Poddenerwowany nieco hałaśliwą emulacją gier z Xboxa na 360 (wirująca płyta w KotORze niekiedy zagłuszała dialogi) i różnej maści niedoskonałościami tejże zakupiłem Xboxa. I tutaj pojawia się pewien szkopuł: Splinter Cell emulowany na 360 wygląda świetnie - żywe kolory, zero "ząbków" (mam 360 z podstawowym kablem, takim z przełącznikiem TV/HDTV). Jednak gdy tę samą grę odpalam na Xboxie witają mnie ząbki (także ta konsola została wyposażona w podstawowy kabel). Kupiłem kabelek szumnie nazwany RGB Cable Pro Advance ( praktycznie że identyczny z tym: http://allegro.pl/item719360967_kabel_rgb_...nia_fa_vat.html , tyle ze w zielonym opakowaniu). Okazało się, że to 10 zł wyrzucone w błoto, bo jakość obrazu jest... gorsza, niż z podstawowym kablem (a gdy nim poruszę zmieniają się kolory na ekranie... i wszystko staje się czerwone, zielone lub niebieskie).
A teraz przejdę do meritum: jak pozbyć się tych paskudnych ząbków? Telewizor, jakiego używam, to zwykłe CRT z wejściem Euro. Skoro już zakupiłem X'a, to chciałbym jednak mieć obraz porządnej jakości. Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
