raz więc aż tak się nie zagłębiałem w to i do tego miałem nienajlepszy team :(. pumicek chyba też nie i jakieś 50 levele :P dla mnie był trudny bo pamiętam że go rozwaliłem chyba za 10tym podejściem, stres był nieziemski :D. jak będe kiedyś znów grał w IX to teraz pewnie padnie za 1szym razem :P

     

    (tak mi się przypomniało, w sumie nie wiem czemu dopiero teraz, bo grałem w to nie tak dawno, że Omega w V to też był przechuy, musiałem podpakować żeby mieć jakiekolwiek szanse)

     

    omega w ff V był pusty wystarczy magic sword + skill na kilka ciosów w jednej turze i padał po jednej kolejce, a co do ozmy to tak jak napisał guernica wystarczy odporność na shadow i doomsday nas leczy wtedy zostaje mu jeden gówniany atak curse ale nie był na tyle grozny żeby przegrać

  9.  

    No tak ale XII tez nie byla taka tragiczna a tutaj sporo negow czytalem o niej.

     

    Co do XIII z tego co ogladalem to mi sie podoba a dalej to ocenie jak juz faktycznie zagram, na razie zakupilem jako 1 gre do ps3 Ni no kuni i licze na duzo dobrej zabawy z ta gra

    XII była bardzo dobrą grą, po prostu nie czułeś, że to fajnal, ale nie samym fajnalem człowiek żyje! Co do XIII - naprawdę, w tej generacji grałem we wszelkiej maści jrpgi na xboxie, wii i ps3: Xenoblade Chronicles, Last Story, Tales of XIlia, Tales of Graces, Tales of Vesperia, Star Ocean: The Last Hope, Lost Odyssey, Blue Dragon, Resonance of Fate, Eternal Sonata, Ni no Kuni, no i też FFXIII - fajnal był najgorszym z tych, z którymi miałem do czynienia. ZWŁASZCZA fabularnie. Ale to oczywiście subiektywne, więc oceń sam ;)

     

     

    A według mnie najgorsze są motyle w Macalanii dla saturn sigil dla Kimahriego

    Zgadzam się. Chocobosy są dla mnie osobiście proste, nawet jak wracam do nich po latach. Pioruny wymagają przede wszystkim cierpliwości (tylko raz mi się chciało przez to przebrnąć, ale może powtórzę przy okazji HD). Natomiast motyli mi się nigdy nie udało przejść, tych najtrudniejszych.

     

     

    no mi na jakieś 4 przejścia gry tylko raz fartem udało sie jej przejść i będe próbował po raz drugi je przejść przy okazji remastera którego swoją drogą doczekać się niemoge

  10. Blitzball nie byłby taki zły gdyby dało sie skrócić czas meczu bo zdobycie sigila dla wakki to droga przez mękę, 10 godzin grania w samego blitzballa to dla mnie stanowczo za długo.Wogóle to wesoło będzie jak s-e wrzuci trofeum za zdobycie 99lv w blitzballu

  11. fakt ciężko uciąć seathowi ogon mi się to udało dopiero za 4 przejściem gry hehe a tak przy okazji to czy w dodatku astorias of the abyss dochodzą jakieś pucharki ?  bo platynka wbita i ciągle mi mało :blum1:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...