Treść opublikowana przez LeifErikson
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Na stanowiskach kierowniczych (tak jak wice-naczelny w tym przypadku) to już są raczej etaty, przecież to masa organizacyjnej roboty. Hobbystycznie za parę stówek pracują w takich mediach recenzenci czy felietoniści, ale w każdej redakcji na pewno jest parę osób na etatach. To jest mimo wszystko nadal biznes, w którym się obraca dziesiątkami czy setkami tysięcy PLNów miesięcznie i nie da się tego ogarnąć po godzinach w fabryce śrubek.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Ło panie, no to najcenniejsze sztuki w ten sposób straciłeś. Przykro mi, bo sam wiem jakie to są obecnie białe kruki - nie do dostania praktycznie. Sam mam w piwnicy u rodziców sporą kolekcję, ale niestety nie Szmatławca, bo za dzieciaka byłem bardziej PC-towy. Ostatnio przezornie wyjąłem stamtąd do mieszkania teoretycznie najcenniejsze okazy, czyli kilka numerów CDA z 1998, prawie cały rocznik 1999, potem jubileuszowe CDA rok po roku aż do 2009 bodaj + jeszcze pojedyncze sztuki Gier Komputerowych 1994-1997. Kiedyś może uda się to jakoś spieniężyć.
-
PSX Extreme 276
Miałem na myśli zgrentgena, nie recenzje.
-
PSX Extreme 276
Wygląda po opiniach, że jestem w mniejszości, ale co tam - na moje oko istotą zgentgena jest przedstawienie skrajnych, trochę przerysowanych i wyolbrzymionych opinii, żeby zetrzeć różne punkty widzenia. O to w takim tekście chodzi. I bardzo dobrze, że jest fanbojstwo oraz malkontenctwo. Gdyby każdy z kilku interlokutorów przedstawiał chłodne, wyważone zdanie na dany temat, to by to było mało ciekawe. :)
-
PSX Extreme 276
Dlatego właśnie premka wleciała, żeby wesprzeć redakcję, a co miesiąc lekturka egzemplarza kupionego w kiosku. Tak trzeba żyć!
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
No to zgodnie z przewidywaniami tajemniczym inwestorem nie jest Idea Ahead. ;) Bardzo jestem ciekaw przyszłości pisma pod nowymi skrzydłami. Jeśli chodzi o redakcję, to CDA jakie znam i lubiłem i tak już dawno się skończyło, bo z ekipy z okolic 1998-2008 został chyba tylko Smuggler. Później ten styl pod młodzieżowy target zupełnie mi już nie pasował i kupowałem ich tylko od wielkiego dzwonu, żeby zobaczyć jak im się wiedzie. Ale siłę marki mają potężną, więc cokolwiek by w środku nie było, to samo logo sprzeda pewnie tyle egzemplarzy, ile PSX i Pixel razem wzięte. ;)
-
PSX Extreme 275
Ja akurat lubię obecny papier. Jest taki dość miękki i lekki, przez co wygodnie sie Szmatlawca trzyma. Ale fakt, ze walorów kolekcjonerskich przez to nie ma, bo po intensywnej lekturze wygląda mizernie.
-
PSX Extreme 275
A ja mam pytanko natury wizualnej, bo tym razem coś mało rozkmin o coverze. Art na okładce miał wyjść w druku taki ciemny? Dorwalem w sklepie wersję nie z gitarą, tylko tą drugą, i na pierwszy rzut oka nie widać co właściwie jest na okładce, poza napisami.
-
PSX Extreme 275
Historia czasopism o grach - super, jest szansa, że to początek dłuższego cyklu?
-
PSX Extreme 274
Nie to ładne co ładne, a co się komu podoba.
-
PSX Extreme 274
Dokładnie, to samo u mnie, uwielbiam ten zapach. Wyobraźcie sobie jak musi pachnieć w drukarni albo jakims magazynie gdzie leżą setki Szmatlawców.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Ciekawe rzeczy. Wygląda na to, że ten kryzys może im wyjść na dobre, bo info o możliwości zamknięcia CDA obudziło takie masy ludzi i zrobiło taki szum, że może faktycznie jakiś wydawca postanowił się pochylić nad tematem. Jeśli to IA, to się bardzo zdziwię, bo 3 pisma z jednej niszy u jednego wydawcy... jakoś tego nie widzę. Wydaje mi się, że w takim wypadku prędzej czy później doszłoby do kanibalizmu i scalenia grupy w jeden, max dwa tytuły. Może zresztą nie byłaby to taka zła koncepcja? Tak czy owak, póki co to są tylko dywagacje z gatunku science fiction, bo w necie brak jakichkolwiek plotek czy przecieków, a i redaktorzy CDA podobno nic nie wiedzą (tak twierdzi Smuggler na FB).
-
PSX Extreme 274
Faktycznie pewien recykling tematów daje sie zauważyć... Ale o ile dobrze pamiętam, to zazwyczaj jak się coś takiego dzieje, to temat jeat potraktowany z nieco innej strony niż poprzednio.
-
PSX Extreme 274
Teksty o VHS, symulatorach i salonach gier zapowiadają się zacnie! Do tego ciekawe tematy numeru - jest obficie. Co do okładki, to powiem tak: mam nadzieję, że obroni się statystyką sprzedaży tego numeru. Aha, no i widać po screenach, że coraz silniejszy jest trend odchudzania wizualnego stron, jeśli chodzi o proporcję ilości tekstu do artów. Jak dla mnie wygląda to fajnie, choć trzeba to robić z głową, żeby nie przegiąć w drugą stronę, bo Szmatławiec zawsze słynął z zadrukowania każdego centymetra kwadratowego drobnym tekstem.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że Bauer ma tak dużo redaktorów w swoich szeregach, że może po prostu oddelegować parę osób do sklecenia kilku numerów "gazetki o gierkach", nawet jak już wszystkim obecnym powygasają umowy. Marka CDA jest bardzo silna, co pokazała zadyma w mediach w ostatnich tygodniach, więc trudno mi sobie wyobrazić, że utną temat z dnia na dzień. Przypuszczam, że będą ciągnąć pudrowanego trupa ile się da, aż padnie całkiem albo trafi się jakiś inwestor.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Wygląda na to, że CDA będzie jeszcze ciągnięte przez Bauer w jakiejś szczątkowej formie przez kilka miesięcy (może nawet do końca roku). No chyba, że w międzyczasie ktoś ich wykupi, co raczej jest mało prawdopodobne. "W kalendarzu wydawniczym CDA jest wpisane do końca roku. Nic to nie znaczy, ale stanowisko wydawnictwa pozostaje niezmienne – po 07/2020 zaczynają się prace 08/2020. Nic więcej mi nie wiadomo, poza tym, że mój okres wypowiedzenia kończy się 31.05." (wpis redaktora imieniem Ninho)
-
PSX Extreme 273
Pamiętam jaki ból był, gdy PC wchodziło na PPE (nie mówiąc o innych tematach, jak filmy, seriale itp). I gdzie teraz jest PPE? W kwietniu jakiś fundusz inwestycyjny położył na stół parę dużych baniek i wykupił je od Advertigo. Sam pracuję w szeroko pojętym "internecie" i zawsze mnie śmieszą takie hejty, lamenty i bojkoty w komentarzach. Rzeczywistość wygląda tak, że na jednego hejtera marudę przypada znacznie większa grupa randomów, którzy zaczynają korzystać z serwisu właśnie z powodu tej zmiany. Wiadomo, że do rynku prasowego nie ma co tego przekładać (zwłaszcza w przypadku tak niszowego magazynu jak Szmatławiec), ale gdy sytuacja jest w miarę jasna (bez zmian łajba prędko zatonie), warto chyba takim zmianom dać szansę. Już taką jedną "gazetę", będącą czymś w rodzaju muzeum lat 90-tych znamy i wiemy jak kończy. Źródełko dla zainteresowanych https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/advertigo-sprzedalo-ppe-pl-funduszowi-online-venture-za-2-05-mln-zl
-
PSX Extreme 273
Popieram przedmówców w kontekście tematu PC w Szmatławcu. Rynek gier idzie w takim kierunku, że prędzej czy później pojęcie platformy i tak nie będzie miało żadnego znaczenia (gra jako usługa, streaming - to jest przyszłość, kwestia paru lat). O ile tradycjonalizm Szmatławca w temacie działów bardzo sobie cenię (patrz: dyskusja o Listach z poprzedniej strony tego wątku), tak bronienie się przed poruszaniem tematu PC moim zdaniem nie ma sensu. Wiem, że nawet napis/slogan na okładce stawia na tę wyjątkowość (jedyny magazyn tylko o konsolach), ale tak jak pisałem - obecnie gry to po prostu gry, platforma przestaje mieć znaczenie i nie miałbym nic przeciwko pisaniu o PC, mobilkach i co tam jeszcze wymyślą za chwilę. A jesli Szmatławcowi uda się wstrzelić w gusta kruszącego się grona czytelników i wytrzyma na rynku jeszcze przynajmniej te kilka lat, to slogan na okładce zamieni się na "jedyny magazyn o grach".
-
PSX Extreme 273
Dopiero teraz przeczytalem tekst Kroolika, w którym porusza temat kulis finansowania gier, spółek akcyjnych, roli Kickstartera, Steama itp. - mega ciekawy temat, a potraktowany bardzo pobieżnie. @Roger, może pomyślcie o jakimś wiekszym materiale o kasie w gamedevie?
-
PSX Extreme 273
Więcej miejsca w głosie ludu niby fajnie, ale z drugiej strony drukowanie internetu to tak jakoś dziwnie... Przebieranki w grających damach - pamiętam, straszna to była oblecha.
-
PSX Extreme 273
Oczywiście! Ja lekturę zawsze zaczynam od Listów i/lub Hyde Parku, potem Felietony, potem Hardkor. Recenzje na szarym końcu. To fakt, ze w Listach nie ma juz takiego bogactwa jak przed laty, ale zdarzają się czasem bardzo ciekawe tematy - na przykład pare miesięcy temu od gościa odsiadujacego 25-letni wyrok w więzieniu. Ogólnie list miesiąca prawie zawsze jest moim zdaniem warty przeczytania, a pozostałe tez sa w porzo - dla mnie taka korespondencja z czytelnikami to kwintesencja klimatu prasy growej z jej najlepszych lat.
-
PSX Extreme 273
Rozumiem Twój tok myślenia, ale z drugiej strony, jeśli patrzeć by na to w ten sposób, to cały sens Szmatławca (i ogólnie prasy growej) w obecnych czasach leży i kwiczy, bo w necie jest wszystko. Dla mnie cała wartość prasy growej wynika właśnie z tego, że ona jest bardzo "niedzisiejsza" - nie czytam tego tylko dla zaspokojenia potrzeb informacji (tutaj lepiej sprawdza się net), tylko głównie dla łechtania tej nostalgicznej części mnie, która nie chce całkiem zapomnieć o początku lat dwutysięcznych, kiedy życie było beztroskie i kolorowe. Dla mnie Szmatławiec to wehikuł czasu i takie teoretycznie bezsensowne z Twojego punktu widzenia działy jak Listy, są tego nieodzownym elementem. Jak zabieram się do lektury Szmatławca, to zapominam o istnieniu Jutuba, Fejsbuka, PPE i znów czuję się jakby był 2002 rok, tylko grafika na screenach jakby lepsza. Nie mam na to danych, ale wydaje mi się, że spora część czytelników z grupy 30+ ma podobnie.
-
PSX Extreme 273
Zgadzam się z prawie całym Twoim postem, ale to zdanie to herezje! Dział z listami to must have w każdym magazynie nawiązującym do klimatu przełomu lat dziewięćdziesiątych-dwutysięcznych, panie! Stężenie nostalgii na tych stronach jest na bardzo wysokim poziomie i o to w Szmatławcu chodzi.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Ciekawe, dzięki za linka. Faktycznie wygląda na to, że duży wydawca okazał się dla nich przekleństwem. Z drugiej strony pojawia się pytanie, czy bez tego dużego wydawcy byliby w stanie tak długo pociągnąć w takiej formie? Na pewno moment na zmiany już przegapili i teraz nie sądzę, aby ktokolwiek zainwestował w markę, po której zostało tylko logo, bo ludzi już w znakomitej większości dawno nie ma. Czytać tam już za bardzo nie ma kogo, a idea "gazety z gierkami" już tak nie grzeje, jak w 1999.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
To jeszcze jest co ujawniać? Czytelnicy to chyba już dość dawno rozkminili.