Skocz do zawartości

Szatanek

Użytkownicy
  • Postów

    232
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Szatanek

  1. Generalnie spoko, ale jakoś nic porywającego aż tak nie zobaczyłem - to co najbardziej kuło w oczy to AI przeciwników którzy praktycznie stali na środku i czekali aż ich zabijesz :confused:

     

    Nie przesadzaj. Nieźle działają i pamiętajmy, że większość rywali atakujemy z zaskoczenia, po zatrzymaniu czasu i zmiany kryjówki. Rywale idą, okrążają ( nawet 2 "roboty" to czyniły ) tam gdzie cię ostatnio widzieli, a tym im nagle robisz plecy. Uwielbiam coś takiego. Wiadomo dodatkowo, że to poziom "Hard" nie był. Jest dobrze.

     

     

    PS : Nie widzę dziur po kulach w ciałach jak w MP3 , co to ma znaczyć ?

  2. Kolejne sieciowe pif paf, ile można?

     

    Bardzo krzywdzące określenie godne minusika. W ilu pif-pafach multi grasz 4:1 gdzie te 1 to wielka bestia o oryginalnych właściwościach i rozgrywce ?

     

    Ba, patrząc na rozmach , budżet i odbiorców powiedziałbym, że to jedna z bardziej oryginalnych produkcji która stara się godzić komerchę z czymś nowym. 

  3. To chyba tylko jak się gra jedno zaraz po drugim, ja już uja pamiętam szczegółów z S1 a grałem nie tak dawno temu. Wątpię żebym jakieś smaczki zakumał. 

  4. Ok, drugi CD. Końcówka pierwszego mnie zmęczyła ilością randomów i namieszała fabularnie w głowie. Nie czaje chyba połowy niuansów, a może nie mam jeszcze czaić, (pipi)wi. 

     

    Najlepsze postaci mają po 69 level. Druga płyta jest długa ? Czy bardziej zawalona FMV-ami ? Bo widzę , że wypełniona zawartością po brzegi jak pierwsza, ale coś nie chce mi się wierzyć, że to kolejne 50h.

  5. Dobry kaszalot. Monotonny i banalny refren ( ta dobry do krzyczenia na koncertach, jasne xD ) do śmietnika z tą (pipi) wi co to gitarką w tle i wstawkami Sida na siłę. Taką perkę bym sam zagrał. Partie instrumentalne coś tam w sobie mają, ale prędzej się kończą niż zaczynają stłamszone kupą nie refrenem, chociaż to i tak piąta woda po kisielu. Ogólnie kolejna kaszanka, metole przyznają mi rację. Slipknot [*]

  6. Kurczę, nie grałem już chyba tydzień, a na liczniku pełne 65h ( nabijałem trochu levele ), trzeba się sprężyć. Siedzę w

    Solaris

    Znowu pozapominam szczegóły fabuły przez takie przerwy.

  7.  

     

     

    Gry w gatunku, 5 lat młodsze od omawianej, były pozbawione tych bolączek

     

    no jakoś mnie to nie dziwi, naprawdę  :teehee:. to się nazywa ewolucja.

     

    Miało być , pięt lat starsze. 

  8. To jest gra z 1998r , za wygodny przypadkiem nie jesteś?

     

    Żartujesz sobie prawda a Mace ci w tych żartach wtóruje ? Gry w gatunku, 5 lat młodsze od omawianej, były pozbawione tych bolączek więc kompletnie nie wiem o co ci chodzi z tym 98 rokiem. W 98 to się już dopieszczało formułę a nie waliło szkolne błędy jak np. wolne wchodzenie do menu i jeszcze wolniejsze wychodzenie czy brak podglądu co dokładnie chcemy sprzedać. Xenogears jest dosyć drewniany i toporny. Nawet sterowanie ma jakby laga. 3D nie wyszło tej grze na dobre i nie tłumaczy potknięć. Nie chce mi się dyskutować ze starym sentymentem a faktami. 

  9. Jeszcze kilka bolączek, gram aktualnie i muszę się wygadać :

     

    - czasem pójdziemy nie tam gdzie trzeba, i już porywa nas akcja, scenki i nie można się cofnąć po skarby w innej części pomieszczenia ( jedynie rozwiązanie to reset, ale często save daleko i się nie chce ).

    - niekiedy za bardzo oddalone punkty zapisu

    - budynki mocno zasłaniają widok ( nie robią się przezroczyste ) i trzeba ostro kręcić kamerą w wielu lokacjach ( i to czasem nie do końca pomaga )

    - w kilku miejscach paskudny framerate, wprost slow-motion

    - nie da się przerwać dialogów z NPC, można odbiec ale to uciążliwe

    - za wolno się menu ładuje i "odładowuje"

    - przy sprzedaży fantów nie ma podglądów, trzeba zapamiętywać jakie ma właściwości dany item, uciążliwe

    • Plusik 1
    • Minusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...