Odpowiedzi opublikowane przez Josh
-
-
Teraz, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał(a): ,,Lazarus" - tytuł z polskim ,,dubblarzem" (i to świetnie dostosowanym o casting głosów, co do konkretnych postaci)
-
Obejrzałem do końca drugi sezon Kalmara, w sumie dobrze że poczekałem za trzecim, bo cliffhanger był w opór chamski. Nawet się wciągnąłem pod koniec mimo że całościowo gorsze od pierwszego sez, niestety czuć że format jest już nieco przeruchany i tak długa przerwa nie zrobiła dobrze temu serialowi. Najlepsze oczywiście główne mięsko czyli mordercze gry, bo te brednie pomiędzy nimi typu trans idący się odlać do damskiego kibla, tiktoker ładujący w siebie narkotyki we wszystkich kolorach tęczy albo dialogi babci z jej synem, to jakieś comedy gold. Postacie średniawka, polubiłem może ze 2, zdecydowanie najlepiej wypadają antagoniści, aktorsko jest w porządku, Korea to tak ze dwa poziomy wyżej od Japonii w tej kwestii, gore konkretne (niezła akcja z widelcami) i... w sumie to tyle. Docisnę do końca tę historię, ale pewnie szybko o niej zapomnę.
-
Lord of Mysteries ktoś ogląda? Wygląda to przezajebiście ładnie, ale coś nie mam zaufania do chińskich animacji :/
-
Jak może być chatka w lesie, to "Dom w głębi lasu" (bardziej groteska niż typowy horror, ale i tak warto obejrzeć). Poza tym "Las samobójców" - tu już bym się zastanawiał czy to dobry horror, ale jakiś tam klimacik ma. Pierwsze Piątki trzynastego i Evil Dead też całkiem spoko się trzymają.
-
-
Aktywiści, furrasy, Julki z włosami we wszystkich kolorach tęczy, osoby zaimkododatnie popylające na wózkach inwalidzkich i wszyscy walczący o tolerancję oraz atencję. Czyli gdyby Resetera była grą wideo
Jak tam Figaro, skończone już? Wspierasz swoich ziomeczków kupując gry z kategorii LGBTHDTV?
-
W nowszych częściach warto czytać, bo jest trochę odniesień do poprzednich części, a nawet subtelne hinty odnośnie kolejnych. W RE7 pojawiła się notatka dotycząca Alyssy Ashcroft, co pozwala sądzić, że już wtedy mongoły z Capcomu miały plan na Dziewiątkę.
-
No to róbcie tak dalej, a później płaczcie, że w Resident Evil 10 znowu nie będzie polskiej lokalizacji xD
-
Edytowane przez Josh
15 minut temu, Faka napisał(a): Trzeba być totalnym debilem, żeby nie wprowadzić language patche, ale to Capcom. Nawet nie wiem, co za ich chuj w mózgu kierował, że nie dali do 4 i 8 polskich napisów xD
A to nie było spowodowane tym, że Polacy masowo cwaniakowali kupując gry Capcomu z jakichś tureckich kont, żeby zaoszczędzić kilka cebulionów i przez to wydawca był przekonany o znikomym zainteresowaniu tymi grami u nas w kraju i dlatego zlał polską lokalizację? Może jednak lepiej nie cwaniakować?
Szkoda wszystkich niewinnych ofiar, które zgarnęły rykoszetem, mimo wspierania Capcomu przez długie lata. Ja mam o tyle dobrze, że angielski ogarniam i jest mi to totalnie obojętne czy RE9 będzie miał napisy PL czy będzie całkowicie po angielsku, ale wiem że są osoby, które w szkole zamiast przydatnych języków uczyły się francuskiego albo kurva łacińskiego (moja siora
). Straszna lipa, to tak jakby na na matematyce zamiast tabliczki mnożenia uczyli składu tabliczki czekolady.
Pozostaje się cieszyć, że żółto-niebiescy dali nam drugą szansę, więc polecam tego nie spierdolić i kupować uczciwie.
-
I tak lepsza gra od GTA4.
Żartuję. Jedyna dobra rzecz w Scarface, to możliwość słuchania muzyki poza samochodem.
-
-
-
Grał kto w tego hiciora?
Ależ chamski ripoff ze Splinter Cella, nawet protagonista, elementy interfejsu i niektóre animacje żywcem zerżnięte. Ale pomysł na skradankę z wampirami świetny, zastanawiam się czy nie szarpnąć na emulku.
-
Czuję w kościach kolejną platynę 10/10 pod względem trudności
Also: podoba mi się, że deweloperzy nie sugerują się współczesnymi trendami i obiecują, że pójdą z NG4 w swoim własnym kierunku. Dostało się nawet soulslike'om, którymi chyba wszyscy już powoli zaczynają rzygać.
-
Jakoś te lokacje i walka zalatują mi Soulsami, nie czuję zupełnie klimatu poprzednich części :/
-
Edytowane przez Josh
Trochę sprecyzuję: główny bohater nic nie próbuje rozgryźć, bo ma to w dupie. Kingdom Hearts to przede wszystkim opowieść o wielkiej przygodzie, o poznawaniu nowych światów, o walce dobra ze złem oraz o potędze przyjaźni i to wszystko oczami nastolatka, który ostatnią rzeczą o jakiej myśli jest zarywanie lasek. Autorka tej sraki ma jakieś dziwne projekcje z niedożywienia, ewentualnie niebieska farba do włosów wżarła się w zwoje mózgowe i ewidentnie boli ją, że Sora przez tyle odsłon KH ani razu nie obciągnął swojemu najlepszemu koledze ani chociaż nie zrobił dobrze ręką Goofy'emu.
Masakra z tymi lewakami, nawet najbardziej niewinną grę wideo na świecie muszą wciągnąć w swoje dyrdymały. Ciekawe o czym kolejny artykuł? Może "Destrukcyjny wpływ świnki Peppy na młode umysły dopiero odkrywające swoją seksualność" albo "Dogłębna analiza postaci w Lego Ninjago, czyli czy klocki lego mogą być niebinarne?".
-
24 minuty temu, suteq napisał(a): Josh, rozpykujesz jakieś pojebane gry na platyny a stamina ci w stalkerze przeszkadza? Nie bądź cipom.
Gra po prostu ma elementy survivalu + lekkiego realizmu jak bandaże na krwawienia, zacinanie się broni, udźwig czy właśnie stamina bo biegasz chłopkiem co się męczy a nie robotem.
Gram na hardzie, nie korzystam z żadnych poradników, nie stosuję cheesów, do wszystkiego dochodzę sam (co nie jest zbyt łatwe, bo to mój pierwszy kontakt z serią), robię wszystkie możliwe questy i generalnie jestem zdania, że większość mechanik jest świetnych, a survivalowy sznyt bardzo mi pasuje. Konieczność naprawiania ekwipunku, broń zacinająca się w trakcie starć, burczenie w brzuchu alarmujące wrogów, przysypianie jeżeli wcześniej się nie odpoczęło, ginięcie co kilka kroków po wpadnięciu w anomalię albo będąc rozszarpanym przez dzikie zwierzaki = to wszystko są naprawdę fajne rzeczy, które windują dla mnie gameplay bardzo wysoko i skutecznie rekompensują każdą wadę tej gry. Pasek staminy to jedyny wyjątek, który bym stąd wykopał i nie dlatego, że wolałbym, żeby gra była łatwiejsza (gdyby o to chodziło to zmieniłbym difficulty na easy albo normal), po prostu uważam, że ta mechanika została źle wpleciona w rozgrywkę, jest kompletnie zbędna i sztucznie rozciąga czas gry. Nic, a nic by ten Stalker bez tego nie stracił, a tylko by zyskał.
-
Wiem, że słyszeliście o speedrunach. Teraz przedstawiam Wam pierwszego w historii slowruna
Cierpliwość ludzka nie zna żadnych granic. Podobnie jak kreatywność w wymyślaniu nowych wyzwań, jak i głupota, aby wcielić je w życie.
-
-
The Gamer widzę idzie łeb w łeb z Kotaku jeżeli chodzi o jakość materiałów
https://www.thegamer.com/kingdom-hearts-sora-doesnt-understand-love-compulsory-heterosexuality/
BTW, nie dajcie sobie wmówić, że Kingdom Hearts nie jest gejowe.
-
Social linki fajnie łączyły się z rozwojem ziomków i generalnie wszystko co działo się w bazie wypadowej miało później wpływ w trakcie starć. Wiadomo, że nie każdemu to przypasuje, ale ja lubię kiedy erpeg pozwa walkami ma do zaoferowania trochę więcej zawartości.
-
-
Ja się w końcu wziąłem za drugi sezon, jestem po 3 odcinku i trochę się męczę. Myślałem, że największym problemem będzie dla mnie Tranzystor, ale gorsza jest wtórność, absolutnie przegięte zbiegi okoliczności i kilka postaci, które są tak kretyńskie i niepasujące, że mam wrażenie, że oglądam zupełnie inny serial (babeczka wierząca w chuje muje dzikie węże albo ten pajac w kolorowych włosach). Show powinno się zakończyć na pierwszym sezonie, ale wiadomo że kasa musi się zgadzać.
-
Edytowane przez Josh
Zakupy growe!
w Graczpospolita
Opublikowano
Tylko do tego się nadaje.