Solderowy123

Jeżeli chodzi o Marvela to jestem początkującym czytelnikiem. Wcześniej czytałem tylko komiksy DC, ale wracając do tematu... Zamierzam przeczytać Infinity War. Czy muszę przeczytać starsze zeszyty, lub "na luzie" przeczytać tą część historii, nie zawracając sobie głowy innymi zeszytami. Z góry dzięki za odpowiedź. Skończyłem czytać Civil War, a w tygodniu zamierzam przeczytać "Ultron Revolution". Warto poświęcić czas na czytanie? Z tego co wiem ta seria oparta jest o serial animowany, ale postanowiłem, że przeczytam już do końca.

Co do Kiepskich to z tych "nowych" odcinków najlepsze są tylko "Opowieść wigilijna" i odcinek z parodią RING'u. Dalsze odcinki są niewarte uwagi.

Kania w panierce.

Nominowani do najlepszej bramki kolejki

Wykrakałem.

CWKS! Oby ten wynik dotrwał do końca.

Real może Legii co najwyżej buty czyścić.

To ja ide oglądać Klan.

Atmosfera jak na trening Edit: hahaha

Po co ten tygrys, skoro pewnie

Ja właśnie robię taki gulasz z żołądkami z drobiu i sosem pieczeniowym. Wersja z karkówką też jest niezła. Ostatnio jadłem klasyczną jajecznicę.

Jestem po najnowszym odcinku. Zostawił on więcej pytań niż odpowiedzi. Ogólnie odcinek byl bardzo dobry. Czekam na kolejne odcinki. Mam wrażenie, że dopiero teraz serial się rozkręca.

Wywiad z Brucem Campbellem: http://www.filmweb.pl/fwm/article/Rozmawiamy+z+Bruce%27em+Campbellem-120187

Zwierzogród: O Boże, jakie to było dobre! Jest to "solowy" film Disneya w CGI bez udziału Pixara. Moim zdaniem o niebo lepszy film niż "W głowie się nie mieści". Praktycznie przez większość filmu się śmiałem. Momentami Zootopia wywoływała u mnie nostalgię do filmów Walta Disneya. Główna bohaterka, Judy jest przesympatyczna, chciałbym mieć taką przyjaciółkę. Drugim plusem jest Nick Bajer, w polskiej wersji dubbingował go Paweł Domagała a dubbing był kapitalny, który według mnie był najlepszą postacią filmu. Taki drobny zamądrzały przestępca, jego teksty mnie dobiły, np. gdy mówił o owcy, która była "sekretarką" burmistrza "Ciekawe co liczy przed snem". Najbardziej śmieszna scena była w urzędzie, po prostu pękłem ze śmiechu, gdy leniwiec wołał swoją współpracowniczkę per "Żanetka", a moment ze spisywaniem rejestracji do tabletu był genialny. Po prostu odzwierciedlenie ZUS'u. Wszystkie sceny z leniwcem po prostu "powaliły mnie z nóg". Hipster też był niezły, po prostu nie mogłem przestać się śmiać. Ogólnie uważam, że Wojciech Paszkowski stworzył genialny dubbing do filmu. Główny wątek i intryga nie była taka "naiwna" , scenariusz ciekawy. Czekam na kolejną część filmu. Po prostu Disney totalnie mnie "kupił". Film z morałem, jest on praktycznie dla każdego przedziału wiekowego. Pełno w nim nawiązań do Ojca Chrzestnego, filmów i seriali kryminalnych oraz do Breaking Bad. Zasłużone 9/10.

Trudno, żeby Watykan się przyczepił, skoro główna postać jest najprawdopodobniej postacią fikcyjną. Chodzi o to, czy w serialu zostanie ukazana ta "druga strona" Watykanu. Ale wątpię w to, skoro serial jest głównie skupiony na dialogach.

Drugi odcinek jest lepszy. Reżyser, pomimo braku dużego doświadczenia, nakręcił dwa dobre filmy, które krytyka przyjęła bardzo dobrze. Może początkowo ten serial nie jest zachęcający do oglądania, ale warto poświęcić czas. Może nie jest to jakiś wybitny serial, ale też nie jest gniotem. Po prostu nie jest to serial, który leci sobie w tle podczas prasowania gaci. Ten serial jest taki bardziej wymagający uwagi niż "Westworld" czy inne hity. Szanuję twoje zdanie. Ja tylko wyrażam swoją opinię. W końcu każdy ma inny gust. po to jest forum, aby o tym rozmawiać.

Szczerze, to ja już mam wyrąbane na ten serial. Śmierci następnego dnia mnie rozśmieszyły. Zdałem sobie sprawę, że praktycznie na pozostałe postaci mam wyj. ebane. Na tle takiego "Wołynia" lub "Młodego papieża", który okazał się rewelacją, a oczekiwałem wielkiej klapy, ten serial wypada blado, żeby nie powiedzieć, że jest to słaby przehypowany serial. Po części ten post dotyczy też GoT, ale z negatywnej strony.

Również obejrzałem. Podobały mi się dłuższe ujęcia, dialogi oraz orędzia. Drugi odcinek był bardzo dobry. Na razie nie jestem w stanie czegoś sobie przypomnieć. Ten serial jest inny od pozostałych. Jestem ciekaw, jak na "Młodego papieża" zareaguje Watykan.

W piątek premiera serialu "Młody papież", który zebrał znakomite recenzje krytyków. Tu krótka zachęta http://wyszlo.com/so...acznym-papiezu/ Mam nadzieję, że nie będzie rozczarowania. W końcu to "wspólny" serial Sky, Canal+ i HBO. Z filmów reżysera widziałem "Młodość" w kinie. Jak na razie ma u mnie kredyt zaufania.

Mój brat też był na tym filmie. Oprócz rzezi zapamiętał też brak polskich napisów gdy mówili ukraińcy, i podobno sceny erotyczne. Jak mu powiedziałem, że ten sam koleś reżyserował "Wesele" to był zaskoczony.

Wyjątek potwierdza regułę. Pierwsze odcinki mogą być bardzo dobre, a następne już nie. Obym się mylił. Jak na razie najciekawiej zapowiada się wątek Maggie.

Z racji tego, iż w serialu nie mam już chyba żadnego ulubieńca, to również będę kibicował Neganowi. Mam nadzieję, że

Pierwszy raz się zgodzę z Yanem. Ogólnie odcinek był mocno średni. Nie nazwałbym go najlepszym odcinkiem serialu.

Harris sam powiedział, że przebywa na "wakacjach". Ale również podejrzewam, że jest on w 50/50 człowiekiem i androidem. W sumie podobał mi się duet Harris - Hektor. Mam nadzieję, že w kolejnych odcinkach również będą współpracować. Jednak narracja Forda źle oddziałuje na ogólną spójność. Mam wrażenie, że zarząd chce obalić rządy Forda. Coś czuje, że "burdelmama" wywoła wśród innych androidów "Dzień sądu". Zaciekawiła mnie też sprawa z fundacją, którą rzekomo przewodzi Człowiek w czerni. Ale szybko olał fana, chyba rzeczywiście dana fundacja istnieje. Dolores w tym odcinku praktycznie była tłem, a szkoda, bo jest to jedna z ciekawszych postaci. Mam wrażenie, że z odcinka na odcinek robi się coraz bardziej ciekawiej.

Milan, Racja, to było bezsensowne i zabierało czas na coś ważniejszego. Abraham mnie poproostu dobił